Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Osiecki
|

Podatki niższe, czyli wyższe

0
Podziel się:

Na wprowadzanych właśnie zmianach w podatkach statystyczny Kowalski zaoszczędzi mniej niż pięć złotych...

Podatki niższe, czyli wyższe
(PAP/ Radek Pietruszka)

Rok temu podczas kampanii wyborczej politycy PiS obiecywali, że radykalne obniżą podatki. Nadzieje podatników na zmiany okazały się płonne, na wprowadzanych właśnie zmianach w PIT statystyczny Kowalski zaoszczędzi mniej niż pięć złotych!

W wyborczych reklamówkach rządzącej dziś partii podatki grały ważna rolę. Obiecywano zmiany podatków PIT, wprowadzenie ulgi prorodzinnej, itp. W spotach pokazywano ludzi, w których domach były pełne lodówki i tanie zabawki. Zabieg okazał się skuteczny. "To właśnie te reklamówki z lodówką i _ Zgodnie z tzw. „Niebieską książeczka PiS” czyli zbiorem pomysłów reform od 2007 roku w Polsce miały obowiązywać tylko dwa progi podatkowe PIT: 18 i 32 (a docelowo 28) proc. _
pluszakami zapewniły PiS-owi zwycięstwo" - jest przekonany ekspert ekonomiczny PO poseł Zbigniew Chlebowski (na zdjęciu) Rok po tych obietnicach sejmowa komisja finansów skończyła opracowywać zmiany w podatku PIT przygotowane rzez rząd. I w projekcie, który niedługo zaczną omawiać posłowie obiecywanych rozwiązań nie ma. „Rząd przygotował tylko kosmetyczne poprawki do ustawy o PIT” – ocenia doradca podatkowy z firmy KPMG Andrzej Marczak.

Obiecanki, cacanki...

W pierwszej kolejności rząd zrezygnował ze zmiany stawek podatkowych PIT. W przyszłym roku dalej będą obowiązywały stawki 19, 30 i 40 proc.

W realizacji obietnic wyborczych koalicję usiłowała wyręczyć opozycja. Platforma Obywatelska zgłosiła projekt ustawy wprowadzający dwie stawki podatku 18 i 32 proc. Rząd jednak nie poparł tej propozycji. Premier Jarosław Kaczyński nazwał te działania chwytem politycznym i socjotechniką.

Potem rada ministrów wycofała się ze zgłoszonej przez wicepremier Zytę Gilowską propozycji „klina podatkowego”. Z tego powodu nie mamy co liczyć na zmniejszenie składki rentowej. Choć zmiana była niewielka to statystyczny Kowalski mógł zarobić dzięki niej około 5 proc. więcej. „Przy pensji 2000 brutto to rozwiązanie dawało 86 zł podwyżki” - ocenia Chlebowski.

Jedyną wprowadzona zmianą jest odmrożenie progów podatkowych i kwoty wolnej od podatku. „Tylko, że takie zmiany to gra o zerowej wartości” – zastrzega Andrzej Marczak.

Według wyliczeń przedstawionych przez posła Chlebowskiego podatnik zyska w ten sposób całe trzy złote (sic!) Na dodatek wszystko wskazuje na to, że Kowalski natychmiast odda państwu zaoszczędzone grosze. Od 1 stycznia bowiem wzrośnie m.in. akcyza na benzynę i LPG, a także olej opałowy do ogrzewania mieszkań.* *

Fiskus gnębi coraz mocniej

„W tej chwili płacimy już dosyć wysokie podatki. Jest coraz mniej ulg i odliczeń. Właściwie pozostała już tylko jedna duża ulga odsetkowa dla osób, które kupiły mieszkania korzystając z kredytu w banku. Poza tym z takich liczących się ulg jest jeszcze ulga na rehabilitację oraz możliwość odliczenia „jeden procent” podatku” – wylicza Andrzej Marczak.

Ciekawa jest statystyka wpływów z podatku PIT. Aż 94,46 proc. płacących ten podatek jest w pierwszej grupie podatkowej. Jednak od osób będące w drugim progu (to 4,66 podatników) pochodzi 20,94 wpływów podatkowych, a z trzeciego progu (0,88 proc. podatników) 21,58 proc.

*Polak płaci więcej *
Nasze stawki podatkowe należą do grupy wyższych w krajach europy środkowo wschodniej. Zwłaszcza te płacone przez majętniejszych mieszkańców Polski.

Na Ukrainie stawka podatku PIT wynosi 13 proc. Tak samo jest w Rosji. Nasi bratankowie z Węgier mają stawki od 18 do 38 proc. Na Słowacji wprowadzony jest podatek liniowy 19 proc. W sąsiednich Czechach stawki wynoszą 15, 20, 25 i 32 proc. W Estonii na Łotwie wprowadzono jedną stawkę 25 proc., a na Litwie 33 proc.

Przyglądając się stawkom możemy śmiało powiedzieć, że podatki płacimy jak krajach starej Unii. W Niemczech stawki wynoszą od 15 do 42 proc.

Wygląda na to, że o swoich obniżenia podatków PiS zapomina tak jak o reklamowanej w czasie wyborów stronie mniejpodatkow.pl. Strona jest martwa, nie działa nawet link do programu wyborczego rządzącej partii.

podatki
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)