Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Monika Szafrańska
|

Podwyżki dla nauczycieli. Minister Zalewska: racjonalnie policzyliśmy pieniądze

11
Podziel się:

Racjonalnie policzyliśmy pieniądze, nie chcemy, aby to samorządy ponosiły koszty podwyżek dla nauczycieli - mówiła w poniedziałek minister edukacji narodowej Anna Zalewska.

Minister edukacji Anna Zalewska podczas inauguracji nowego roku szkolnego
Minister edukacji Anna Zalewska podczas inauguracji nowego roku szkolnego (PAP/Darek Delmanowicz)

- Racjonalnie policzyliśmy pieniądze, nie chcemy, aby to samorządy ponosiły koszty podwyżek dla nauczycieli - mówiła w poniedziałek minister edukacji narodowej Anna Zalewska.

W poniedziałek, podczas uroczystej inauguracji nowego roku szkolonego premier Beata Szydło zapowiedziała, że pensje nauczycieli wzrosną w ciągu trzech lat o 15 proc. Pierwsza podwyżka ma nastąpić 1 kwietnia 2018 r., druga - 1 stycznia 2019 r., trzecia 1 stycznia 2020 r.

- Racjonalnie policzyliśmy te pieniądze; chcemy, żeby to nie samorządy ponosiły koszty wymyślonych przez nas podwyżek, bo tak już bywało za poprzedniej władzy. Chcemy dodatkowych pieniędzy, jesteśmy odpowiedzialni, chcemy dbać o nauczycieli - powiedziała Zalewska wieczorem w TVP Info.

Zobacz także: Ubezpieczenie szkolne - fakty i mity. Zobacz wideo:

Jak podkreśliła, "to są ogromne pieniądze, ogromne pieniądze dla całego systemu, bo to będą dodatkowe pieniądze do subwencji oświatowej".

- Pięcioprocentowa podwyżka dla wszystkich nauczycieli; mamy też w Karcie nauczyciela różnego rodzaju pieniądze zapisane, ale które będą związane z jakością pracy nauczyciela i doskonaleniem zawodowym nauczyciela. To jest 1,5 mld zł. W związku z tym, że od 2012 r. nikt nie widział, że zmienia się rzeczywistość i że trzeba zadbać o nauczyciela, w tym roku po raz pierwszy pojawiła się waloryzacja, nie podwyżka - dodała Zalewska.

Pytana, czym według niej jest dobra szkoła, minister odpowiedziała: "Dobra szkoła to taka, która dostrzega ucznia i myśli o jego przyszłości; stara się, by był samodzielny, by zadawał odważne pytania, by był świetnym matematykiem, informatykiem, żeby znał język obcy, potrafił czytać, świetnie odbierał teksty współczesnej kultury, a jednocześnie znał swoją historię; przy tym powinien być zdrowy, stąd nasza troska o sale gimnastyczne".

Wraz z nowym rokiem szkolnym, zgodnie z reformą edukacji, zmieniła się struktura szkół. Uczniowie, którzy w czerwcu skończyli VI klasę, zamiast do I klasy gimnazjum poszli do VII klasy szkoły podstawowej. Ruszyły też szkoły branżowe I stopnia, które zastąpią zasadnicze szkoły zawodowe. Docelowo w systemie mają funkcjonować: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum, 5-letnie technikum, 3-letnia szkoła branżowa I stopnia, 2-letnia szkołę branżowa II stopnia; gimnazja zostaną zlikwidowane.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
Romek 32
6 lat temu
No tak kolejna podwyżka wypłat ok w końcu im się należy - jestem z rodziny nauczycielskiej i niestety łatwo nie ma - sam pracuje w branży IT i mam lepiej a napracuję i nasteruję jakby mniej - nie mam do czynienia z tymi rozwydrzonymi dzieciakami bogaczy, co to tylko się licytują, który lepszy - bo pieniądz rządzi. Ok takie realia życia - sam studiowałem pedagogikę i wiem ile to kosztuje wyrzeczeń tych ludzi uczących tzw. "cudze dzieci" i wiem ile to kosztuje moich krewnych - wcale kokosów nie zarabiają , a żyć muszą tak jak inni. Zobaczymy jak za kilka lat będzie wyglądała kadra nauczycielska- zostaną starsi stażem i pasjonaci - normalnie myślący (większość) nie pójdzie do tej pracy ,ale wtedy dla naszego szkolnictwa będzie za późno - będą zatrudniać nauczycieli z Ukrainy??!! - po prostu jak to mówią mniej wykształconym narodem lepiej rządzić, bo nie wszystko rozumie - przy okazji z tych ludzi wyrosną kiedyś rządzący tym krajem - oby nieeee !!!- należy szanować nauczycieli dopóki mamy ich jeszcze na poziomie i naprawdę zadbać o ich zarobki - oni naprawdę ciężko pracują... żadna praca nie jest wstydem tym bardziej nauczyciele -to przecież wykształceni ludzie i w tych czasach większość ma 2 fakultety pokończone - -chwała im za to - należy to uszanować !!!
wykształciuch
7 lat temu
Nauczyciele żartobliwie nazywani profesorami powinni płacić miliardowe odszkodowania za budowę socjalistycznego systemu. Od 1945 r. do dziś wypuścili miliony lewaków u których wytępiono logiczne i samodzielne myślenie ucząc ich jedynie posłuszeństwa dla systemu. Skutki są opłakane -Polska jest jedynie montownią i rynkiem zbytu dla krajów wysokorozwiniętych. Reasumując nie podwyżki dla nauczycieli lecz pociągnięcie ich do odpowiedzialności odszkodowawczej.
Ania
7 lat temu
Dzieci nie mają książek bo nauczyciele będą wybierać wg. uznania autorów i będą nosić ciężary bo taki tok mają ludzie odpoczywające w sejmie .
jas
7 lat temu
jak ładnie to przygotowane, zapraszam do mojej szkoły gdzie zamiast przygotowań jest imporowizacja
W E S O Ł E K
7 lat temu
Po co ta DEFORMA ?