"Rzeczpospolita" dotarła do informacji o stratach, jakie ponoszą polskie stocznie na produkcji statków. Gazeta twierdzi, że do każdej zwodowanej jednostki Stocznia Gdynia dokłada 20 milionów złotych, czyli średnio 10 procent jego ceny. Tylko w ubiegłym roku zakład stracił 190 milionów złotych, w tym roku dołoży do budowy kolejnych statków, i tak będzie jeszcze przez dwa lata, bowiem aż do 2009 roku podpisane są kontrakty.
Zdaniem dziennika rząd chce w związku ze stratami jak najszybciej sprzedać stocznie w Gdyni i Szczecinie. Tym bardziej, że przez ostatnie cztery lata otrzymały one ponad dwa miliardy złotych pomocy publicznej i na sprzedaż nierentownych zakładów naciska Komisja Europejska. Szefowie stoczni twierdzą, że powodem strat jest wzrost cen stali i umocnienie złotego wobec dolara.
rzplita/jurczynski/skw.