Organizacje pracodawców: PKPP Lewiatan i Konfederacja Pracodawców Polskich są oburzone porozumieniem rządu z NSZZ "Solidarność". Pracodawcy podkreślają, że uzgadnianie np. wzrostu płacy minimalnej z jednym związkiem zawodowym to "poważne złamanie zasad dialogu społecznego".
PKPP Lewiatan postuluje pilne zwołanie Prezydium Komisji Trójstronnej "dla wyjaśnienia trybu przyjętego przez rząd dla regulowania istotnych kwestii społecznych i ekonomicznych bez konsultacji z wszystkimi partnerami społecznymi". KPP wysłała natomiast list do premiera Jarosława Kaczyńskiego, w którym wyraża zaniepokojenie "jawnym łamaniem przez stronę rządową zasad trójstronnego dialogu społecznego".
Porozumienie w punkcie dotyczącym przedłużenia o rok obecnych przepisów regulujących przechodzenie na wcześniejszą emeryturę skrytykował także Business Centre Club. Eksperci BCC podkreślają, że może to oznaczać uzyskanie uprawnień do wcześniejszych emerytur nawet przez 50 tys. osób, a koszty budżetu państwa z tego tytułu mogą wynieść do 2030 roku od 5 do 8 mld zł. BCC uważa też, że kształt systemu emerytalnego powinien być uzgadniany na forum Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych.
Podobnego zdania jest PKPP Lewiatan, która zwraca uwagę, że w skład Komisji Trójstronnej, obok rządu i "Solidarności", wchodzą dwa inne związki zawodowe oraz cztery organizacje pracodawców.
_ Według Lewiatana, porozumienie zawarte z "Solidarnością" pociągnie za sobą znaczące zwiększenie wydatków budżetowych państwa. _ "Wzrost płacy minimalnej i płac w sferze budżetowej może zachwiać równowagą makroekonomiczną w polskiej gospodarce, bo już dotychczasowe tempo wzrostu wynagrodzeń przewyższa wzrost wydajności pracy. W połączeniu z przedłużeniem działania dotychczasowych przepisów dotyczących emerytur pomostowych, decyzje rządu należy ocenić jako ekonomicznie nieracjonalne, podjęte bez poczucia odpowiedzialności za państwo, zorientowane na osiągnięcie doraźnych celów politycznych w rozpoczętej kampanii wyborczej" - oświadczyła PKPP Lewiatan.
Konfederacja Pracodawców Polskich nazwała natomiast poniedziałek "czarnym dniem dialogu społecznego". Zdaniem KPP, podpisanie przez rząd porozumień z jednym tylko związkiem, to "niepokojąca wiadomość dla gospodarki i relacji między partnerami dialogu społecznego w naszym kraju" oraz "krok bez precedensu, oznaczający próbę marginalizacji roli środowiska pracodawców".
"KPP bardzo poważnie podchodzi do kwestii płacy minimalnej. Właściwie rozumiemy też rolę tego wskaźnika. Jednak dzisiejsze porozumienie to działanie typowo polityczne, będące elementem kampanii przedwyborczej. Ustalony metodą biurokratyczną wzrost płacy minimalnej, z całą pewnością nie pomoże polskiej przedsiębiorczości" - napisała KPP w komunikacie.
KPP skrytykowała też przedłużenie obowiązywania przepisów o wcześniejszych emeryturach. "Nie przyjmujemy do wiadomości tłumaczeń rządu, mówiących o braku czasu na wypracowanie dobrych, docelowych rozwiązań. Czasu nikt rządowi nie zabierał. Co więcej, wielokrotnie przypominaliśmy, że problem dokończenia reformy emerytalnej staje się coraz bardziej pilny" - napisano w oświadczeniu KPP.
Zawarte w poniedziałek porozumienie między rządem a NSZZ "Solidarność" zakłada m.in. podniesienie płacy minimalnej od stycznia 2008 r. do 1126 zł brutto. Ponadto strona rządowa zgodziła się, aby wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej wzrosły w 2008 r. w stosunku do roku bieżącego o 9,3 proc. Jednocześnie rząd zadeklarował podniesienie wysokości wskaźnika kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców.
Uzgodniono także wydłużenie o rok obecnie obowiązujących przepisów o wcześniejszych emeryturach i przedstawienie przez rząd do końca przyszłego roku projektu dotyczącego emerytur pomostowych oraz skierowanie ustawy dotyczącej wynagrodzeń w służbie zdrowia na szybką ścieżkę legislacyjną.