*Prasa obszernie komentuje wczorajszą debatę w sprawie sektora bankowego. Gazety zwracają uwagę na spięcie Platformy Obywatelskiej z Prawem i Sprawiedliwością. *
"Gazeta Wyborcza" ocenia, że nareszcie Platforma przemówiła jak przystoi głównej sile opozycyjnej.
W redakcyjnym komentarzu Helena Łuczywo pisze, że "po miesiącach bierności Donald Tusk wystąpił w obronie wolności i państwa przed zakusami PiS". Dziennikarka zauważa, że Tusk przypomniał dawnym kolegom z partii rządzącej, o co razem walczyli w "Solidarności".
"Te wielkie słowa nie były nadużyciem, tak jak nie była fałszem diagnoza, że na ławach zajmowanych przez PiS widać twarz Andrzeja Leppera" - pisze dziennikarka "Gazety Wyborczej"
"Rzeczpospolita" natomiast ocenia, że powołanie komisji śledczej zagwarantuje nam dalsze emocje, których fatalnym ubocznym skutkiem może być powszechna utrata zaufania do banków, instytucji je kontrolujących oraz do tego, co ma wciąż jeszcze wartość najwyższą - do polskiego złotego.
"Nasz Dziennik" oceniając nadzwyczajne posiedzenie Sejmu pisze, że posłowie PiS wypowiadali się merytorycznie, a PO emocjonalnie. Debata, czytamy w Naszym Dzienniku, bardzo rzadko dotyczyła tematów prywatyzacji banków lub nadzoru nad tym sektorem. Zdecydowanie częściej dotykała sporu między PiS i PO na temat wizji państwa.
W "Życiu Warszawy" czytamy, że PiS chce zrobić wiele rzeczy naraz, a w rezultacie nie robi nic poza hałasem i przysparzaniem sobie wrogów.
"Dopiero co miała powstać komisja medialna, jeszcze wcześniej - megakomisja prawdy i sprawiedliwości. Minister sprawiedliwości wyruszył na wojnę z kliką prawniczą, minister spraw wewnętrznych ogłasza krucjatę przeciw zdemoralizowanym urzędnikom administracji. Co chwila rozbrzmiewają trąby bojowe o głaszające początek nowego ataku. Ale wygląda tak, jakby cała para PiS szła w gwizdek. Wyborca Kaczyńskich ma prawo poczuć się już zniecierpliwiony" - pisze "Życie Warszawy".
"To będzie awantura na szesnaście fajerek. Tyle bowiem lat trwają przekształcenia w polskim sektorze bankowym. Komisja, która ma je zbadać, będzie miała robotę na wiele lat" - czytamy w "Trybunie", która artykuł poświęcony debacie tytułuje "Wojna".
Gazeta ocenia jednak, że Prawo i Sprawiedliwość w ferworze walki straciło instynkt samozachowawczy.
"Przecież wśród najbardziej gorliwych prywatyzatorów tej branży byli ludzie z rządu Jerzego Buzka. To właśnie oni sprzedali Włochom Pekao SA, z którym teraz są same kłopoty" - pisze "Trybuna".