Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Premier: Jestem spokojny o budżet

0
Podziel się:

Wykonanie tegorocznego budżetu nie jest zagrożone, choć wpływy z prywatyzacji mogą być nieco niższe niż planowano. Ubytek jednak powinien być zrekompensowany wzrostem innych kategorii budżetowych - uważa premier Kazimierz Marcinkiewicz.

Premier: Jestem spokojny o budżet
(PAP/Tomasz Gzell)

Wykonanie tegorocznego budżetu nie jest zagrożone, choć wpływy z prywatyzacji mogą być nieco niższe niż planowano. Ubytek jednak powinien być zrekompensowany wzrostem innych kategorii budżetowych - uważa premier Kazimierz Marcinkiewicz.

Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska w połowie lutego przyznała w Sejmie, że realizacja dochodów budżetowych jest napięta.

Jednak zdaniem premiera wykonanie budżetu na ten rok nie jest zagrożone, pomimo możliwie niższych niż zaplanowano w budżecie przychodów prywatyzacyjnych.

"Nie widzę zagrożeń (dla realizacji budżetu 2006 roku). W tej chwili wszystkie dochody idą bardzo dobrze. Na pewno mamy pewien problem z przychodami z prywatyzacji dlatego, że przewidywaliśmy prywatyzację ZEDO, a być może trzeba od niej odstąpić z prostego powodu. Ta firma, która parafowała wstępną umowę nie wiadomo jaką będzie firmą(...) Są rzeczywiście pewne dziedziny, w których te dochody mogą być inne niż przewidywaliśmy, ale z kolei mogą być wyższe dochody z innych źródeł" - powiedział premier we wtorek w Programie I Polskiego Radia.

"Ja na razie śledząc wykonanie za styczeń i porównując do podobnych okresów w latach poprzednich nie widzę zagrożeń" - dodał.

W styczniu budżet odnotował po raz pierwszy od lat nadwyżkę budżetową. Wyniosła ona ponad 700 mln zł.

Premier powiedział także, że nie obawia się o dochody z VAT, które jak twierdzi wielu ekspertów, są zawyżone.

"O to się akurat nie boję. Cały czas mam prawie pewność, że akurat w podatku VAT mamy cały czas jeszcze rezerwy. System ściągania wydatków VAT nie jest doskonały i poprawiając go, poprawiając również ustawę o podatku VAT, będziemy mogli zwiększyć dochody z tytułu poboru tego podatku" - ocenił.

Premier powtórzył równocześnie, że na pomysł Samoobrony dotyczący zwolnienia oleju opałowego wykorzystywanego w rolnictwie z akcyzy w budżecie, nie ma środków.

"Ustawa, którą zaproponował klub Samoobrony jest ustawą na prawie 2 mld zł, a my w budżecie przewidzieliśmy kwotę 650 mln zł i ustawa, która ma w tej sprawie być uchwalona, najlepiej gdyby to była ustawa rządowa, która w parlamencie od pewnego czasu się już znajduje" - powiedział.

Podkreślił, że w Sejmie mogą odbywać się prace nad dwoma ustawami, ale zmiany nie mogą być wyższe niż 650 mln zł.

"Jeśli nie to, żeby pracowano nad dwoma ustawami, ale ostateczny wynik, to musi być wynik 650 mln zł. Zwrot części podatku akcyzowego, tak to przewidzieliśmy, bo tylko tak może być to wykonane" - powiedział premier.

gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)