Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Polska chce studentów z zagranicy. Wyda miliony złotych na promocję

88
Podziel się:

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego chce przyciągnąć do Polski zagranicznych studentów. Na samą promocję uczelni wyższych w innych krajach resort chce wydawać ponad 100 mln rocznie.

Jarosław Gowin planuje zmieniać polską naukę
Jarosław Gowin planuje zmieniać polską naukę (money.pl)

Jarosław Gowin chce wydać na promocję i wymianę akademicką przynajmniej 210 mln zł. Czy przekona obcokrajowców? Polskie uczelnie w międzynarodowych rankingach praktycznie nie istnieją.

W globalnej skali poza granicami swoich krajów studiuje 4,6 mln osób. Ponad połowa z nich wybiera USA, Zjednoczone Królestwo, Francję i Australię. Polska chce zdobyć jak największy kawałek tego "tortu". Obecnie w naszym kraju studiuje 65,8 tys. obcokrajowców, co i tak jest sukcesem, jeśli spojrzymy na fakt, że to liczba sześciokrotnie wyższa niż przed dekadą.

Zobacz także: Zobacz też plany Jarosława Gowina ws. studiów:

Ponad połowa z nich uczy się na prywatnych uczelniach, które jako pierwsze zrozumiały konieczność umiędzynarodowienia i uzyskiwały tzw. trzy korony – akredytacje z EQUIS, AACSB i AMBA. Do grona posiadaczy takich wyróżnień dołączy Wydział Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. Z początkiem stycznia uzyskał on EQUIS. Wcześniej posiadał AMBA, a teraz walczy o AACSB.

- W ten sposób chcemy zapewnić stały wzrost wartości naszych dyplomów – nie tylko w oczach absolwentów, ale również opartych na zewnętrznych standardach i ocenach - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Karolina Łukadzińska z Międzynarodowego Centrum Zarządzania UW. O akredytacje walczy także stołeczna SGH.

Miliony na promocję

Uczelnie zamierza wesprzeć Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które przeznaczy na ten cel 100 mln zł. Osobny budżet na poziomie 110 mln zł trafi do NAWA (Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej – red.), która przeznaczy go na umiędzynarodowienie uczelni. Resort chce także zwiększyć ponad dziesięciokrotnie (z 3 do 40 mln zł) wydatki na fundusz rozwoju mobilności kadry naukowej.

- Umiędzynarodowienie to nie jest import czesnego. Nie zależy nam na tym, by polskie uczelnie ściągały tysiące studentów z zagranicy, ale by umiały pokazać swoje możliwości edukacyjne. Pod tym względem nie mamy się czego wstydzić - podkreśla Juliusz Szymczak-Gałkowski, dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej w MNiSW. Jak dodaje prof. Zdzisław Rapacki, przewodniczący Stowarzyszenia na rzecz Internacjonalizacji Polskich Uczelni, zagraniczni studenci stają się "ambasadorami Polski" po powrocie do swoich krajów.

I choć z budżetu na promocję polskich uczelni wydamy kilkaset milionów złotych, to nierozwiązanym problemem pozostanie ich pozycja w międzynarodowych rankingach, którymi najczęściej kierują się studenci.

Polskie szkoły wyższe regularnie zajmują w takich zestawieniach odległe miejsca. O ile w ogóle się w nich pojawiają. W najsłynniejszym - Rankingu Szanghajskim - w roku 2017 na mierzalnych pozycjach znalazły się tylko dwie uczelnie z Polski. Uniwersytet Warszawski znalazł się w czwartej, a Uniwersytet Jagielloński w piątej setce. Co ważne, wyliczenia są tylko szacunkowe. Dokładne informacje o miejscu podawane są jedynie dla pierwszej setki.

Z kolei w Times Higher Education World University Ranking na ponad 1000 szkół wyższych znalazło się jedynie 12 uczelni z Polski. Najwyższą lokatę wśród nich zajął Uniwersytet Warszawski. Wylądował w piątej setce.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(88)
sz
6 lat temu
GOWIN - MAŁO ,ŻE JESTEŚ OBMIERŻLE ŚLISKI TO JESZCZE GŁUPI.Studenci przylecą na uczelnie zajmujące miejsca w 4 i 5 setce uczelni liczących sie na Świecie.
Zenek
6 lat temu
I tych obcokrajowców będą uczyć pracownicy zarabiający po 2500 brutto? A poza tym ochroniarzy przed pisowskimi "patriotami" pan Gowin daje w cenie czesnego, czy za dopłatą?
Zuza
6 lat temu
Niech nie liczy że ktokolwiek przyjedzie do Polski. Ma zapłacić gruby szmal za szkołę i jeszcze za ochroniarza, żeby wieczorem móc wyjść na miasto? Język polski też do niczego nie przydatny poza Polską. Ci którzy mają pieniądze będą jechać do innych krajów.
polak z krwi ...
6 lat temu
Gowin to kato-talib. Będzie reformował Naukę.... Koń by się uśmiał. Muły katolickie tak się nadają do reformowania Nauki jak św. Tomasz z Akwinu do nauczania Ewolucjonizmu, a Dziwisz do wykładania teorii o zaletach życia w ubóstwie na swoim przykładzie i dziadzia, któremu wiernie służył w Watykanie - siedzibie diabła.
doludu
6 lat temu
Polaków nie stać na studiowanie, ale na dotowanie ukraińców są środki okazuje się, że środków jest nadto skoro 100 milionów na kolejny poroniony pomysł się znajdą. Ten pan ciągle z filozoficznym podejściem do życia, rozłożyć sądy, rozwalić szkolnictwo wyższe, Odpowiedzialności za decyzje które mają bezpośredni wpływ na życie innych ludzi żadna ot krakowski filozof
...
Następna strona