Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Protest zbrojeniówki. Związkowcy liczą na Komorowskiego

0
Podziel się:

Marszałek Sejmu jest partnerem do rozmów - oceniają protestujący związkowcy.

Protest zbrojeniówki. Związkowcy liczą na Komorowskiego
(PAP/EPA)

aktualizacja 14:11

Marszałek Sejmu jest partnerem do rozmów - oceniają protestujący związkowcy. W Warszawie protestowali przeciwko niepewnej przyszłości przedsiębiorstw zaopatrujących siły zbrojne.

Protest w ramach kampanii _ Solidarność na kryzys _ miał zwrócić uwagę na drastyczne cięcia zamówień w branży zbrojeniowej, zatrudniającej około 40 tysięcy pracowników.

Zdaniem NSZZ _ Solidarność _jednym z najważniejszych założeń w walce z kryzysem powinna być ochrona miejsc pracy oraz opracowanie systemu pomocy dla najuboższych i najbardziej poszkodowanych. Związek postuluje o podjęcie działań antykryzysowych w oparciu o zasady solidarności i sprawiedliwości społecznej.

Rząd obiecuje bezpieczne rozwiązanie

-_ Przedstawiciele rządu są w kontakcie ze związkami zawodowymi zakładów zbrojeniowych; trwają prace nad możliwie bezpiecznymi rozwiązaniami dla pracowników zbrojeniówki - _ zapewnił premier Donald Tusk. Jest przekonany, że manifestacja nie będzie początkiem protestów na szeroką skalę. _ - Gdybym się tego bał, powinienem poszukać sobie innego zajęcia _ - oświadczył premier._ _

Zapewnił, że rozumie obawy i niepokoje ludzi, w tym pracowników zbrojeniówki. Podkreślił też, że jest przekonany, iż demonstracje pracowników firm zbrojeniowych będą miały charakter pokojowy, chociaż - mówił - _ z reguły należą do najgłośniejszych . Premier zapewnił, że przedstawiciele rządu są w kontakcie ze związkami zawodowymi, z liderami załóg z zakładów zbrojeniowych: - My już pracujemy z reprezentacjami tych przedsiębiorstw nad tym, jak znaleźć rozwiązania, które będą możliwie bezpieczne dla pracowników zbrojeniówki i nie tylko zbrojeniówki _ - powiedział szef rządu.

Jak dodał, może uspokoić wszystkich, że rząd _ nie zasypia gruszek w popiele _. _ W tej kwestii podjęliśmy działania jeszcze zanim demonstranci wyszli na ulicę _ - podkreślił. Premier zaznaczył też, że byłoby za wcześnie mówić, że ludzi dotknęły cięcia budżetowe, ponieważ _ te cięcia to są ewentualne, planowane zmiany w budżecie w drugiej połowie roku _: - _ Z całą pewnością żadna decyzja rządu jeszcze w tej chwili nie miała bezpośredniego wpływu na miejsca pracy w zakładach zbrojeniowych _ - powiedział szef rządu.

Marszałek Sejmu to partner do rozmów

Delegacja związkowców spotkała się z marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim. Po spotkaniu Stanisław Głowacki, przewodniczący Krajowej Sekcji Przemysłu Zbrojeniowego _ Solidarność _ powiedział, że związkowcy znaleźli partnera który ich wysłuchał i rozumie ich problemy.

_ - O zadowoleniu będziemy mówili wtedy gdy będą nasze problemy rozwiązane. Na razie znaleźliśmy partnera który wie o czym mówimy, a to juest bardzo dużo jeżeli porównać go do dotychczasowych spotkań z przedstawicielami rządu _ - oświadczył Głowacki.
Związkowcy uważają, że można zmniejszyć budżet MON, ale z zachowaniem skali wydatków.

Bronisław Komorowski oświadczył, że postulaty związkowców zostaną spełnione. _ Chodziło o zwiększenie możliwości konsultowania przez nich procesu ustawodawczego jeśli chodzi o ustawę agencji uzbrojenia. Taka możliwość zostanie stworzona na poziomie komisji _ - oświadczył marszałek Sejmu. Komorowski uważa, że jedynym ratunkiem dla polskich firm jest konsolidacja.

Janusz Zemkebyły wiceminister obrony narodowej w pełni popiera protesty związkowców z przemysłu zbrojeniowego.

Te protesty są uzasadnione, dlatego że sytuacja w przemyśle zbrojeniowym jest autentycznie zła. Jeżeli w ciągu kilku miesięcy zmniejsza się zamówienia o 60 proc. to takie zakłady nie mają prawa przeżycia, bo na eksport jest za mało czasu, a przejście na produkcję cywilną w dobie kryzysu jest niebywale trudne - uważa Zemke.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)