Banki i domy maklerskie są prześwietlane przez organy państwowe. UOKiK, KNF, ale i inne instytucje chcą się dowiedzieć, jak wyglądało sprzedawanie obligacji firmy klientom i które banki były w to zaangażowane.- Mamy kontrole kilku instytucji naraz. Wszystko w sprawie sprzedaży obligacji GetBack - mówi anonimowo "Rzeczpospolitej" pracownik dużego banku.
Z informacji "Rz" wynika też, że UOKiK i KNF wysłały do banków oraz domów zapytania i ankiety. Instytucje chcą w ten sposób dowiedzieć, kto sprzedawał obligacje GetBacka i jak ten proces wyglądał.
Czytaj też: Były prezes GetBack zapowiada pozew przeciw głównemu akcjonariuszowi. Chce od Abrisu 370 mln zł
Prześwietlanie GetBacka. "Tryb natychmiastowy"
- Sprawie został nadany najwyższy priorytet, odpowiedzi miały być natychmiastowe - mówi z kolei "Rz" szef domu maklerskiego. Szacuje się, że ponad 9 tysięcy indywidualnych klientów ma obligacje GetBacka.
Tymczasem niedawno do sądu trafił wniosek o odebranie szefostwu GetBacka zarządzania firmą. Windykator wciąż nie opublikował raportu rocznego, choć powinien zrobić to do końca kwietnia. Szacuje się, że firma w 2017 r. mogła mieć nawet miliard zł straty.
KNF zachęca też do zgłaszania do prokuratury tych, którzy mogli być wprowadzeni w błąd przez sprzedawców obligacji GetBacka. - Zwracamy się do inwestorów, którzy działaniami pośredników zostali wprowadzeni w błąd co do charakteru oferowanych obligacji i ryzyka z nimi związanego o kierowanie zawiadomień prokuratury - czytamy w oświadczeniu KNF.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl