Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Lis
Marcin Lis
|

Donieś na skup, sieć handlową albo przetwórcę. Rząd daje rolnikom nowe narzędzie do walki o swoje

58
Podziel się:

Rolnik będzie zupełnie anonimowo donieść na nieuczciwego odbiorcę - niezależnie od tego czy będzie to przetwórca czy wielka sieć handlowy. To nowy pomysł ministra rolnictwa na poprawę sytuacji polskiej wsi.

Rynkowi potentaci już nie będą mogli dyktować rolnikom cen
Rynkowi potentaci już nie będą mogli dyktować rolnikom cen (Adam Wysocki)

Rolnik będzie mógł zupełnie anonimowo donieść na nieuczciwego odbiorcę - niezależnie od tego, czy będzie to przetwórca, czy wielka sieć handlowa. To nowy pomysł ministra rolnictwa na poprawę sytuacji polskiej wsi.

Tempo prac nad nowelizacją ustawy o przewadze kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi było błyskawiczne. We wtorek, zaledwie dzień po informacji o tym, że dokument istnieje, przyjął go rząd. Projekt nowelizacji to odpowiedź na dramatyczną sytuację polskich rolników, którym ze względu na niskie ceny skupu nie opłaca się nawet zbierać owoców. Swoje dołożyła także trwająca od kilku lat susza. W efekcie rolnicy wyszli na ulice i domagali się natychmiastowych działań.

Rząd najwyraźniej przestraszył się utraty głosów na wsi, które pomogły mu sięgnąć po władzę. Najpierw dowiedzieliśmy się o "Planie dla Wsi", który zakłada m.in. stworzenia Krajowego Holdingu Spożywczego. Przyjęta we wtorek ustawa jest kolejnymetapem.

Najważniejsza ze zmian, które wprowadza, to otwarta droga do walki z odbiorcami żywności wykorzystującymi swoją pozycję do wymuszania na rolnikach chociażby niższych cen. A że nie jest to nic nowego, świadczą choćby decyzje Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W marcu ukarał on przedsiębiorstwo za wykorzystywanie przewagi konkurencyjnej - m.in. poprzez wydłużanie czasu zapłaty, brak informacji o terminach dostaw i nakłanianiu do odstąpienia od części należnych pieniędzy.

Dziś do UOKiK poskarżyć się mogą jedynie najwięksi rolnicy,którzy w dodatku współpracują z rynkowymi gigantami. Warunkiem bowiem jest wykazanie rocznych obrotów na poziomie 50 tys. zł rocznie po stronie producenta i 100 mln zł rocznie po stronie odbiorcy. Nowelizacja zupełnie te limity odrzuca. Tym samym każdy, nawet najmniejszy rolnik, który gospodaruje na kilku hektarach, ale sądzi, że jest niesprawiedliwie traktowany, będzie mógł złożyć skargę. Co więcej, pozostanie zupełnie anonimowy.

Poufna treść zawiadomienia

Poufna pozostanie także treść zawiadomienia. Zdaniem prezesa UOKiK Marka Niechciała, który konsultował dokument, wyeliminuje to "czynnik strachu". Nikt nie będzie bał się zgłaszać spraw z obawy przed utratą kontraktu.

To jednak dopiero początek. Urzędnicy z Ministerstwa Rolnictwa, którzy stworzyli dokument, wprowadzili możliwość wnioskowania o kontrolę do UOKiK nie tylko samym poszkodowanym. Za rolnika będzie mógł poskarżyć się jego sąsiad, brat czy szwagier. Nowelizacja zwalnia także z obowiązku składania doniesienia w formie pisemnej.

Zobacz także: Zobacz też: Rolnikom puszczają nerwy:

Ministerialna ustawa wprowadza także uproszczoną definicję przewagi konkurencyjnej do polskiego systemu prawnego, która brzmi:

"Przewagą kontraktową w rozumieniu ustawy jest występowanie znacznej dysproporcji w potencjale ekonomicznym nabywcy względem dostawcy albo dostawcy względem nabywcy"

A właśnie rynek produktów rolnych jest doskonałym przykładem występowania takiej sytuacji. Z jednej strony działają liczne, ale rozdrobnione gospodarstwa rolne, a z drugiej giganci, tacy jak sieci handlowe, przetwórcy czy sieci skupów. Ci więksi, od których decyzji zależy biznes mniejszych, mogą narzucać atrakcyjne dla siebie (czyli jak najniższe) ceny. W końcu liczba odbiorców jest ograniczona. Wątpliwości w tej sprawie nie mają także ministerialni urzędnicy.

"Wśród uczestników łańcucha dostaw żywności występuje nierównowaga ekonomiczna, ponieważ funkcjonują na nim z jednej strony silne ekonomicznie, skonsolidowane podmioty handlowe (sklepy wielkopowierzchniowe), podmioty sektora dystrybucji i przetwórstwa, z drugiej strony dużo słabsi, rozdrobnieni producenci rolni. Podmioty z silniejszą pozycją ekonomiczną wykorzystują swoją przewagę i wymuszają na słabszej stronie niekorzystne warunki współpracy, często przerzucając na słabszych swoje ryzyko handlowe" - czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy.

UOKiK już walczy z nieuczciwymi praktykami odbiorców żywności

- Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na bieżąco bada rynek owoców i warzyw. Razem z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi zaproponowaliśmy zmiany w przepisach z zakresu przewagi kontraktowej. Dzięki nim państwo będzie mogło chronić większą liczbę rolników. Zwłaszcza tych, którzy posiadają drobne gospodarstwa. Projekt nowelizacji został przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów – mówił 27 lipca prezes UOKiK Marek Niechciał.

By ułatwić walkę z nielegalnymi praktykami, nowa ustawa ułatwia prowadzenie kontroli. Na polecenie prezesa UOKiK dokonać jej może także Inspekcja Handlowa. Jej inspektorzy otrzymają takie same uprawnienia w tym zakresie, jakie posiadają pracownicy UOKiK.

Co ciekawe, kontroli podlegać będą nie tylko umowy zawarte po przyjęciu ustawy, ale także przed. Warunkiem będzie jedynie fakt ich obowiązywania. Decyzje po stwierdzeniu stosowania nieuczciwych praktyk mogą mieć klauzulę natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że jej postanowienia zaczynają obowiązywać od razu po wydaniu. Maksymalna przewidziana kara finansowa to 3 proc. obrotu przedsiębiorcy z roku poprzedniego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(58)
Tadeusz
6 lat temu
proponuje powołać brygady rydzyko-pisowskie z uprawnieniami do noszenie broni i wykonywania wyroków na miejscu. Nikt nam nie zrobi nic, bo z nami i pis i rydz
Tesknot
6 lat temu
kiedyś takie słuzby nosiły nazwę ORMO
Małgorzata
6 lat temu
tym to zawsze źle a to susza a to deszcze a ziemi nie sprzedadzą, nieudaczniki wioskowe
as
6 lat temu
jak widać władza PIS tworzy państwo zalegalizowanych szmalcowników
otit
6 lat temu
Rząd najwyraźniej przestraszył się utraty głosów na wsi, które pomogły mu sięgnąć po władzę.
...
Następna strona