Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

PZU przebił prognozy. Rekord składek w drugim kwartale

8
Podziel się:

Zysk o połowę wyższy niż rok temu i wyższy od oczekiwań rynku. PZU drugi kwartał może zaliczyć do bardzo udanych. Między innymi dzięki dobrym inwestycjom i rekordowym składkom.

Paweł Surówka, prezes PZU chwali się rekordową składką
Paweł Surówka, prezes PZU chwali się rekordową składką (materiały prasowe)

- Drugi kwartał 2018 roku był rekordowy pod względem sprzedaży. Pozyskaliśmy 6,1 mld zł składki przypisanej brutto, co jest najlepszym osiągnięciem w historii PZU- powiedział prezes PZU Paweł Surówka w komentarzu do raportu za drugi kwartał. - Również w ujęciu półrocznym uzyskany wynik był rekordowy i wyniósł 11,9 mld zł - dodał.

PZU miał 782 mln zł skonsolidowanego zysku netto w drugim kwartale wobec 504 mln zł zysku rok wcześniej. Analitycy spodziewali się, że będzie dużo lepiej niż rok temu, ale nie że aż tak dobrze. Ich prognozy w ankietach PAP oscylowały wokół 766 mln zł na plusie.

Rynek nie docenił przede wszystkim skuteczności inwestowania środków przez PZU. Zamiast oczekiwanych 2,02 mld zł, grupa PZU zarobiła na tym 2,29 mld zł. Łącząc to z wzrostem wartości składek - wyższym niż odszkodowań - mamy aż 55-procentowy przyrost zysku w drugim kwartale w porównaniu z ub. rokiem. To najwyższy zysk netto drugiego kwartału od 2014 roku, a w ostatnich trzech latach tylko raz było lepiej.

Zobacz także: Zobacz też: Oszuści są cwani, ale ubezpieczyciele mają swoje sposoby. Sprawdzają wypłaty, korzystają z usług detektywa

Co trzeba podkreślić wszystko w sytuacji wcale nie jakiejś rewelacyjnej koniunktury na giełdzie. WIG20 w drugim kwartale spadł o 3,4 proc.

Składka przypisana brutto grupy sięgnęła 6 050 mln zł wobec 5 838 mln zł rok wcześniej. To o 3 proc. wyżej od prognoz analityków i 4 proc. więcej niż rok temu. Odszkodowania netto zwiększyły się o 6 proc.

Prezes dodał, że w kolejnych kwartałach PZU będzie konsekwentnie realizować cele zawarte w strategii "Nowe PZU".

- Rozwijając główne obszary biznesowe: ubezpieczenia, bankowość, inwestycje i usługi w zakresie ochrony zdrowia - wspieramy je nowoczesnymi technologiami, m.in. sztuczną inteligencją, telematyką, aplikacjami mobilnymi i Big Data - podkreślił.

Dywidenda rośnie

Wskazał przy tym, że spółka zamierza dzielić się z akcjonariuszami coraz wyższą dywidendą.

- Nasze działania są kluczowe dla budowy długoterminowej wartości Grupy PZU, jak i dla osiągnięcia zysku przypadającego w formie dywidendy dla akcjonariuszy w kolejnych latach. Jeszcze w tym roku wypłacimy 2,5 zł na akcję z zysku za 2017 r, co oznacza wzrost o 78,6 proc. w porównaniu do poprzedniego roku - zaznaczył prezes.

PZU zwraca uwagę na wysoką rentowność w ubezpieczeniach majątkowych w Grupie PZU, poprawę rentowności ubezpieczeń na życie w polisach grupowych i indywidualnie kontynuowanych. Marża zysku operacyjnego wyniosła aż 23,7 proc. - to poziom zgodny z celem strategicznym.

Koszty w ryzach

Firmie udało się przy tym utrzymać dyscyplinę kosztową. Wskaźnik kosztów administracyjnych PZU SA i PZU Życie wyniósł 6,9 proc. i był niższy o 0,3 pkt. proc. rok do roku - podano w komunikacie.

- Na początku 2018 roku ogłosiliśmy strategię "Nowe PZU" ukierunkowaną na zmianę modelu działania Grupy PZU, przy wykorzystaniu potencjału zarówno po stronie ubezpieczeniowej jak i bankowej - powiedział CFO Grupy PZU Tomasz Kulik.

Kulik wskazuje, że jako kluczowy miernik realizacji strategii przyjęto wskaźnik ROE na poziomie powyżej 22 proc. W pierwszej połowie 2018 roku jego wartość wyniosła 20,8 proc.

- Wysoka rentowność kapitałów własnych to rezultat osiągnięty w trudnym okresie dla rynków finansowych, przy znacznym pogorszeniu koniunktury na GPW i spadku wyceny części akcyjnej naszego portfela inwestycyjnego - ocenia Kulik.

- Pozycja kapitałowa Grupy PZU pozostaje silna. Pomimo wysokiej dywidendy z zysku za 2017 rok, odbudowaliśmy wskaźnik wypłacalności SII o niemal 20 pkt proc. Było to możliwe dzięki zmniejszeniu kapitałochłonności naszego biznesu oraz dzięki temu, że w warunkach nasilającej się konkurencji na rynku nadal osiągamy dobre wyniki, które zasilają nasze kapitały - dodał Kulik.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(8)
Lusi
6 lat temu
Miałam pracownicze ubezpieczenia grupowe. W P Z u a jak zachorowalam to problemy z wypłatą uszczerbku na zdrowiu .przeszlam do konkurencyjnej firmy ubezpieczenia O C ubezp D O M U. .P omimo walki z P Z U zawsze była odmowa .nie wygrasz z monopolem i z tego są Z yski i D ywidendy ..............
Gość
6 lat temu
Właśnie po to niedawno wszystkie firmy ubezpieczeniowe nawet obce płakały jak to jada na deficycie i bezwzględnie doiły klientów a wszystko za aprobatą wadzy która ustawowo zapewniła in dojenie i gigantyczne zyski
Kllient
6 lat temu
Tyle zarobili A za uszkodzone auto nie wyplacili mi do dziś pieniędzy z PC sprawcy.
Mariusz Łódź
6 lat temu
Dużo by mówić o PKO BP i PZU ale długofalowo to dobre, bezpieczne firmy zarówno jako Pracodawcy ale także jako Spółki Giełdowe dzielące się dywidendą ze swoimi Akcjonariuszami. Konkurencja o dziwnych nazwach znika z Polski i to mnie cieszy. I pamiętajmy nie ma ideałów.
Sclub
6 lat temu
Proste. utworzyc monopol lub quasi monopol i rozklaszac jak jest super. tak naprawde wyzsze skladki z uwagi na zanikajaca konkurencje to nic innego jak dodatkowy podatek .