Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Wyborcza" - wywiad z Polem

0
Podziel się:

Wicepremier i minister infrastruktury Marek Pol - komentując tak zwaną "aferę wekslową" w PKP - oświadczył, że, weług niego, dosżło do niej, ponieważ PKP były za słabo nadzorowane. A przde wszystkim - podkreśla minister - koleje wymknęły się spod kontroli poprzedniemu zarządowi.

"Gazeta Wyborcza" - rozmawiając z Markiem Polem na ten temat - przypomina, że były prezes Jan Janik i jego zastępca w imieniu PKP wystawili i poręczyli weksle na prawie miliard złotych. Dziś krążą one po Polsce, a różne firmy i banki zgłaszają się, żądając ich wykupienia.
Zdaniem ministra infrastruktury, szansą dla kolei państwowych, których długi sięgają już prawie 8 miliardów złotych, jest prywatyzacja. Rząd realizuje już uchwaloną przez parlament ustawę o restrukturyzacji, komercjalizacji i prywatyzacji PKP. Przewiduje ona emisję obligacji na prawie 4 miliardy złotych, które zagwarantuje Skarb Państwa. Umożliwi to spłatę zasadniczych zobowiązań PKP. To - według Marka Pola - pierwszy krok. Jednak obligacje trzeba będzie za jakiś czas wykupić. Pozostaje alternatywa - zapłaci budżet, czyli podatnicy, albo same PKP SA.
Jak czytamy w "Wyborczej", PKP są od ubiegłego roku grupą kapitałową, czyli składają się ze spółek. Zdaniem ministra Pola, trzeba będzie przynajmniej jedną z tych spółek sprzedać po to, aby spłacić długi PKP i postawić resztę na nogi. Uwolni to, według niego, budżet od starych długów kolei.
Pełny tekst wywiadu pod tytułem "Słuchałem o wekslach i łapałem się za głowę" - w "Gazecie Wyborczej".

iar/Gazeta Wyborcza/płużyczka/dj

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)