Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Przekrój"- ściganie za pościgi

0
Podziel się:

"Przekrój" zastanawia się, o czym myśli policjant ruszający w pościg za bandytą. Odpowiedź brzmi: o tym, żeby nie uszkodzić radiowozu, bo może go to słono kosztować.

Ustawa o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy stała się narzędziem oszczędności, jak pisze "Przekrój". Kosztem funkcjonariuszy. Żadna bowiem ze służb: ani policja, ani też straż graniczna, ani ABW i BOR nie wykupuje ubezpieczenia autocasco dla większości swoich pojazdów. Jeśli więc jakiś mundurowy na służbie nieumyślnie spowoduje wypadek lub kolizję, za naprawę zapłaci z własnej kieszeni. I to nawet trzy pensje.
Sytuacja doszła już do takiego absurdu, że - jak powiedział gazecie jeden z funkcjonariuszy straży granicznej - jego koledzy policjanci nie zabierają do radiowozu kamizelek kuloodpornych z obawy, iż podczas akcji ktoś im je ukradnie. I będą płacić z własnych kieszeni.
Policjanci zaskarżyli ustawę do rzecznika praw obywatelskich. O szansach jej zmiany przeczytamy w artykule Grzegorza Rzeczkowskiego "Ścigani za pościgi" w najnowszym wydaniu "Przekroju".

iar/Przekrój/płużyczka/magos

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)