Ministerstwo Finansów nie widzi podstaw do głębszej korekty prognozy wzrostu PKB w tym roku od dokonanej w grudniu 2008 roku z 4,8 proc. do 3,7 proc. - uważa wiceminister finansów Ludwik Kotecki (na zdjęciu).
Wiceminister dodaje, że w tym roku inwestycje nie będą głównym motorem wzrostu gospodarczego, lecz konsumpcja indywidualna wspierana obniżkami stawek podatkowych i waloryzacją rent i emerytur. Zdaniem wiceministra data wejścia do strefy euro jest nadal realna, _ choć nie znaczy to, że będziemy ślepo dążyć do wprowadzenia euro w tym terminie, bez względu na sytuację ekonomiczną _ - powiedział.
Kotecki uważa także, że z decyzją o wejściu do ERM2 rząd wstrzyma się do ostatniej chwili: - _ Z decyzją poczekamy do ostatniej chwili. Przygotowania będą się toczyły, analizy będą robione i tak, jak z korektą budżetu - w ostatnim możliwym momencie, opierając się na najbardziej aktualnych danych, podejmiemy racjonalną decyzję - wchodzimy do ERM2 czy nie _ - powiedział.
- _ Jeśli późną wiosną nie będzie widać żadnych dramatycznych tendencji w gospodarce, to nie będzie podstaw, by plany te korygować _ - dodał.
Według przyjętego przez rząd harmonogramu przyjęcia euro włączenie złotego do mechanizmu ERM2 powinno nastąpić w pierwszej połowie 2009 roku.