Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Robert Gwiazdowski: Zyta Gilowska da sobie radę z Lepperem

0
Podziel się:
Robert Gwiazdowski: Zyta Gilowska da sobie radę z Lepperem

Money.pl: Pana zdaniem wejście do rządu Leppera automatycznie oznacza dla gospodarki katastrofę?

*Robert Gwiazdowski, Prezydent Centrum im. Adama Smitha: *Nie, bo w ogóle nie ma takiej persony, której wejście do rządu automatycznie oznaczałoby trzęsienie ziemi. Ja bym nie przeceniał Leppera. Z całym szacunkiem, ale kim on jest, żeby się rynki zatrzęsły, jak niektórzy straszą? Gdyby tak się stało, potwierdziłoby to moją tezę, że rynki są głupie.

A ponadto, jak słuchałem Leppera w ostatnich tygodniach, to nie słyszałem, aby mówił rzeczy bardziej bezsensowne niż lider PiS-u., więc nie ma co go demonizować.

Money.pl: Widzę, że to Pan wygłasza niepopularne sądy, zamiast mówić – zgodnie z poprawnością polityczną - że Lepper to kretyn.

R.G.: Bardzo przepraszam, ale ja z poprawnością polityczną nie mam wspólnego i na pewno, nie powiem, że Lepper to kretyn, skoro dostał 15 proc. poparcia w wyborach. Tak duże poparcie oznacza, że on wie, co ludziom jest potrzebne.

Money.pl: Na razie, to on wie, co ludziom trzeba mówić.

*R.G.: *No tak i widać, że robi to skutecznie.

Money.pl: Ale jak zacznie się upominać o realizację swojego programu, to będzie gorzej.

R.G.: A to zależy, co zacznie realizować. Czasem odnoszę wrażenie, że on włączył do programu kilka pomysłów lansowanych przez nasze Centrum, ale jakby do końca nie zdawał sobie sprawę, co te koncepcje oznaczają. Lepper chce wprowadzić podatek obrotowy, ale myli pojęcia. My także uważamy, że taki podatek byłby korzystny, ale zamiast dochodowego, a nie obok. To jest zasadnicza różnica.

Money: Czyli gdzieś tam Lepperowi dzwoni, tylko nie w tym kościele?

*R.G.: *Tak, coś koło tego. Natomiast jego przeciwnicy wolą z niego zrobić kukłę, bo kukłę łatwiej się nokautuje.

Money.pl: Wyobraża Pan sobie duet Gilowska-Lepper?

*R.G.: *Tak. Uważam, że Zyta Gilowska jako prawdziwy mężczyzna da sobie radę z Lepperem, Tak naprawdę, to będzie dla niej duże wyzwanie – bronić budżetu, także przed Lepperem i moim zdaniem ona sobie bardzo dobrze z tym poradzi. A Lepper może się przydać w tym towarzystwie. Ja bym się tego nie bał. W październiku, po wygranych wyborach, wszyscy rwali włosy z głowy, że PiS będzie rządził, a ja jako jedyny mówiłem: spokojnie.

I coś się działo w gospodarce strasznego? Nie, bo gospodarka nie reaguje na słowa polityków.

Dlatego teraz też mówię: spokojnie. Zobaczmy, co się będzie działo, jak ten rząd w nowym składzie będzie działał.

Money.pl: A pomysłów Leppera, dotyczących zmiany roli NBP też się Pan nie boi?

R.G.: To jest nonsensowny pomysł, bo bank centralny nie jest od obdarzania ludzi szczęściem, czy wzrostem gospodarczym. Ale trzeba pamiętać, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Moim zdaniem, kiedy Lepper wejdzie do rządu, stanie się innym człowiekiem – bo czego, jak czego, ale chłopskiego rozumu Lepperowi nie brakuje.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)