Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Samolot Small Planet wzbił się w niebo ostatni raz. Firma znika po bardzo ciężkim sezonie letnim

20
Podziel się:

W przyszłe wakacje nie polecimy już na urlop samolotem Small Planet. Ta jedna z dwóch największych w Polsce czarterowych linii lotniczych wykonała dziś ostatni lot. Ma nadzieję przeprowadzić tak zwaną przygotowaną likwidację.

Jeszcze rok temu Small Planet był jednym z dwóch największych przewoźników czarterowych w Polsce
Jeszcze rok temu Small Planet był jednym z dwóch największych przewoźników czarterowych w Polsce (LUKASZ SOLSKI)

Jeszcze rok temu Small Planet był jednym z dwóch największych przewoźników czarterowych w Polsce. Wykonywał loty na zlecenie największych polskich touroperatorów. Po wcale nie tak odległych czasach sukcesów nie ma ani śladu. Dziś odleciał ostatni samolot.

Wkrótce maszyna zostanie zwrócona leasingodawcy, a firma albo zniknie, albo przekaże swoje aktywa (know-how, certyfikat i licencja przewoźnika lotniczego (AOC), sloty, zgromadzone przez lata części zamienne do samolotów, a nawet część pracowników) innej firmie w ramach przygotowanej likwidacji – informuje "Rzeczpospolita".

Zobacz także: Po 11 latach został zwolniony z LOT-u. Wypowiedzenie otrzymał mailem

- Jest to rozwiązanie, które zostało wprowadzone do polskiego prawa przed dwoma laty i polega na tym, że do nabywcy trafiają aktywa firmy, ale bez jej długów. O tym, czy inny podmiot może przejąć w ten sposób upadłą spółkę, decyduje sąd. W Polsce procedura ta zostałaby przeprowadzona pierwszy raz wobec linii lotniczej – tłumaczy Bartosz Czajka, prezes Small Planet w Polsce.

Prowadzone są rozmowy z zainteresowanymi, ale czasu jest niewiele. Aby skorzystać z furtki danej przez przygotowaną likwidację, Small Planet musi mieć zarejestrowany w Polsce przynajmniej jeden samolot. Tymczasem ostatni Airbus 320 zostanie zwrócony firmie leasingowej w przyszłym tygodniu. Nabywca musiałby zatem nie tylko zapłacić za aktywa spółki, ale też zdobyć w krótkim czasie, prawdopodobnie do początków grudnia, Airbusa A320 lub A321, bo na takie samoloty Small Planet ma AOC.

Ponadto nabywca musiałby zawrzeć kontrakty z touroperatorami na przyszły sezon.

Już wkrótce w Small Planet pracować będą tylko osoby niezbędne do utrzymania licencja przewoźnika lotniczego i prowadzenia procesu upadłości.

"Rzeczpospolita" przypomina, że kłopoty przewoźnika zaczęły się już na początku sezonu, kiedy doszło do opóźnienia w dostawie samolotu, później pojawiły się problemy techniczne z inną maszyną, nie bez znaczenia było zakontraktowanie zbyt wielu rejsów w stosunku do możliwości. To przełożyło się na falę opóźnień, za które pasażerowie żądali odszkodowań, zgodnie z dyrektywą unijną 261/2004.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(20)
Aaa.
5 lata temu
Zaraz, zaraz! Oddajcie pieniądze za opóźnione loty!
jasiepytam
5 lata temu
Co jeszcze zniszczy w Polsce pisowski rząd???
Kurczak
5 lata temu
proszę mi ten samolot przywrócić bo nie bede mogła czym latać przez wasz wy kurczaki Ja tym samolotem kocham lecieć
VS
5 lata temu
Może Tusk z synem kupią tę linię mają już wprawę z OLT.
Edee
5 lata temu
Edddd