Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz uważa, że o niefortunnych słowach prezydenta Baracka Obamy należy mówić w kategoriach lapsusu i oczywistej pomyłki. Według gościa Programu Pierwszego Polskiego Radia nie należy traktować tego przykrego dla Polaków incydentu w kategorii tragedii narodowej. Marszałek ocenia, że część polskich polityków reaguje na tę sytuację histerycznie.
Według Bogdana Borusewicza lapsus prezydenta Obamy wynikał z pewnej kalki, która istnieje w głowach Amerykanów. - _ Z tą kalką trzeba walczyć _ - mówił gość Radiowej Jedynki. Marszałek Senatu zaznaczył, że musimy zabiegać o to, by stwierdzenia o _ polskich obozach _ już się w zachodnich mediach nie pojawiały. Bogdan Borusewicz zaznaczył, że Polska ma na tym polu bardzo ważnego sojusznika - środowiska żydowskie. Dodał, że żądania premiera Tuska o interwencję amerykańskiej administracji są słuszne.
Zdaniem Bogdana Borusewicza nie powinno się wykorzystywać tej sytuacji do walki na polskiej scenie politycznej. Zwrócił też uwagę, że naszemu krajowi zależy na dobrych relacjach z Waszyngtonem.
Biały Dom wyraził ubolewanie z powodu incydentu podczas ceremonii pośmiertnego odznaczenia Jana Karskiego amerykańskim Medalem Wolności. Wypowiedź Baracka Obamy, który wspomniał o _ polskim obozie śmierci _ spotkała się ze zdecydowanymi protestami w Polsce oraz wśród Polonii amerykańskiej.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Błąd Obamy. "Żałujemy, to przejęzyczenie" Przejęzyczenie Obamy nie powinno pomniejszać znaczenia intencji, by uhonorować Karskiego i innych Polaków, którzy walczyli ze straszliwą tyranią nazistów - oświadczył Biały Dom. | |
W Polsce burza po słowach Obamy, a w USA... Media w USA zdawkowo i z opóźnieniem informowały o gafie prezydenta Baracka Obamy. | |
"Reakcja Białego Domu nie zamyka sprawy" _ Nikt się nie spodziewał, że może być jakiś urzędnik w Białym Domu, którego wiedza jest żenująca _ |