Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

Śmigłowiec dla wojska. Producent deklaruje współpracę z PGZ

32
Podziel się:

Śmigłowiec AW101, jeden z oferowanych MON w bieżącym postępowaniu na 16 maszyn, został zaprezentowany w piątek w Warszawie, gdzie obejrzeli go min. Antoni Macierewicz i wysocy dowódcy. W razie wyboru produkująca go grupa Leonardo deklaruje współpracę nie tylko ze swoim zakładem w Świdniku, lecz także z Polską Grupą Zbrojeniową.

Śmigłowiec dla wojska. Producent deklaruje współpracę z PGZ
(Bartłomiej Zborowski)

Śmigłowiec AW101, jeden z oferowanych MON w bieżącym postępowaniu na 16 maszyn, został zaprezentowany w piątek w Warszawie, gdzie obejrzeli go minister Antoni Macierewicz i wysocy dowódcy. W razie wyboru produkująca go grupa Leonardo deklaruje współpracę nie tylko ze swoim zakładem w Świdniku, lecz także z Polską Grupą Zbrojeniową.

W czwartek maszynę pokazano w Świdniku. W piątek w Warszawie po prezentacji dla ministra obrony narodowej śmigłowiec przedstawiono lotnikom, specjalistom i mediom. Należący do włoskiego lotnictwa wojskowego śmigłowiec to wersja do bojowych akcji poszukiwawczo-ratowniczych (Combat SAR). Włoscy lotnicy zwracali uwagę na duże wymiary, wytrzymałą konstrukcję i bezpieczeństwo trzysilnikowego wiropłatu.

- Jeśli chodzi o możliwości produkcji śmigłowca AW101 w Polsce, to pod względem naszego przygotowania technicznego i intelektualnego w Świdniku z powodzeniem poradzilibyśmy sobie z taka produkcją - zapewnił Krzysztof Krystowski, wiceprezes włoskiej grupy Leonardo Helicopters, do której należy PZL-Świdnik.

- Natomiast skala naszego, polskiego zaangażowania w ten produkt jest uzależniona od skali zamówienia ze strony MON i związanego z tym offsetu - zaznaczył, dodając, że od strony przemysłowej ważne jest, czy zamówienie dotyczy kilku czy 16 śmigłowców. - My takiego komfortu, jaki mieli nasi konkurenci w poprzednim przetargu, polegającego na jednorazowym zakupie 50 śmigłowców, mieć nie będziemy, ale naszą przewagą jest to, że jesteśmy firmą, która od 60 lat produkuje śmigłowce w Polsce - powiedział.

Nawiązując do porozumienia między grupą Leonardo a Polską Grupą Zbrojeniową skupiającą polskie państwowe zakłady zbrojeniowe, Krystowski podkreślił, że jest to uszczegółowienie już zawiązanej współpracy.

- Świdnik jest częścią systemu obronnego Polski, wobec czego wciąganie całej naszej grupy Leonardo poprzez Świdnik do bliższej współpracy z naszymi naturalnymi partnerami, jakimi są spółki grupy PGZ, jest dla nas zupełnie naturalne - powiedział. W czwartek PGZ i koncern Leonardo podpisały umowę o współpracy w ramach programów śmigłowcowych. Jest w nim mowa o kontynuacji rozpoczętego w 2015 r. dialogu w sprawie możliwej kooperacji przy produkcji, serwisowaniu i obsłudze śmigłowców dla polskiego wojska przy okazji programów śmigłowcowych ujętych w planie modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP.

Jak poinformowała PGZ, prezes Grupy Błażej Wojnicz ocenił, że umowa "oznacza zacieśnienie polsko-włoskich relacji, otwiera ona przed polskim przemysłem obronnym perspektywę znaczącego transferu technologii oraz możliwość istotnego udziału w realizacji programów śmigłowcowych dla Sił Zbrojnych RP".

Prezes i dyrektor generalny Leonardo Mauro Moretti zaznaczył, że najnowsze porozumienie "zostało podpisane zaledwie kilka miesięcy po ogłoszeniu ustanowienia partnerstwa strategicznego pomiędzy Leonardo i PGZ". Umowa zakłada zacieśnienie współpracy pomiędzy PGZ i Leonardo, jeżeli dojdą do skutku dostawy śmigłowców, które włoski koncern oferuje polskiemu MON: AW149, AW101 oraz - dostarczane - W-3PL "Głuszec".

W razie wyboru oferty Leonardo spółki należące do PGZ - m.in. WZL nr 2, WSK "PZL - Kalisz", PCO, PIT-Radwar, Zakłady Mechaniczne "Tarnów", Mesko oraz Centralne Wojskowe Biuro Konstrukcyjno-Technologiczne - będą miały udział w serwisowaniu i produkcji śmigłowców.

20 lutego Inspektorat Uzbrojenia MON ogłosił rozpoczęcie negocjacji z trzema wykonawcami, którzy złożyli wstępne oferty na dostawę 16 śmigłowców dla sił specjalnych i morskich. Tego dnia przekazano producentom zaproszenia do składania ofert. O zamówienie ubiegają się te same trzy podmioty, które konkurowały w postępowaniu prowadzonym przez poprzednie kierownictwo MON. Są to: konsorcjum PZL Mielec i Sikorsky Aircraft Corporation (należące do amerykańskiego koncernu Lockheed Martin), PZL-Świdnik (należące do włoskiej grupy Leonardo) oraz konsorcjum Airbus Helicopters i Heli Invest. Jak poinformował szef MON Antoni Macierewicz, wszystkie spółki mają czas na składanie ofert do 13 marca. MON zapowiedziało, że w pierwszym etapie zostaną podjęte negocjacje dotyczące pozyskania śmigłowców dla Wojsk Specjalnych, uznając ich pozyskanie za najpilniejsze. Informując o wystosowaniu zaproszeń do oferentów MON zwróciło też uwagę, że resursy śmigłowców dyżurujących nad Bałtykiem kończą się w 2019 r.

Jakub Borowski

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(32)
zxc12
7 lat temu
ilu mamy tu fachowców na forum, co jeden to mądrzejszy, chyba "wiedzę" z tvn i z ulotek reklamowych czerpią
Nihoo
7 lat temu
[QUOTE] - Jeśli chodzi o możliwości produkcji śmigłowca AW101 w Polsce, to pod względem naszego przygotowania technicznego i intelektualnego w Świdniku z powodzeniem poradzilibyśmy sobie z taka produkcją - zapewnił Krzysztof Krystowski, wiceprezes włoskiej grupy Leonardo Helicopters, do której należy PZL-Świdnik. [/QUOTE] Wy nie jesteście w stanie sobie poradzić z modernizacją Sokołów - OD LAT. A chcecie produkować śmigłowce... Już jeden z waszych pracowników powiedział: śmigłowce w PZL to nie kwestia miesięcy, tylko LAT!!
no
7 lat temu
Czyżbym przegapił moment promowania pana Macierewicza na pilota? To zdał egzaminy? Przeszedł badania komisji lotniczo-lekarskiej? Musi miał ściągi. Tak poważnie, to producent powinien wsłuchać się w opinię przyszłego, potencjalnego użytkownika a nie podlizywać się p. Macierewiczowi, który ma takie pojecie o śmigłowcach...jakie ma zresztą każdy wie.
oko
7 lat temu
Po co śmigłowce starczy kilka motolotni i ferdyś ..
Hiob
7 lat temu
Przecież nie kupiliśmy Caracali bo mieliśmy produkować "doskonały polski śmigłowiec" za psie pieniądze. Dość obcego wyzysku na Polskiej uciemiężonej ziemi. Miały być polskie drony, śmigłowce polsko-ukraińskie, samo zabijające długopisy, teraz makaroniarskie helikoptery do wszystkiego, czyli do niczego. W końcu Antek powoła oddziały kosynierów i uruchomi fabrykę kos w Skoczowie.
...
Następna strona