Spółka paliwowa J&S Energy odzyska 452 mln zł, które wpłaciła na poczet kary nałożonej przez Agencję Rezerw Materiałowych. Decyzję o uchyleniu kary podjął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Taką kwotą obciążono spółkę za brak wymaganych zapasów paliw. Wyrok jest nieprawomocny.
Spółka J&S wpłaciła całość 30 czerwca na konto Agencji, wcześniej jednak odwołała się do sądu od kary nałożonej przez ARM.
_ - Nie określono właściwie dnia, kiedy powstał niedobór paliw i źle ustalono cenę paliw, na podstawie której wyliczono karę dla J&S _ - podał sędzia Piotr Borowiecki w uzasadnieniu do wyroku o uchylenie kary nałożonej na J&S Energy.
Sąd orzekł również, że Agencja Rezerw Materiałowych będzie musiała ponownie rozpatrzyć sprawę i wydać prawidłową decyzję.
Koncern J&S Energy, który handluje m.in. paliwami, produktami petrochemicznymi, chemicznymi, nawozami sztucznymi i gazem LPG, od miesięcy walczył o odzyskanie pieniędzy.
W czerwcu spółka zaskarżyła do sądu administracyjnego decyzję ministra gospodarki o podtrzymaniu kary nałożonej na nią przez dbającą o odpowiednie zapasy paliw Agencję Rezerw Materiałowych.
ZOBACZ TAKŻE:
W październiku 2007 r. ówczesny wiceminister gospodarki Piotr Naimski informował, że ARM stwierdziła, iż na koniec lipca 2007 r. J&S nie posiadała wymaganych zapasów paliw. Obowiązek taki nakłada ustawa, a Agencja zobowiązana jest do kontroli nad zapasami.
Prezes ARM nałożył wówczas na J&S Energy karę w wysokości 461 mln 696 tys. zł. Karę 14 grudnia 2007 r. anulował obecny wicepremierWaldemar Pawlak, argumentując, że przy jej nakładaniu doszło do błędów proceduralnych.
5 lutego br. ARM wszczęła postępowanie w tej sprawie. Po jego zakończeniu Agencja wymierzyła spółce J&S karę w wysokości ok. 462 mln zł. Wkrótce spółka złożyła do ministra gospodarki odwołanie od decyzji ARM. Pawlak utrzymał karę, ale obniżył jej kwotę o 10 mln zł.
6 czerwca właściciel J&S Energy - Mercuria Energy Group oświadczyła, że zaskarży do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego decyzję ministra o podtrzymaniu kary nałożonej za brak obowiązkowych zapasów. Chce też dochodzenia odszkodowań w procesie arbitrażowym zgodnie z zapisami międzynarodowego traktatu Karty Energetycznej.