Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Spółki Kluczyków chcą od Tauronu 343 mln zł. Pozew już w sądzie

195
Podziel się:

Tauron trzy lata temu doprowadził do likwidacji spółki, która miała długoterminowy kontrakt na zakup energii z wiatraków od spółek kontrolowanych przez Kulczyków. Te chcą teraz gigantycznego odszkodowania.

Wiatraki należące do spółki kontrolowanej przez rodzinę Kulczyków produkowały prąd dla Tauronu. Wszystko się zmieniło, gdy ceny energii zaczęły spadać
Wiatraki należące do spółki kontrolowanej przez rodzinę Kulczyków produkowały prąd dla Tauronu. Wszystko się zmieniło, gdy ceny energii zaczęły spadać (VIPHOTO)

Polenergia, w której ponad 50 proc. akcji ma Kulczyk Investments, a konkretnie jej dwie spółki zależne Amon i Talia, wniosły do sądu w Katowicach pozew przeciwko Tauron Polska Energia. Wszystko przez zerwanie długoterminowych umów sprzedaży energii ze źródeł odnawialnych produkowanej przez Amon i Talię na rzecz spółki zależnej Taurona - Pierwszej Kompanii Handlowej (PKH). Łącznie chodzi o kwotę ponad 343 mln zł.

Uprzedzając podejrzenia, że sprawa może mieć zabarwienie polityczne i PiS w ten sposób chce dokuczyć rodzinie Kulczyków, trzeba z miejsca dodać, że zerwanie umowy miało miejsce już w marcu 2015 r., czyli przed nastaniem rządu premier Szydło i przed wymianą zarządu w Tauronie.

Zobacz także: Zobacz też: Największe bankructwo farmy wiatrowej w Polsce. Farmę przejmie Polenergia

Spółka Amon domaga się zapłaty łącznie 205 mln zł, z czego 47,6 mln zł to odszkodowanie wraz z odsetkami i kosztami procesu a ponad 158 mln zł za szkody przyszłe. Spółka Talia chce łącznie ponad 138 mln zł, z czego 31,3 mln zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami i kosztami procesu a niecałe 107 mln zł za szkody przyszłe.

- Podkreślamy, że stroną sporów z operatorami farm wiatrowych jest Polska Energia
- Pierwsza Kompania Handlowa Sp. z o.o., a nie TAURON Polska Energia - komentuje informację o pozwie Tauron.

Bo prąd zrobił się za tani

Umowa długoterminowa między Amon i Talia a PKH zawarta została 23 grudnia 2009 r. Dotyczyła sprzedaży energii elektrycznej wytwarzanej w farmach wiatrowych w Modlikowicach i Łukaszowie, należących do Amon i Talia oraz sprzedaży praw majątkowych wynikających ze świadectw pochodzenia, potwierdzających wytworzenie tam energii.

Prawa majątkowe i energia były nabywane przez PKH dla potrzeb grupy Tauron. Wszystkie prawa majątkowe nabywane przez PKH odsprzedawane były następnie przez PKH z zyskiem do Tauron Sprzedaż na podstawie wieloletniej umowy.

"Wobec spadku cen rynkowych oraz niewyrażenia przez Amon i Talia zgody na wprowadzenie do umów zmian korzystnych wyłącznie dla grupy Tauron podjęto działania zmierzające do uchylenia się od wykonania zaciągniętych zobowiązań i wygaszenia długoterminowych umów" - opisuje Polenergia. Innymi słowy kontrakt długoterminowy zrobił się niewygodny dla Tauronu, gdy ceny spadły.

Tauron odstąpił od połączenia PKH z Tauron Sprzedaż. Doprowadził też do "przeniesienia składników majątkowych oraz zyskownych segmentów działalności PKH na inne spółki z grupy Tauron, pozostawiając w PKH wyłącznie umowy długoterminowe" - twierdzi spółka Kulczyków.

PKH została potem przez Tauron postawiona w stan likwidacji. Poleneegia uważa, że celem było zerwanie lub wygaśnięcie umów na skutek likwidacji i wykreślenia PKH z rejestru.

Powołani przez Tauron likwidatorzy PKH, pełniący zarazem, jak podaje Polenergia funkcje dyrektorów departamentów Tauron, doprowadzili do zerwania długoterminowych umów zawartych m.in. z Amon i Talia, składając w dniu 18 marca 2015 roku oświadczenie o ich wypowiedzeniu. Według Polenergii są one "pozbawione podstaw".

Po upływie terminu wypowiedzenia, PKH zaprzestała nabywania od Amon i Talii energii i praw majątkowych, "co doprowadziło do powstania szkody po stronie Amon i Talia" - czytamy w komunikacie.

Zdaniem Amon i Talia, Tauron - jako jedyny wspólnik PKH i jako podmiot, który podjął działania zmierzające do wygaśnięcia długoterminowych umów oraz do złożenia bezpodstawnych oświadczeń o wypowiedzeniu tych umów "świadomie skorzystał z wyrządzonej Amon i Talia szkody - jest odpowiedzialny za szkodę, jaką w związku z zerwaniem długoterminowych umów poniosły i nadal ponoszą Amon i Talia", napisano w materiale. Tym samym w ocenie Amon i Talia ich roszczenia są zasadne i zasługują na zasądzenie zgodnie z powództwem wytoczonym przez obydwie spółki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(195)
WYRÓŻNIONE
wredny luj
6 lat temu
Kulczyk to szkodnik
franek
6 lat temu
kulczyki to złodzieje
pissexpert sp...
6 lat temu
Niestety bez państwowej kasy spółki Kulczyków długo nie pociągną .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (195)
Marek
6 lat temu
Cena PM spadła 7 krotnie a Tauron ma dalej płacić po 280 zł ! za zielone PM jak w tym czasie były po 30 do 50 zł. Celowo się wpuszcza w maliny spółkę państwowoą aby ją wydoić przez prywatne biznesy a jak się broni to do sprzedajnych sądów. Złodziejski biznes
Mihu
6 lat temu
Tańszy prąd ale nie dla szaraków
lolek
6 lat temu
I słusznie że się domagają. Łatwo niszczyć firmy. Teraz niech płacą. Kulczyk nie powinien odpuścić
dddddd
6 lat temu
nie znam kluczyków ?????
wyborca
6 lat temu
Jak zwykle kolesie z PO załatwili Kulczykowi intratne i szkodliwe dla firm państwowych kontrakty. Tak wyglądała w praktyce liberalna - demokracja PO i PSL-u "by kolesiom było lepiej", na szczęście CELA+ jest coraz bliżej.
...
Następna strona