Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Spotkanie Czarnecki-Chrzanowski. Giertych: na dniach prokuratura przesłucha Czarneckiego

18
Podziel się:

- Podczas spotkania Leszka Czarneckiego z Markiem Chrzanowskim została złożona ordynarna oferta korupcyjna. Ale jest też drugi, poważniejszy wątek. Czarneckiemu powiedziano: zniszczymy twoje przedsiębiorstwo, jeśli nam się nie opłacisz - podkreśla Roman Giertych, pełnomocnik Leszka Czarneckiego.

Spotkanie Czarnecki-Chrzanowski. Giertych: na dniach prokuratura przesłucha Czarneckiego
(Andrzej Iwanczuk/REPORTER)

Giertych był we wtorek wieczorem gościem TVN24. 7 listopada złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, ale sprawa wypłynęła dopiero we wtorek. Jak powiedział, została już ustalona wstępna data przesłuchania miliardera. Ma się ono odbyć "na dniach".

Jak we wtorek ujawniła "Gazeta Wyborcza", ówczesny szef Komisji Nadzoru Finansowego Marek Chrzanowski proponował w marcu Leszkowi Czarneckiemu przychylność dla jego banku w zamian za zatrudnienie konkretnego prawnika. Podczas spotkania obu panów w cztery oczy pojawiła się propozycja uzależnienia wynagrodzenia prawnika od wyników banku. Czarnecki nagrał tę rozmowę. Jak oświadczył, gdy szef KNF mówił o tej kwestii, pokazał mu karteczkę z napisem "1 proc.".

- Chcę to powiedzieć bardzo wyraźnie: na taśmie przedstawiona jest oferta korupcyjna. Na kartce było napisane jeden procent, ale oferta korupcyjna jest ewidentna - podkreślał w wieczornym programie Giertych.

Pełnomocnik Leszka Czarneckiego był też pytany, co sądzi o słowach prawnika, którego zatrudnienie rekomendował miliarderowi Chrzanowski. Grzegorz Kowalczyk, bo tak nazywa się wymieniony przez Chrzanowskiego prawnik, zarzeka się, że nic o sprawie nie wiedział. - Przyjmuję do wiadomości tę linię obrony - powiedział Giertych i dodał, że ma nadzieję, że Kowalczyk będzie ją mógł powtórzyć przed prokuratorem.

Giertych podkreślał też wagę nie tylko samej propozycji Chrzanowskiego, ale także tego, co miało się stać, gdyby Czarnecki na nią nie przystał.

Zobacz także: Zobacz też: UOKiK wziął się za Getback. Nieprawidłowości przy windykacji i sprzedaży obligacji

- Podczas spotkania Leszka Czarneckiego z Markiem Chrzanowskim została złożona ordynarna oferta korupcyjna. Ale jest też drugi, poważniejszy wątek. Czarneckiemu powiedziano: zniszczymy twoje przedsiębiorstwo, jeśli nam się nie opłacisz - zaznaczał Giertych. Podkreślał przy tym rolę Zdzisława Sokala, prezesa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i członka KNF reprezentującego prezydenta.

Marek Chrzanowski mówił o Sokale podczas nagranej przez Leszka Czarneckiego rozmowie tak: "ma swój plan, który wygląda w ten sposób, że on uważa że Getin powinien upaść za złotówkę, zostać przejęty przez jeden z tych dużych banków i on chciałby dokapitalizować to kwotą dwóch miliardów złotych. Czyli ten bank, który to przejmie". Chrzanowski chciał odsunąć Sokala i obiecywał, że przestanie pracować w KNF.

Po rozmowie Czarnecki-Chrzanowski chwilę później doszło do rozmowy Czarneckiego i Chrzanowskiego z Adamem Glapińskim, prezesem NBP.

Giertych pytał we wtorek w programie, czy to prawda, że powiedział on, że sprawa Sokala zostanie rozwiązana "we własnym gronie", bo jest to "wewnątrzpartyjny problem"?

Pełnomocnik Leszka Czarneckiego nie odpowiedział na pytanie, czy biznesmen nagrał również i tę rozmowę. Zaznaczył jedynie, że ma nadzieję, iż również Adam Glapiński zostanie przesłuchany przez śledczych.

W sprawie Sokala Giertych złożył natomiast zawiadomienie do prokuratury.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(18)
klak
5 lata temu
i znów Giertych ośmieszy PiSbiznesmenów , BRAVO Roman
Bożetymój
5 lata temu
Pierwszy dzień końca pisiarni.
Piom
5 lata temu
Czy rozmowy z Kakolewskim z Get Back też nagrywał i kiedy je ujawni bo Chopina cierpi. Metody Czarneckigo czysta UB .
stol
5 lata temu
Tak pis ze swoimi ludzikami z KNF rozwala spolki na gieldzie a normalni inwestorzy traca pieniadze czyli po prostu sa okradani przez te mafie. Wyborcy pisu tez inwestuja na gieldzie i maja dosc juz tych zlodziei. Niech ich szlag trafi. Mfia dziala na gieldzie na spadki a potem rady tych spolek poddaja sie korupcji, wychodza na swoje a inwestor jest okradziony. Stracilismy juz mnostwo pieniedzy przez tych bandziorow w bialych rekawiczkach.
rebus
5 lata temu
KNF pisowski zeby dokopac z nienawisci panu dr Czarneckiemu to na liste ostrzezen wciagnal dzisiaj jego Idea Bank. To sa miernoty nienawistne. Za ujawnienie nagran "ichniejszego" zlodzieja zemscili sie. Akcjetego banku tez polecialy na leb na szyje.