Polskę stać na szybszy rozwój - uważa lider SLD Leszek Miller. Przewodniczący Sojuszu podkreślił na antenie Jedynki, że założenia rządu w kwestii rozwoju PKB na przyszły rok oznaczają w rzeczywistości stagnację.
Zdaniem Millera, nasz kraj jest cały czas na dorobku i musi się gospodarczo rozwijać zdecydowanie szybciej. Polityk Lewicy przekonuje, że wystarczy sięgnąć po sprawdzone instrumenty. Proponuje opodatkowanie transakcji walutowych.
_ - Wartość dziennych transakcji sięga 9 mld dolarów, nakładając podatek w wysokości 0,5 procenta, rocznie państwo zarobiłoby 34 mld złotych - _przekonuje Leszek Miller.
Leszek Miller przypomniał też, że na kontach polskich przedsiębiorców jest około 180 miliardów złotych. Możnaby te pieniadze inwestować w kolejne miejsca pracy czy nowe firmy ale przedsiębiorcy się obowiają o najbliższą przyszłość.
-_ Oni nie znając planów rządu, nie wiedzą czy zatrudniać nowych pracowników czy nie. Czy warto inwestować - _mówi Miller.
W miniony weekend lider Sojuszu zaprezentował program gospodarczy dla Polski. Leszek Miller proponuje między innymi przywrócenie trzeciego progu podatkowego dla najbogatszych czy stworzenie kilku stref ekonomicznych, których rozwój państwo będzie w części dotować.
SLD uważa, że wzrost gospodarczy naszego kraju powinien się utrzymywać na poziomie 3-4 procent PKB.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
SLD ma pomysł jak wydać nieswoje pieniądze Miałyby one wynosić 50 procent kosztów utrzymania dziecka do lat trzech w żłobku lub klubie dziecięcym. | |
Kwaśniewski walczy z nierównością w szkole Według polityków SLD w Polsce potrzebna jest narodowa dyskusja nt. przyszłości edukacji. | |
Szef SLD wie, skąd wziąć 34 mld złotych Leszek Miller przekonuje, że taką kwotę do budżetu przyniesie opodatkowanie tych transakcji. |