Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

Sztucznie nadmuchana wartość majątku GetBack. Smartfony za 28 tys. zł, laptopy za 100 tys. zł

17
Podziel się:

Najciekawszą częścią wyceny majątku jest liczące setki pozycji zestawienie środków trwałych - od lodówek przez samochody po sprzęt komputerowy i licencje IT.

Członkowie zarządu GetBack: Mariusz Brysik i Przemysław Dąbrowski oraz radca prawny Jarosław Dubiński
Członkowie zarządu GetBack: Mariusz Brysik i Przemysław Dąbrowski oraz radca prawny Jarosław Dubiński (PAWEL DABROWSKI / SE / EAST NEWS)

Bankrutująca firma windykacyjna GetBack wyceniła swoje środki trwałe na 146 mln zł. Tak wynika z ujawnionych przez sąd dokumentów. Problem polega na tym, że taką kwotę uzyskano dzięki oderwanym od rzeczywistości szacunkom.

Aktualizacja 22:01

Na stronie Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej opublikowano kolejne załączniki do wniosku o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego. Nowością jest szczegółowa wycenia składników majątku trwałego spółki.

Spółka wyceniła swój majątek na 2,58 mld zł, z czego 2,4 mld zł przypada na certyfikaty inwestycyjne funduszy. Środki pieniężne na rachunkach bankowych podliczono na 15,3 mln zł, a wartość udziałów w innych podmiotach na 18,2 mln zł.

Najciekawszą częścią wyceny majątku jest liczące setki pozycji zestawienie środków trwałych - od lodówek przez samochody po sprzęt komputerowy i licencje IT. Według GetBack łączna wartość tych środków to 146,8 mln zł.

Wiarygodność tych kwot może budzić poważne wątpliwości. Już na pierwszy rzut oka wycena wygląda na sporządzoną w całkowitym oderwaniu od realnych cen. Czasem wartość składników majątku jest kilkadziesiąt razy wyższa niż cena rynkowa. Oto kilka przykładów:

  • Laptop Dell Latitude 3350 - 101 tys. zł.
  • Laptop Dell Vostro V5568 - 44 tys. zł.
  • Komputer stacjonarny Dell V3800 z monitorem Philips - 147,8 tys. zł
  • Terminal wideokonferencyjny Huawei TE30 - 50 tys. zł.
  • Centrala telefoniczna Panasonic KX-TDE600 - 65 tys. zł
  • Smartfon Sony Z1 Compact - 23 tys. zł
  • Smartfon Samsung S7 Edge - 28 tys. zł
  • Serwer NAS Synology RS2414 - 2 mln zł

Zaznaczmy, że nie można wykluczyć, że są to pozycje zbiorcze, czyli obejmujące wiele urządzeń jednego typu. Z drugiej strony, w przypadku samochodów o niemal identycznej wartości tego typu grupowania nie zastosowano.

Na liście nie brakuje też tak zagadkowych pozycji jak np, "baza danych" wyceniona na niebotyczne 75 mln zł. Z kolei wartość 260 samochodów w leasingu została prawdopodobnie wyrażona według kosztów ich zakupu.

Wycena została złożona 2 maja, czyli przed informacją o planowanych odpisach. Nie była także weryfikowana przez zewnętrznego audytora.

Zarząd spółki pod rygorem odpowiedzialności karnej zapewnia, że informacje podane we wniosku "są prawdziwe i zupełne". Pod oświadczeniem podpisali się członkowie zarządu spółki Bożena Solska i Mariusz Brysik.

Częścią opublikowanego w zestawu dokumentów jest także bilans spółki na 6 kwietnia 2018 r. Aktywa trwałe wyceniono w nim na 2,37 mld zł, aktywa obrotowe na 0,4 mld zł. Pasywa wyceniono na przeszło 2,5 mld zł, przy kapitale własnym wycenionym na 256 mln zł.

W piątek agencja ratingowa Standard and Poor's przywróciła długo- i krótkoterminowy rating GetBack i od razu obniżyła ocenę z B/B do D/D. Wcześniejsze zawieszenie ratingu miało związek m.in. z trudnościami GetBack z pełną i terminową spłatą co najmniej jednej z prywatnych emisji obligacji.

To już kolejna negatywna decyzja w odniesieniu do ratingu windykatora. Wcześniej na taki krok zdecydował się EuroRating. Zmienił oznaczenie ratingu kredytowego nadanego spółce GetBack z częściowej niewypłacalności na pełną niewypłacalność.

Agencja S&P przypomniała, że 11 maja Sąd Rejonowy we Wrocławiu ustanowił postępowanie w sprawie restrukturyzacji zadłużenia GetBack. Oczekuje, że przedsiębiorstwo albo zawrze umowę restrukturyzacyjną, albo ogłosi bankructwo w najbliższej przyszłości.

GetBack to jedna z największych firm windykacyjnych w Polsce, która obecnie ma ogromne problemy z wypłacalnością. Do spłaty ma blisko 2,6 mld zł, które w jej obligacjach ulokowało ponad 9 tys. klientów.

Chcesz podzielić się swoją historią? Napisz do naszej redakcji przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(17)
bbbb
6 lat temu
Czym różni się bankrut GetBack, AmberGold od Banku? Tylko tym, że do Banku w którym nie ma już Twoich pieniędzy, dołoży Państwo z Twoich pieniędzy jak bank Będzie bankrutować.
adamzniszczon...
6 lat temu
GetBack to jedno, ale równie ważne to zainteresowanie Prasy, Prokuratury i innych organów tymi, co te 2,5 mld toksycznych obligacji wciskali ludziom doprowadzając do grabieży częstokroć majątków ich całego życia. To właśnie Ci dystrybutorzy robili zasadniczą robotę, prali mózgi, oszukiwali. To był wysoce zorganizowany instytucjonalny misseling i wg art. 286 KK - nieczysta i nielegalna sprzedaż, oferowanie obligacji w sposób wprowadzający w błąd, to był cały zespół manipulacji, nielegalnych prawnie i pozbawionych etyki zachowań, procedur nastawionych na sprzedaż tego zła finansowego. Jestem pewien, już po wielu głosach, że, przynajmniej w strukturze Lion’s Bank, jest powtarzalny u „bankerów” modus operandi. Ten nikczemny sposób sprzedaży i argumenty wynieśli pewnie z toksycznych szkoleń, więc stoi za tą grabieżą i doprowadzaniem do niekorzystnego rozporządzania mieniem cała instytucja. Tak wiele wskazuje na zorganizowane dezinformowanie przy sprzedaży obligacji GetBack. Lion`s działał wg pewnego schematu. Te same, podobne, głosy brzmią z całej Polski. Pierwsze spotkanie to pytanie: Czy uważam lokaty za bezpieczne, po odpowiedzi na tak, cały proces wykazywania, że lokaty nie są bezpieczne, a BFG /rządowy fundusz gwarancyjny/ to fikcja, zaś GetBack jest lepszy i pewniejszy niż ten fundusz, itd. To już samo w sobie rodzi obowiązek odkupu tych obligacji przez Bank. Jak w ogóle "bankier" w imieniu tego "banku" podważa autorytet Państwa, jego instytucji, jak taki "bankier", czyli gość reprezentujący Bank, chcąc sprzedać coś, co nie jest zasadniczą działalnością banku, a tym bardziej sprzedając jakieś toksyczne ryzykowne obligacje, podważa cały sens istnienia lokat, ich bezpieczeństwo, system BFG i KNF. To nie jest chore?!
snp
6 lat temu
Tych trzech na zdjęciu są podobni zupełnie do nikogo --tak mówił prezes Ochódzki.
mm
6 lat temu
Oni wszystkich oszukują bez mrugnięcia okiem . Nawet sąd ich nie powstrzyma bo mecenas brysik jest specjalistą
herod
6 lat temu
Po co piszecie ze to najwieksza firma windykacyjna to nie zadna firma a juz napewno nie najwieksza bo to firma bubel kicha zadna firma BANKRUTTT i zlodzieje