To ostanie słowo w sprawie emerytur. Tusk i Pawlak mówią jak będzie

Aktualizacja: 13:34

_ Kobiety będą mogły przechodzić na wcześniejsza emeryturę w wieku 62 lat, a mężczyźni w wieku 65 - _powiedział Donald Tusk. _ W tym momencie dozwolona byłaby emerytura w wysokości 50 procent, ale pod warunkiem, że dana osoba wypracuje minimalny kapitał emerytalny - _dodał premier.

Wymogiem będzie uzbieranie stażu składkowego wymaganych lat - 35 dla kobiet, 40 dla mężczyzn. _ Korzystanie z częściowej emerytury oznacza niższą emeryturę po 67 roku życia _- ostrzegł Tusk.

To jednak nie koniec zmian. Koalicjanci chcą by dla bezrobotnych kobiet przebywających na urlopie wychowawczym państwo odprowadzało składkę na emeryturę. Wymiar tej składki będzie wynosił 75 proc od pensji minimalnej. Kobiety samozatrudnione i ubezpieczone w KRUS-ie będą podczas urlopu wychowawczego miały odprowadzaną składkę w wysokości 60 proc. średniej krajowej. Możliwości takie obejmą także mężczyzn, jeśli zdecydują się na urlop wychowawczy. Do tej pory taka składka przysługiwała tylko kobietom i mężczyznom pracującym na etacie.

_ - W projekcie znalazły się zapisy mające na celu ochronę kobiet, które ponoszą ciężar macierzyństwa. Państwo sfinansuje składkę emerytalną za czas urlopu wychowawczego wszystkim kobietom bądź też drugiemu rodzicowi, jeśli to on podejmie trud wychowania dziecka - _ powiedział premier.

Zarówno Donald Tusk jaki Waldemar Pawlak podkreślili, że są przeciwni referendum w sprawie podniesienia wieku emerytalnego._ - Dając swobodę wyboru, powodujemy, że pomysł referendum traci sens - _ mówi Waldemar Pawlak.

Jutro posłowie w Sejmie mają zdecydować, czy dwa miliony podpisów zebranych przez Solidarność wystarczą, by oddać Polakom głos w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego. Wynik głosowania wydaje się jednak przesądzony. PO i PSL ma przewagę głosów, poza tym Ruch Palikota ma się wstrzymać od głosu. Premier Tusk zapowiedział, że projekt zmian w ciągu trzech najbliższych tygodni trafi do Sejmu.

Premier Donald Tusk uważa, że reforma emerytalna pozytywnie wpłynie na ocenę Polski przez agencje ratingowe._ Reforma emerytalna już teraz wpłynie pozytywnie na naszą gospodarkę i portfele Polaków. _ Dodał, że zagraniczni politycy i ekonomiści uważają wprowadzane zmiany za mocną reformę.

Premier pytany o spadek społecznego zaufania do niego. Jak zaznaczył, nie miał wątpliwości, że jego propozycje z expose _ na nikim nie zrobią wrażenia radosnego _. _ Żeby kiedyś urosło, musi kiedyś spaść. Raz spada, raz rośnie, no taki nasz los. To zawsze boli, tym bardziej że dla mnie zaufanie jest rzeczywiście kategorią wyjątkowo ważną w życiu publicznym _ - odparł premier, pytany na konferencji prasowej w czwartek o ostatni sondaż CBOS, który pokazał spadek zaufania do niego o 8 punktów procentowych.

Jak dodał, spadek zaufania odczuwa jako rzecz przykrą, ale nie zaskakującą. _ Nie miałem żadnych wątpliwości wtedy, kiedy wygłaszałem swoje expose, że ono może na niektórych zrobi wrażenie, ale na nikim nie zrobi wrażenia radosnego, bo to wszystko były twarde propozycje _ - powiedział.

_ - Z jednej strony czuję satysfakcję, że wspólnie potrafimy zachować się bardzo odpowiedzialnie i odczuwam lekki smutek, że to zawsze i niezmiennie musi kosztować. Trzeba czasami umieć zapłacić i zdaję sobie sprawę, że muszę za to zapłacić _ - powiedział.

Według marcowego sondażu CBOS Tusk uplasował się na piątym miejscu w rankingu polityków budzących największe zaufanie, ufa mu 36 proc. badanych. Zaufanie do szefa rządu zmniejszyło się w porównaniu z ubiegłym miesiącem o 8 punktów proc.

W sprawie emerytur premier spotkał się dziś w Sejmie z przewodniczącym Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszkiem Millerem. Następnie spotka się z liderem Ruchu Palikota, Januszem Palikotem.