Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
tłum. Robert Susło
|

UE musi ratować projekt Galileo

0
Podziel się:

Początkowo to prywatne firmy miały umieścić na orbicie 30 satelitów nawigacyjnych. Teraz Unia chce sama sfinansować projekt wart od 2 do 3 mld euro.

UE musi ratować projekt Galileo
(PAP / EPA)

Zadanie umieszczenia na orbicie 30 satelitów systemu nawigacji Galileo miał zrealizować sektor prywatny. Teraz Unia chce sama sfinansować projekt wart od 2 do 3 miliardów euro.

Komisarz ds. transportu Jacques Barrot przedstawi w najbliższą środę propozycje budowy systemu nawigacji satelitarnej. Najprawdopodobniej zbudowany zostanie przy pomocy państwa. Wcześniejsze plany zakładały, że system będzie prywatną inwestycją. Propozycja Barrota przewiduje, że prywatne firmy będą mogły pełnić istotną funkcję w obsłudze systemu.

Galileo ma uniezależnić Europę od amerykańskiego GPS oraz umożliwić dokładniejsze określanie pozycji. Jednak spory pomiędzy krajami UE dotyczące finansowania oraz lokalizacji centrum kontroli systemu doprowadziły do opóźnień oraz dodatkowych kosztów. Polityka i przemysł obarczały się wzajemnie winą za niepowodzenia publiczno-prywatnego partnerstwa (PPP) powołanego do budowy Galileo.

Według rzecznika komisarza transportu sfinansowanie budowy systemu ze środków publicznych - czyli budżetu UE - będzie tańsze niż udzielenie warancji kredytowych i pokrycie zobowiązań prywatnego konsorcjum w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.

_ Plany Barrota musiałyby zostać jeszcze zatwierdzone podczas najbliższego spotkania rady ministrów transportu, które odbędzie się w czerwcu. Jeżeli ministrowie nie dojdą do porozumienia, to Galileo stanie się tematem sporu podczas czerwcowego szczytu szefów państw UE. _Podczas budowy pod kierownictwem publicznym koszty budowy wyniosłyby od dwóch do trzech miliardów euro. Do tej pory wydano już 1,2 do 1,4 mld euro. „Początkowo to rozwiązanie bardziej obciąża podatników, jednak opłaca się biorąc pod uwagę długi okres inwestycji".

Jeszcze nigdy projekt wielkości Galileo nie był realizowany w UE przy pomocy finansów prywatnych. Przewidziany termin startu to rok 2011, być może nawet rok 2010.

Przemysł astronautyczny popiera te zamierzenia. "Także konkurencyjne systemy powstałyby pod kierownictwem państwa, ponieważ ryzyko przy tego typu inwestycjach jest zbyt duże i sektor prywatny nie może wziąć go w całości na siebie”, powiedział w Berlinie Thomas Anders, prezes niemieckiego zrzeszenia przemysłu lotniczego i kosmicznego (BDLI) oraz wiceszef zarządu koncernu EADS, który odgrywa wiodącą rolę w realizacji projektu. „Nie można sprywatyzować wszystkiego”, dodaje Anders.

W późniejszym okresie działania Galileo możliwe jest ogłoszenie przetargu na obsługę systemu lub użytkowanie go pod zarządem publicznym, na przykład przez Europejską Agencję Kosmiczna ESA.

| Co to jest Galileo? |
| --- |
| Europejski System Nawigacji Satelitarnej Galileo ma być odpowiedzią na amerykański system GPS. Realizowany pod egidą Europejskiej Agencji Kosmicznej i Unii Europejskiej ma być niezależnym, zaawansowanym technologicznie systemem służącym do dokładnego ustalania parametrów badanych obiektów, ich współrzędnych i prędkości przemieszczania. W przeciwieństwie do GPS, który jest w całości zarządzany przez Ministerstwo Obrony USA i tylko udostępniany cywilom, Galileo ma być systemem cywilnym. Polski udział w projekcie Galileo jest marginalny - ogranicza się do współpracy dwóch instytucji naukowych: Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk oraz Przemysłowego Instytutu Automatyki i Pomiarów. (PAP) |

telekomunikacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)