Przedstawiciele Majdanu uczestniczący w blokadzie domagają się spotkania z dowódcą wojsk pogranicza Mykołą Łytwynem.
Około 150 uczestników Majdanu w strojach kamuflażowych zablokowało dziś wczesnym rankiem siedzibę dowództwa wojsk pogranicza w centrum Kijowa.
Więcej na ten temat Krzysztof Renik: Wejścia do gmachu dowództwa są zablokowane ze wszystkich stron. Blokujący mają przy sobie pałki i kije. Na sąiadujących z gmachem skwerach rozlokowane zostały nieliczne oddziały milicji. Przedstawiciele Majdanu żądają od Łytwyna wyjaśnień dlaczego przez ostatnich kilka tygodni granica z Rosją jest praktycznie niestrzeżona, a prorosyjscy rebelianci przekraczają ją bez trudności przerzucając jednocześnie broń i amunicję. Wśród żądań pikietujących jest także punkt domagający się dymisji Mykoły Łytwyna, a także kilku innych szefów resortów siłowych.
Sformułowane przez Majdan zarzuty to przede wszystkim nieudolność w zahamowaniu napływu prorosyjskich rebeliantów z terytorium Rosji. Wypowiadając się w kontekście tych zarzutów szef operacji antyterrorystycznej na wschodzie Ukrainy generał Wasilij Krutow przyznał, iż nikt nie spodziewał się agresji ze strony Rosji i granica w rzeczywistości przez lata nie była strzeżona. Krutow podkreślił, że w najbliższym czasie sytuacja ulegnie zmianie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Putin nakazał wycofać wojska. NATO nie wierzy Szef Sojuszu Północnoatlantyckiego zauważył, że już po raz trzeci Putin mówi o wycofywaniu sił, ale do tej pory to nie nastąpiło. | |
Dywersanci na Ukrainie przejmują kontrolę Prorosyjscy rebelianci przejęli kontrolę nad przejściem granicznym w miejscowości Dmitrowka w obwodzie donieckim na wschodniej Ukrainie. | |
Ewakuacja na Ukrainie. Powstanie korytarz Poroszenko polecił utworzenie bezpiecznego korytarza dla ludności cywilnej, która chce opuścić strefę operacji antyterrorystycznej. |