Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Unia straszy zabraniem miliardów euro

0
Podziel się:

Polska może stracić 27 miliardów euro na autostrady, jeżeli szybko nie zmniejszymy deficytu budżetowego.

Jeśli szybko nie zmniejszymy deficytu budżetowego, to Unia Europejska obetnie nam wypłaty funduszy strukturalnych. Gra idzie o 27 mld euro, za które miały powstać autostrady - pisze „Dziennik”.

Polski rząd ma czas do 27 sierpnia. Jeżeli do tego dnia nie przedstawi władzom UE planu obniżenia deficytu, to musi się liczyć z ostrą reakcją ze stronty unijnej, z zamrożeniem wypłat z Funduszu Spójności włącznie. Gazeta przypomina, że z tego tytułu w najbliższych latach do Polski ma napłynąć 27 miliardów euro, które mają być przeznaczone na infrastrukturę i środowisko.

_ Komisja Europejska wsczęła wobec Polski procedure nadmiernego deficytu budżetowego w lipcu 2004 roku. _Strona unijna domaga się od naszego rządu redukcji deficytu budżetowego - z obecnego poziomu 3,4 proc. - do 2,9 proc. W praktyce oznacza to, iż jeszcze w 2007 roku trzeba będzie znaleźć w budżecie dodatkowe 5-7 miliarda złotych. Rząd ma więc do wyboru dwa wyjścia – albo podwyższać podatki, albo redukować wydatki. Wypowiadający się na łamach „Dziennika” główny ekonomista PKO BP, Łukasz Tarnawa uważa, że rząd może pójść po najniższej linii oporu i zrezygnować z zapowiedzi obniżki od lipca składki rentowej o 3 proc. Ta operacja - według pomysłodawczyni, minister finansów Zyty Gilowskiej - miałaby bowiem uszczuplić dochody budżetu o około 10 mld złotych.

Zdaniem gazety to rozwiązanie jest jednak mało prawdopodobne. Po pierwsze, od jakiegoś czasu obniżka składki rentowej jest przedstawiana, jako pierwszy krok - do szumnie zapowiadanej od dłuższego czasu - reformy finansów publicznych. A ponadto, również Komisja Europejska, widząc, iż polski rząd rzeczywiście reformuje finanse publiczne, może zaprzestać nacisków na nasz kraj.

Gazeta zwraca uwagę także na fakt, że problem deficytu , za który chce nas karać Bruksela, w ogóle by nie istniał, gdyby nie dług publiczny. Tylko w tym roku na spłatę i obsługę zadłużenia z budżetu pójdzie aż 28 miliardów złotych. I niestety te wydatki w najbliższych latach z tego tytułu będą ciągle rosły. Wkrótce na spłatę zobowiązań będziemy wydawać już 34 miliarda złotych. Tak znaczny wzrost jest wynikiem wykupu w najbliższych dwóch latach przez polski rząd obligacji wyemitowanych w 1999 i 2000 roku.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)