Pytanie o niskie ceny na stacjach zadały posłanki PO Zofia Czernow i Aldona Młyńczak. Wskazywały, powołując się na ekspertów, że na początku października ceny oleju napędowego w sprzedaży były niższe od cen hurtowych.
"Jako jedną z potencjalnych przyczyn tego zjawiska wskazuje się ewentualne narzucenie pułapu cenowego przez koncerny paliwowe należące do Skarbu Państwa: Grupę Lotos i PKN Orlen. W tym kontekście dodaje się, że zastosowanie mógłby znaleźć następujący mechanizm: Grupa Lotos oraz PKN Orlen zdecydowały się dopłacać do każdego sprzedanego litra oleju napędowego. Tak aby utrzymać założony poziom cenowy, uniknąć podwyżek cen i jednocześnie - jako dominujące podmioty rynkowe - wpłynąć na to, że inne podmioty rynkowe z sektora paliwowego przyjmą podobne ceny" - napisały posłanki.
W odpowiedzi na interpelację Tomasz Dąbrowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Energii, poinformował o postępowaniu UOKiK w tej sprawie. "W odniesieniu do podejrzeń o wystąpieniu nieprawidłowości na rynku paliw w październiku br., UOKiK poinformował, że obecnie prowadzona jest wstępna analiza cen hurtowych i detalicznych oferowanych przez PKN Orlen S.A., mająca na celu stwierdzenie czy stosowana jest praktyka zaniżania marży oraz ewentualnie czy czas jej trwania skutkuje efektem wykluczenia" - czytamy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl