Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Autobusy elektryczne Ursusa pojadą do Katowic. Ponad dwa miliony złotych za sztukę

33
Podziel się:

Ursus wygrał kolejny przetarg na dostawy autobusów elektrycznych. Tym razem zamawiającym są Katowice. Chcąc, nie chcąc samorządy będą musiały wymieniać tabor na elektryczny.

Ursus Bus po Zielonej Górze i Szczecinku sprzedał autobusy do Katowic
Ursus Bus po Zielonej Górze i Szczecinku sprzedał autobusy do Katowic (wikimedia commons (CC-BY-SA-3.0-PL))

Ursus wygrał kolejny przetarg na dostawy autobusów elektrycznych. Tym razem zamawiającym są Katowice. Chcąc nie chcąc samorządy będą musiały wymieniać tabor na elektryczny.

Po wygranej w wielkim przetargu w Zielonej Górze, a potem w Szczecinku, Ursus dostał zamówienie od kolejnego miasta. Tym razem kolej na Katowice. Trafi tam pięć autobusów elektrycznych pod marką producenta traktorów.

10 stycznia zarząd Ursusa otrzymał zawiadomienie, że oferta konsorcjum z Ursus Bus w składzie była najkorzystniejsza i Katowice zamówią pięć nowych autobusów. Mają to być pojazdy niskopodłogowe o napędzie elektrycznym. Zamówienie składa PKM Katowice.

"Uzasadniając wybór, zamawiający wskazał, iż wybrana oferta przedstawia najkorzystniejszy bilans kryteriów oceny ofert, tj. ceny oferty i oceny właściwości techniczno - eksploatacyjnych" - podano w komunikacie.

Wartość oferty brutto wynosi 10,34 mln zł, co oznacza, że jeden egzemplarz będzie kosztował 2,1 mln zł. Cena jest zresztą podobna jak w największym dotąd wygranym przez Ursusa przetargu w Zielonej Górze. Dostawy będą realizowane w roku 2018. W przetargu złożono dwie oferty. Strony uprawnione są do wniesienia środków ochrony prawnej do Krajowej Izby Odwoławczej.

Zobacz także: Zobacz również: Ursus inwestuje w e-busy

Akcje spółki zareagowały na wiadomość wzrostem o niecałe 2 proc. po pół godzinie sesji w czwartek.

Samorządy kupią wkrótce 1,5 tys. autobusów

Samorządy zamawiają coraz więcej autobusów na prąd m.in. w związku z projektem ustawy o elektromobilności, która przeszła pierwsze czytanie 9 stycznia. Na jej podstawie samorządy będą musiały wymienić tabor na "elektryki" w 20 proc. do 2025 roku. Oznacza to konieczność zakupu łącznie 1,5 tys. autobusów w siedem lat.

Z podpisanej 2 listopada w Ministerstwie Rozwoju umowywynika, że Unia zwraca jedną trzecią kwoty zakupu. Łączna wartość inwestycji to prawie 684 mln zł. Dofinansowanie z Unii Europejskiej z Programu Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 (POIiŚ) wyniesie ponad 350 mln zł. Ma starczyć na 200 nowych autobusów, z czego 180 elektrycznych.

Ursus miał w trzecim kwartale 3,3 mln zł zysku przy 231 mln zł przychodów. To dużo lepsze wyniki niż przed rokiem. Dopiero raczkujący w ubiegłym roku Ursus Bus, w pierwszych dziewięciu miesiącach 2017 r. dał już 11 proc. przychodów grupy kapitałowej.

Wygrana w wielkim przetargu

10 października 2017 r. spółka otrzymała zawiadomienie o wyborze jej oferty w przetargu na dostawę 47 sztuk elektrycznych niskopodłogowych autobusów miejskich do Miejskiego Zakładu Komunikacji w Zielonej Górze, której wartość netto wynosi 78,4 mln zł. Realizacja dostaw w ramach tej oferty planowana jest na rok 2018.

10 listopada 2017 r. kolejny sukces - otrzymała zawiadomienie o wygranej w przetargu na dostawę dziesięciu sztuk elektrycznych niskopodłogowych autobusów miejskich wraz z systemem ładowania akumulatorów do Komunikacji Miejskiej w Szczecinku, której wartość netto wynosi 23,2 mln zł. Realizacja dostaw w ramach tej oferty planowana jest na rok 2018.

Teraz kluczem do sukcesu będzie zadbanie o brak usterek, a kontrakty opiewają przecież na wielokrotnie więcej pojazdów niż te dotychczas realizowane. Jednocześnie spółka bierze się jednak za produkcję elektrycznych samochodów dostawczych. Rozmach jest duży, pytanie, jak będzie z realizacją?

Opóźnienie w Warszawie

Nowa działalność Ursusa na razie nie przynosi zysków, bo strata netto wyniosła 324 tys. zł. Grupa Ursus zarabia na razie głównie na traktorach - na ich sprzedaży była na plusie 9,2 mln zł w tym roku. Produkcja autobusów mogła firmie dać nawet spore zyski, gdyby nie usterki i opóźnienia w dostawach.

Za dziesięć warszawskich elektrobusów Ursus dostał 20,3 mln zł netto. Kontrakt zrealizowano jednak z opóźnieniem, które wynosiło dwa miesiące.

Każdy dzień wiązał się z karą umowną 50 tys. zł. Dało to łącznie o 3,2 mln zł kosztów. Co jednak nie przeszkodziło na tym kontakcie zrealizować zysku - deklaruje w raporcie finansowym Ursus. Nie podano niestety w jakiej wysokości.

giełda
wiadomości
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(33)
WYRÓŻNIONE
iki
8 lat temu
??? może jednak ktoś zacznie myśleć nad nazwami bo to już śmiech na sali jest: - e-autobusy Ursusa - e-sport co mają wspólnego? e-! a co to e- w końcu oznacza?! sieć czy elektronikę czy ekologię czy ..., bo się gubię
BUSOMAT PL
8 lat temu
Sliczne autobusy
Asa
8 lat temu
Super autobusy! Dbajmy o nasze!
...
Następna strona