Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Ursus traci przez autobusy elektryczne. Drugi największy minus w historii

16
Podziel się:

Po trzech latach zysków, Ursus rozczarował teraz akcjonariuszy. Strata z ub. roku to drugi najgorszy wynik spółki w historii. Wszystko przez autobusy elektryczne i mocnego złotego.

Koszty są, a przychody dopiero będą. E-busy Ursusa jeszcze nie dają zysków
Koszty są, a przychody dopiero będą. E-busy Ursusa jeszcze nie dają zysków (Ursus)

Po trzech latach zysków, Ursus rozczarował teraz akcjonariuszy. Strata z ub. roku to drugi najgorszy wynik spółki w historii. Wszystko przez autobusy elektryczne i mocnego złotego.

Akcje Ursusa straciły prawie 6 proc. w środę. To reakcja giełdy na publikację złych wyników finansowych, jakie spółka miała w 2017 roku.

Grupa kapitałowa Ursus miała 19,9 mln zł straty netto w 2017 r. wobec 16,6 mln zł zysku rok wcześniej, podano w raporcie. Gorszy wynik był tylko raz w historii - w 2013 roku (strata 22,5 mln zł).

Zapowiedź o tym, że będzie gorzej, przyszła już 23 kwietnia, kiedy spółka informowała o 4 mln zł straty na poziomie jednostkowym samego Ursusa w porównaniu do 5 mln zł zysku rok wcześniej. Na poziomie grupy kapitałowej okazało się, że jest jeszcze gorzej.

Notowania akcji Ursusa w ostatnim tygodniu

Zobacz także: Zobacz też: Ursus inwestuje w e-busy

Prezes Ursusa Karol Zarajczyk jako przyczynę strat wskazuje na rozwijany od ub. roku biznes produkcji autobusów elektrycznych. W liście do akcjonariuszy wylicza, że Ursus Bus przyniósł "zwiększone koszty realizacji bieżących i przyszłych kontraktów, w szczególności kosztów rozwojowych oraz działań promocyjnych podejmowanych w kraju i za granicą, w celu zapewnienia ciągłości pozyskiwania kontraktów na kolejne okresy działalności". Wskazał też na niewielką liczbę sprzedanych pojazdów.

Ursus Bus wygrał w ub. roku przetargi na dostawę 101 autobusów za łącznie 164,3 mln zł. Przychody spółki wyniosły jednak tylko 30,2 mln zł za dostawę łącznie 15 autobusów do Łomianek, Środy Śląskiej oraz Warszawy.

Do Warszawy dostarczono 10 autobusów, kontrakt zrealizowano jednak z opóźnieniem, które wynosiło dwa miesiące. Każdy dzień wiązał się z karą umowną 50 tys. zł. Dało to łącznie o 3,2 mln zł większych kosztów.

- Wraz ze wzrostem zakontraktowania wyniki Ursus Bus będą ulegały znacznej poprawie i przyczynią się do wzrostu wartości całej grupy kapitałowej - uważa prezes.

Mocny złoty zły dla Ursusa

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 278 mln zł w 2017 r. wobec 344 mln zł rok wcześniej.

Przychody ze sprzedaży eksportowej w 2017 roku wyniosły 129,4 mln zł, co oznacza spadek o 32 proc. rdr. Spółce przeszkadza wzrost kursu złotego z poziomu 4,20 zł za dolara do 3,50 zł. Kontrakty rozliczane są w dolarach, a koszty w złotych, czyli każdy ruch naszej waluty w górę oznacza wymierne straty dla Ursusa.

Co więcej, spółka realizuje opóźniony już kontrakt z Tanzanią na dostawę 2,4 tys. ciągników. i części zamiennych. Wartość umowy to 55 mln dol., ale wraz ze sprzedażą z roku 2016 r. spółka zrealizowała łącznie do końca 2017 r. dostawy na kwotę tylko 22,3 mln dol.

- Pozostała część umowy o wartości ponad 32,7 mln USD zostanie zrealizowana w kolejnych okresach roku 2018 - podał prezes Zarajczyk.

Spółka opóźnienie wysyłek do Tanzanii wskazuje jako jedną z przyczyn wzrostu strat.

Spadek sprzedaży w kraju wynika według spółki z opóźnienia w uruchomieniu procesu przyjmowania i akceptacji wniosków nowej perspektywy dotacji unijnych PROW 2014-2020. Pomimo braku dopłat dla rolników, zgodnie z danymi Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców w ubiegłym roku Ursus odnotował 2-procentowy wzrost ilości sprzedanych ciągników w stosunku do 2016 roku.

- Ciągnik C-380 pochodzący z legendarnej serii C, stał się w 2017 r. najchętniej wybieranym modelem ciągnika w kraju - wskazał Zarajczyk.

Według danych z CEPiK, zarejestrowanych zostało 347 sztuk modelu C-380, co stanowiło 3,2 proc. udział w ogólnej liczbie rejestracji oraz 15,8 proc. udział w segmencie 71-78 KM.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(16)
Seba
6 lat temu
Dziwne - firma skarży się na małą liczbę zamówień a okazuje się że te zamówienia które wygrała nie była w stanie zrealizować w terminie i zapłaciła kary za opóźnienia....
realista
6 lat temu
Ursus to kolejny kandydat do otrzymania dotacji z PFR , bez dotacji bankructwo jest bardzo prawdopodobne. Czym szybciej postarają się o pomoc tym lepiej dla spółki, bo pieniędzy w PFR nie wystarczy dla wszystkich upadających firm.
tuiuiui
6 lat temu
u nas kupili te elektryczne polskie cuda tylko innej firmy, wszystkie co do jednego sie psuły i w końcu całkiem siadły i teraz mamy stare dziady skupowane na szybko z innych miast żeby te cuda zastąpić
1 sort
6 lat temu
Pupilki PISu AUTOSAN i URSUS bez dotacji rządowej się nie obędom. Oczywiście trzeba też wprowadzić "dobre zmiany" aby ukrócić antypatriotyczną postawę prozachodniego SOLARISa.
ppp
6 lat temu
Jesli cos kupuje to wybieram Polskie marki. Traktor Ursus jest lepszy od nibyzachodnich CHinskich wynalazkow.