Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

Ustawa antysmogowa podpisana przez prezydenta. Gminy będą mogły zakazać opalania węglem

3
Podziel się:

Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że Andrzej Duda podjął decyzję o podpisaniu "ustawy antysmogowej". Nowe przepisy umożliwią wprowadzenie zakazu opalania domów węglem na terenie tych gmin, gdzie zanieczyszczenie powietrza jest największe.

Ustawa antysmogowa podpisana przez prezydenta. Gminy będą mogły zakazać opalania węglem
(Piotr Kamionka/EastNEws)

Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że Andrzej Duda podjął decyzję o podpisaniu "ustawy antysmogowej”. Nowe przepisy umożliwią zakazanie opalania domów węglem na terenie tych gmin, gdzie zanieczyszczenie powietrza jest największe.

Aktualizacja 15:30

"Władze lokalne, uwzględniając potrzeby zdrowotne mieszkańców oraz oddziaływanie na środowisko, będą mogły wprowadzać na konkretnym terenie normy techniczne, emisyjne i jakościowe dla instalacji spalania paliw. Takie rozwiązania powinny przyczynić się do ograniczenia emisji szkodliwych substancji" - podała Kancelaria Prezydenta RP.

Podpisanie nowelizacji ustawy o ochronie środowiska spotkało się z entuzjastyczną reakcją organizacji i środowisk walczących o ograniczenie zanieczyszczenia powietrza w Polsce. Jak jednak zgodnie podkreślają, wszystko zależy teraz od samorządów.

- To bardzo ważny dzień dla czystego powietrza w Polsce. Władze samorządowe zyskały realne narzędzie do ograniczania niskiej emisji, nic nie stoi już na drodze do tego aby zaczęły walkę z zanieczyszczeniem powietrza na szeroką skalę - komentuje decyzję prezydenta Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.

- Ustawa jest szansą na przełom w walce polskich miejscowości o czyste powietrze. Dobrze, że pomimo początkowych wątpliwości prezydent Andrzej Duda doszedł do tego samego wniosku. Teraz czas na kolejny krok, który muszą wykonać samorządy - mówi
Małgorzata Smolak, prawniczka Fundacji ClientEarth Poland.

Andrzej Guła podkreśla, że po wejściu w życie "ustawy antysmogowej" brak działań samorządów w tym obszarze "nie może być już usprawiedliwiany brakiem regulacji". - Co więcej, wymiana najbardziej trujących pieców może być dotowana zarówno z funduszy unijnych, jak i krajowych - zwraca uwagę.

Obowiązujące dotychczas przepisy o ochronie środowiska uniemożliwiały samorządom skuteczną walkę o poprawę jakości powietrza. Wydany 25 września wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego ostatecznie uchylił uchwałę Rady Miasta Krakowa o zakazie palenia węglem w piecach.

NSA stwierdził, że poprzednia wersja ustawy o ochronie środowiska nie pozwalała radnym wprowadzenia zakazu palenia węglem w mieście, bo nie leżało to w ich kompetencjach. Od wyroku WSA odwołały się władze Krakowa, ale NSA odrzucił kasację, zamykając drogę prawną w tej sprawie.

Nowelizacja ustawy Prawo ochrony środowiska zmieniła brzmienie kluczowego artykułu 96. Dzięki możliwości wprowadzania wymogów emisyjnych dla domowych kotłów i pieców ustawa daje samorządom narzędzie do wyeliminowania najbardziej trujących urządzeń grzewczych oraz paliw stosowanych do ogrzewania.

Jak przekonują eksperci, dzięki ustawie możliwa będzie przede wszystkim skuteczna walka z powszechnym procederem spalania śmieci w domowych piecach grzewczych. - Ta ustawa jest warunkiem absolutnie koniecznym dla poprawy jakości powietrza. Nie mówimy jednak, że jest warunkiem wystarczającym, potrzebne są dodatkowe regulacje - stwierdził w zeszłotygodniowej rozmowie z money.pl Andrzej Guła, który pełni także funkcję prezesa Instytutu Ekonomii Środowiska.

- Jednym z kluczowych elementów tej ustawy jest to, żeby można było walczyć z niską emisją, czyli głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza w Polsce, innymi metodami niż całkowity zakaz palenia węglem, jak zrobiono to w Krakowie. Nie wszędzie takie rozwiązania są konieczne - podkreślał ekspert.

Guła podkreślił, że dbanie o jakość powietrza leży w kompetencjach sejmików wojewódzkich, a obecnie obowiązujące przepisy nie dają im możliwości ustalania standardów emisyjnych kotłów, lecz jedynie wprowadzanie całkowitych zakazów palenia węglem. Znowelizowana ustawa da samorządom pełny wachlarz możliwości - od ustalania standardów emisyjnych po wprowadzanie zakazów.

- Problemem ze starą ustawą był taki, że praktycznie uniemożliwiała ona stworzenie dobrej uchwały - zwrócił uwagę ekspert. - Przede wszystkim nie dawała możliwości różnicowania podmiotów, trzeba tak samo traktować przeciętnego Kowalskiego, jak duże zakłady. Wprowadzając zakaz palenia węglem, trzeba byłoby też tego zakazać elektrociepłowniom, co jest absurdem, gdyż elektrociepłownie posiadają elektrofiltry i instalacje do odsiarczania spalin - stwierdził Guła.

Jak podkreślił, że wbrew powszechnym przekonaniom niska emisja nie jest przypadłością tylko Krakowa, ale jest problemem ogólnopolskim. Co więcej - jak mówi - zanieczyszczenie w sezonie grzewczym w Krakowie wcale nie jest najwyższe, ponieważ jeszcze gorsza sytuacja występuje w wielu mniejszych miejscowościach na południu Polski, na przykład w Rybniku, Zabrzu, Nowym Targu czy Suchej Beskidzkiej – czy w górskich kurortach, takich jak Bukowina Tatrzańska czy Białka Tatrzańska - gdzie bezpieczny poziom zanieczyszczenia rakotwórczym benzo(a)piernem bywa przekroczony nawet 20-krotnie.

- Ponieważ w Polsce nie ma obecnie żadnych uregulowań w tym zakresie, co roku w polskich domach przybywa ok. 140 tysięcy prymitywnych zasypowych kotłów, zwanych kopciuchami czy śmieciuchami, do których można wrzucić wszystko, także wszelkiego rodzaju śmieci - zwracił uwagę ekspert. - Jeśli taki kocioł jest montowany dzisiaj, to nie na rok czy dwa, lecz na 10-20 lat - podkreślał

- Jesteśmy siną, purpurową plamą na mapie Europy. Jak rozmawiamy z lekarzami, epidemiologami, onkologami, oni biją na alarm, tak wysokie poziomy zanieczyszczeń są przyczyną wielu poważnych chorób - nowotworów, zatorów i zawałów, ale także negatywnie wpływają na rozwój płodu oraz dzieci - mówił szef Instytutu Ekonomii Środowiska.

Andrzej Guła uważa, że przy obecnym dostępie do środków unijnych, dzięki ustawie antysmogowej Polska może w ciągu kilku lat znacznie poprawić jakość powietrza, która - jak podkreślił - jest dramatycznie zła na tle innych krajów europejskich.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(3)
sdf
3 lata temu
Terror gorszy niż za okupacji.
xyz
5 lata temu
pani Mario - niech pani pali węglem Ekogroszek i drewno i Brykiet, tylko nie palstikami i gumami i będzie dobrze, wiem bo sam palę w ten sposób bo na ogrzewanie gazem i prądem mnie NIE STAĆ, a jak zakażą w mojej gminie palić podam sprawę do Sądu i zaskarże władze miasta i nagłośnie sprawę w mediach, chyba że NA ICH KOSZT NIE MÓJ WYMIENIĄ MI PIEC NA EKOLOGICZNY - DO EKOLOGCZNEGO SPALANIA WĘGLA, MAM PIEC KAFLOWY W BLOKU U MNIE, TRUDNO ŻEBYM SIEDZIAŁ W ZIMĘ I MARZŁ, I PRZYPŁACIŁ TO CHOROBĄ , grzeję węglem bo na inny opał-paliwo mnie nie stać . pozdr
maria
5 lata temu
A drewnem można palić bo na gaz czy olej mnie nie stać więc zimą mam zamarznąć