Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ustawa śmieciowa. Miała być rewolucja, a jest kompromitacja

0
Podziel się:

Samorządom grożą gigantyczne kary za brak umów z firmami na wywóz odpadów. Dopłacimy miliony?

Ustawa śmieciowa. Miała być rewolucja, a jest kompromitacja
(Jacek Dominski/REPORTER)

Inspekcja Ochrony Środowiska ostrzega: samorządy, które nie rozstrzygną przetargów na odbiór i wywóz śmieci w określonych terminach, muszą liczyć się z konsekwencjami. Nowa ustawa śmieciowa zacznie obowiązywać 1 lipca. Inspekcja Ochrony Środowiska od 16 lipca rozpocznie sprawdzanie, jak samorządy wywiązały się z obowiązku organizacji nowego systemu zarządzania odpadami. Grozi wysokimi karami.

Obowiązująca od pierwszego stycznia 2012 roku tak zwana ustawa śmieciowa nakłada na gminy obowiązek całkowitego przejęcia odpowiedzialności za gospodarkę odpadami komunalnymi. Od 1 lipca gminy przejmą obowiązki związane z odbiorem, transportem, odzyskiem i unieszkodliwianiem wszystkich odpadów komunalnych. Samorządy będą także zobligowane do odbioru i zagospodarowania odpadów zielonych, odpadów niebezpiecznych i wielkogabarytowych, a także usuwania odpadów z nielegalnych wysypisk.

Za niezorganizowanie przetargu na odbiór odpadów od właścicieli nieruchomości grozi kara do 50 tysięcy złotych. Kontrole zapowiedział już Główny Inspektor Ochrony Środowiska Andrzej Jagusiewicz. Poinformował, że prawo do nakładania kar daje inspekcji właśnie ustawa śmieciowa. Oprócz sprawdzania dokumentacji, inspektorzy będą też prowadzić wizje w terenie, które mają na przykład wykazywać, czy deklarowane instalacje istnieją i działają tak, jak na to wskazują dokumenty.

Jagusiewicz zapowiedział, że do końca roku ma być skontrolowanych 10 procent wszystkich gmin w Polsce. - _ Będziemy się podczas tych kontroli koncentrować właśnie na prawidłowym wyłonieniu, w myśl ustawy o zamówieniach publicznych, firm lub firmy, które będą się zajmować utylizacją odpadów _ - dodał. Zaznaczył, że gminy, które nie wyłoniły takich podmiotów będą karane z uwzględnieniem tego, czy samorządy starały się procedurę przeprowadzić do końca i respektować zapisy ustawy śmieciowej, czy raczej je pomijały.

W Polsce jest 2,5 tysiąca gmin. Oznacza to, że jak na razie tylko w około 800 gminach zostały przeprowadzone bądź prowadzane są w tej chwili przetargowi na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Resort przyznaje jednak, że tylko niewielka część samorządów rozstrzygnęła przetargi i de facto jest w pełni gotowa na _ rewolucję śmieciową _, która rozpocznie się 1 lipca. Tymczasem inspektorzy mówią o sabotowaniu ustawy. _ Wiemy z przekazów medialnych, iż są samorządy, które świadomie nie chcą przeprowadzać przetargów na przykład ze względu na funkcjonujące w gminach spółki. Jest to sprzeczne z duchem ustawy, a Inspekcja Ochrony Środowiska działa w ramach prawa. Dlatego będziemy musieli karać takie samorządy najwyższą stawką kary w wysokości 50 tys. zł _ - zapowiedział Jagusiewicz.

Jeśli natomiast firmy, która ma odbierać odpady, nie uda się wyłonić ze względu na składane przez oferentów odwołania, to będą nakładane kary z dolnego pułapu, czyli od 10 tys. zł. _ - Trzeba do takiego przypadku podejść z pewną dozą tolerancji _ - powiedział inspektor. Kary będą nakładać wojewódzcy inspektorzy ochrony środowiska, a karane mają być samorządy. _ - Kary będą więc płatne z budżetu danej gminy _ - dodał Jagusiewicz.

Główny Inspektor Ochrony Środowiska przyznał, że kontrole będą prowadzone także w ślad za ukazującymi się w ostatnich miesiącach publikacjami prasowymi. Dodał, że jest prowadzona nawet swego rodzaju _ czarna księga _ nazwisk, nazw firm czy gmin, w których może dojść lub już dochodzi do jakichś nieprawidłowości w związku z realizowaniem zapisów ustawy śmieciowej lub które zapowiadają kontestowanie jej zapisów.

Podkreślił też, że przedmiotem kontroli inspektorów będą nie tylko samorządy, ale też firmy startujące w przetargach. Również one mogą się spodziewać kar w związku z ewentualnymi nieprawidłowościami, takimi jak zmowy cenowe. - _ Mamy bardzo poważny oręż w walce z nieuczciwymi graczami na rynku zagospodarowania naszych śmieci, bo jeżeli udowodnimy nieprawidłowości, to taką firmę możemy wyeliminować z rynku na trzy lata _ - wskazał Jagusiewicz.

Rząd nie ustąpi i nie zmieni ustawy

_ - Rząd nie planuje nowelizacji ustawy śmieciowej - _ powiedział tymczasem Piotr Woźniak, wiceminister środowiska. Przypomina, że ustawa była długo konsultowana z samorządami, które miały dostatecznie dużo czasu na jej wdrożenie.

Z monitoringu wdrażania ustawy śmieciowej w życie prowadzonego przez resort środowiska wynika, że małe i średnie gminy radzą sobie dobrze i bardzo dobrze. Inaczej sytuacja wygląda w dużych miastach. Są też takie, w których sytuacja wygląda naprawdę źle. _ - Ministerstwo nie do końca potrafi jednak powiedzieć, dlaczego tak się dzieje - _ powiedział Woźniak.

Stawki za śmieci przeważnie w góręTrzyosobowa rodzina, mieszkająca w bloku w Krakowie, jeśli segreguje śmieci, zapłaci co miesiąc ponad 53 złote. To więcej, niż taka sama rodzina z Łodzi, wrzucająca wszystkie odpadki do jednego pojemnika. Różnice w wysokości opłat za śmieci, które płacić będziemy od 1 lipca -jak ustalił*Money.pl *- sięgają miejscami nawet 100 procent!

Warto dodać, ze opłata obejmuje nie tylko odbiór i transport śmieci, ale też cały system prawidłowego ich zagospodarowania: sortowanie, odzysk surowców czy unieszkodliwienie niebezpiecznych substancji, a także tworzenie punktów selektywnego zbierania odpadów.

Miesięczne stawki opłaty śmieciowej
miasto budynek wielorodzinny (1) sortowane/niesortowane dom (2) sortowane/niesortowane
Warszawa do 31.01.14: 19,00 zł / 22,80 zł później: 89,00 zł / 124,60 zł do 31.01.14: 60,00 zł / 72,00 zł później: 89,00 zł / 124,60 zł
Kraków średnio 24,00 zł* / 48,00 zł* 62,50 zł / 92,50 zł
Łódź 25,38 zł* / 33,00 zł* 50,76 zł* / 66,00 zł*
Wrocław 38,00 zł* / 57,00 zł* 88,00 zł* / 13,00 zł*
Poznań 24,00 zł* / 40,00 zł* 45,60 zł* / 76,00 zł*
Gdańsk 33,60 zł* / 43,20 zł* 63,10 zł* / 74,70 zł*
Szczecin 34,80 zł* / 44,40 zł* 57,00 zł / 85,00 zł
Bydgoszcz 25,00 zł / 50,00 zł 50,00 zł / 100,00 zł
Lublin 25,00 zł / 33,00 zł 50,00 zł / 69,00 zł
Katowice 28,00 zł / 40,00 zł 56,00 zł / 80,00 zł
Białystok 38,00 zł* / 57,00 zł* 49,00 zł* / 73,50 zł*
Gdynia 32,00 zł* / 48,00 zł* 39,00 zł* / 58,00 zł*
Częstochowa 21,00 zł* / 25,00 zł* 42,00 zł* / 50,00 zł*
Radom 30,00 zł* / 40,00 zł* 40,00 zł* / 50,00 zł*
Sosnowiec 24,00 zł* / 36,00 zł* 48,00 zł* / 72,00 zł*
Toruń 23,00 zł / 28,75 zł 46,00 zł / 57,50 zł
Kielce 19,00 zł* / 24,00 zł* 38,00 zł* / 48,00 zł*
Gliwice 18,00 zł* / 27,00 zł* 28,00 zł* / 42,10 zł*
Zabrze 19,70 zł* / 27,70 zł* 39,40 zł* / 55,40 zł*
Bytom 22,40 zł / 28,00 zł 44,80 zł / 56,00 zł

1) dwuosobowa rodzina mieszkająca w budynku wielorodzinnym, (lokal o pow. 60 m kw., zużycie wody 4 m3/mc)
2) czteroosobowa rodzino mieszkająca w budynku jednorodzinnym (dom o pow. 140 m kw.)
Stan na 10.VI.2013

  • kwota zależna od powierzchni nieruchomości * kwota zależna od wielkości pojemników, wartość w tabelce została uśredniona na statystycznego obywatela ** kwota zależna od zużycia wody Źródło: Home Broker

Statystyczny Polak _ produkuje _ 320 kilogramów odpadów rocznie. W 9 największych miastach opróżnianie przez rok 120 litrowego kubła z częstotliwością raz na tydzień kosztuje średnio 742 zł (14,3 zł za jeden wywóz). W przypadku dwukrotnie większego zbiornika jest to przeciętnie 1257 zł rocznie (24,2 zł średnio za jeden wywóz).

Największy bałagan w Warszawie?

Tymczasem stolica nie zdążyła wybrać firm, które odbiorą śmieci od mieszkańców. Przetarg na wywóz śmieci w Warszawie zaskarżyły cztery największe firmy, które starały się o kontrakt. W ich ocenie był on ustawiony, tak by wygrała miejska spółka MPO. Krajowa Izba Odwoławcza nakazała miastu zmianę warunków przetargu na wywóz śmieci.

Gronkiewicz-Waltz po pierwszym spotkaniu z firmami powiedziała, że po 30 czerwca będą one odbierały odpady. _ Nie ma obawy, że zaleją nas śmieci. Firmy są odpowiedzialne, zależy im na klientach _ - zaznaczyła prezydent Warszawy. Zastępca rzecznika stołecznego ratusza Agnieszka Kłąb powiedziała, że o konkretnych ustaleniach będzie można mówić w perspektywie kilku dni, gdyż przedstawiciele firm śmieciowych chcą zapoznać się z projektem porozumienia.

Władze Warszawy chcą, aby po 1 lipca z firmami śmieciowymi rozliczało się miasto, a nie mieszkańcy. Firmy śmieciowe miałyby odbierać odpady od właścicieli na dotychczasowych zasadach. Mieszkańcy zgodnie z ustawą mieliby wnosić opłatę śmieciową do miejskiego budżetu. Opłata śmieciowa po 1 lipca miałaby być niższa, niż przyjęta w uchwale przez Radę Warszawy. W tej sprawie ma zostać zwołana specjalna sesja rady miasta.

W związku z wdrażaniem ustawy śmieciowej w Warszawie, do dymisji podał się wiceprezydent Warszawy Jarosław Kochaniak. Rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk powiedział, że 31 maja do dymisji podał się także szef MPO w Warszawie Sławomir Michalak.

Czytaj więcej w Money.pl
Warszawa zasypana śmieciami jak Neapol? Władze Warszawy chcą, aby po 1 lipca z firmami śmieciowymi rozliczało się miasto, a nie mieszkańcy.
Ostatni dzwonek na deklaracje śmieciowe W większości gmin w Polsce mija dziś termin dostarczenie do urzędów wypełnionych formularzy z informacją, czy będziemy segregować śmieci.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)