Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Średnia pensja w tej branży to 8 tys. zł. Wyprzedzili informatyków

136
Podziel się:

W zależności od branży przeciętne wynagrodzenie wahało się w czerwcu od 3200 do 8000 zł brutto - wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego.

Średnia pensja w tej branży to 8 tys. zł. Wyprzedzili informatyków
(Beata Zawrzel/REPORTER)

Średnia płaca w Polsce w czerwcu w zależności od branży wahała się od 3200 do 8000 zł brutto - wynika z najnowszych danych GUS. Najwyższe zarobki są w szeroko rozumianym górnictwie, które niespodziewanie wyprzedziło segment rynku, do którego zaliczani są m.in. informatycy. Handel notuje największe podwyżki od 2008 roku, a według ekonomistów dobry czas przed sobą będą mieć budowlańcy.

Ostatni raport Głównego Urzędu Statystycznego dotyczący wynagrodzeń bardzo pozytywnie zaskoczył ekonomistów. Od dawna średnia płaca nie rosła w skali roku w tempie 6 proc., jak miało to miejsce w czerwcu. Tym samym, według statystyk, przeciętna kwota brutto płacona osobom zatrudnionym w firmach zatrudniających co najmniej 10 osób przekroczyła 4,5 tys. zł - o czym pisaliśmy już w ubiegłym tygodniu.

Teraz poznaliśmy bardziej szczegółowe dane na temat płac w konkretnych branżach. Okazuje się, że średnia na poziomie 4,5 tys. zł to bardzo duże uogólnienie, bo zróżnicowanie nawet przeciętnych wynagrodzeń między poszczególnymi zawodami jest wręcz ogromne. Waha się od 3200 zł do 8000 zł brutto. I nie są to ani najniższe, ani najwyższe wynagrodzenia.

Zobacz także: Na co stać Kowalskiego? Tak zmieniła się siła nabywcza Polaków. Zobacz wideo:

Najmniej zarabia się w szeroko rozumianej "gastronomii i zakwaterowaniu" oraz "administrowaniu i działalności wspierającej" (obejmuje m.in. outsourcing usług). Z 3200 zł brutto na rękę zostaje pracownikowi około 2295 zł. A to średnie wartości, co oznacza, że i tak mniej niż połowa zatrudnionych w tych branżach najprawdopodobniej nawet tylu pieniędzy nie dostaje na konto.

Górnictwo wychodzi na prowadzenie

Dwa razy więcej na rękę, czyli około 5640 zł, statystycznie zarabia się w "przemyśle górniczym i wydobywaniu". Oczywiście brani są tu pod uwagę zarówno górnicy wydobywający węgiel, jak i ludzie pracujących w kopalniach miedzi czy przy wydobyciu i produkcji np. ropy naftowej. I to nie tylko ci wykonujący prace fizyczne. Dane GUS wskazują, że średnia płaca brutto w tym sektorze wyniosła w czerwcu dokładnie 7999,67 zł.

Przeciętny poziom wynagrodzeń brutto w sektorze przedsiębiorstw
branża średnia płaca brutto roczny wzrost średniej płacy
górnictwo i wydobywanie 7 999,67 +21,4%
informacja i komunikacja 7 583,44 +6,1%
wytwarzanie i zaopatrywanie w prąd, gaz, wodę 7 004,08 +8,4%
działalność profesjonalna, naukowa i techniczna 6 496,73 +2,4%
obsługa rynku nieruchomości 4 852,00 +5,2%
przemysł ogółem 4 603,56 +6,1%
sektor przedsiębiorstw ogółem 4 508,08 +6%
budownictwo 4 496,83 +5,9%
przetwórstwo przemysłowe 4 308,41 +5,1%
handel i naprawa samochodów 4 193,36 +7,6%
transport i gospodarka magazynowa 4 045,40 +4,6%
zakwaterowanie i gastronomia 3 248,26 +6,6%
administrowanie i działalność wspierająca 3 175,68 +7,7%
źródło: GUS

Co ciekawe, szeroko rozumiani górnicy wyprzedzili w statystykach pracowników segmentu "informacja i komunikacja", do których zaliczają się m.in. informatycy, którzy od dawna są najlepiej wynagradzani. Różnica zrobiła się dosyć spora - ponad 400 zł, a jeszcze przed miesiącem kolejność była odwrotna. Zresztą od wielu miesięcy "informacja i komunikacja" przewodziła w zestawieniach GUS.

Co się takiego stało? W ostatnich 12 miesiącach mieliśmy do czynienia z bardzo dużym wzrostem wynagrodzeń w górnictwie, który wyniósł statystycznie około 21 proc. W segmencie, do którego zalicza się informatyków, wzrost był niemal taki jak dla całego sektora przedsiębiorstw, a więc 6,1 proc.

- Zaskakująco silny wzrost płac w czerwcu wynikał w dużej mierze z jednorazowych płatności w górnictwie, ale częściowo również ze strukturalnego nasilenia presji płacowej w niektórych sektorach takich jak handel, budownictwo i transport - komentują sytuację ekonomiści PKO BP. Według nich jest to tylko potwierdzenie, że wzrost płac będzie jeszcze przyspieszać i to bardziej niż zakłada Narodowy Bank Polski w ostatniej projekcji.

Przypomnijmy, że prognozowany przez NBP wzrost wynagrodzeń ma przewyższyć dynamikę wydajności pracy. I to nawet dwukrotnie. Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście: "NBP podnosi prognozy. Na koniec tego roku bezrobocie poniżej 5 procent".

Brakuje rąk do pracy

Ekonomiści zwracają uwagę, że coraz wyższe płace są efektem wyczerpujących się dostępnych zasobów rąk do pracy, na co coraz częściej wskazują przedsiębiorstwa w badaniach koniunktury. Do tego dochodzi brak wykwalifikowanej siły roboczej.

Branżami w największym stopniu dotkniętymi tym problemem są handel detaliczny, handel hurtowy oraz przemysł. Podobnie często brak kadr jako barierę rozwoju wskazują "administrowanie i działalność wspierająca" oraz transport.

W handlu wzrost płac w czerwcu przyspieszył do 7,6 proc. w skali roku, co jest najwyższym poziomem od 2008 roku.

- Zróżnicowanie dynamiki płac w różnych sektorach odzwierciedla dotychczasową strukturę wzrostu PKB. Wspomniane podwyżki handel zawdzięcza m.in. silnemu wzrostowi konsumpcji, napędzanemu m.in. dzięki pieniądzom z 500+. Z kolei postępujące ożywienie inwestycji najprawdopodobniej dopiero wygeneruje wyższą presję płacową w budownictwie - oceniają specjaliści PKO BP.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(136)
WYRÓŻNIONE
MiKi
7 lat temu
A nie prościej zwolnić górników a na ich miejsce dać kryminalistów. Tańsze wydobycie a kryminaliści pomyślą dwa razy zanim "coś" zrobią. Tańszy węgiel, tańszy prąd itd. Oczywiście zaraz odezwą się obrońcy praw człowieka ze to nie ludzkie :-( :-/ Ale ludzkim jest utrzymywanie darmozjadów mordujących, gwałcących itd. którzy żyją lepiej w więzieniach niż nie jeden obywatel. Kończą szkoły, studia, maja odpowiedni metraż w celi, TV, ... przecież to chore! Wielu starców dostaje 1200 emerytury i musi kupić leki, opłacić czynsz, media, kupić odzież i wyżywić się. Kryminaliści maja to wszystko podane na tacy i jeszcze piszą skargi bo dieta nie odpowiednia i za mało mięsa.
MARIUSZ
7 lat temu
CO ZA BZDURY u mnie średnia PENSJA w okolicy to 1800 na rękę to gdzie te 4500 JA SIĘ PYTAM czy mnie ktoś OKRADA jak resztę społeczeństwa
i tak to wygl...
7 lat temu
Ja jem kapustę mój szef mięso średnio jemy gołąbki
NAJNOWSZE KOMENTARZE (136)
httt
7 lat temu
a kilka dni była lista na której pracownicy informatycy orlenu i lotosu byli drudzy energetyka a na szustej pozycji górncy i tylko zarabiali 5800 zł a dziś poprawa jest 7000 zł jutro będzie 8000 zł bo rozpoczeła się nagonka
Robert
7 lat temu
To są właśnie manipulacje bo średnia to jak podanie długości kręgosłupa razem z przyrodzeniem. Bzdury. Pracuję w górnictwie jak inni i do średniej krajowej nam jeszcze sporo brakuje a co dopiero do tej średniej wymyślonej przez tego pseudo analityka.
Andrzej
7 lat temu
Wpadnijcie do Polski wschodniej i zobaczcie Jakie są realne zarobki
Obserwator
7 lat temu
A ja wiem skąd ten nagły wzrost płac w górnictwie! PiS wymienił zarząd na swoich i dał podwyżki :-)
ja
7 lat temu
Zarobki są ważne, ale ważniejsze jest to, jak wydajemy pieniądze. Wielu dobrze zarabiających zostało bankrutami. Kiedy źle zarządza się pieniędzmi, każdy majątek można roztrwonić. Patrz przykłady niegdyś sławnych sportowców, aktorów itp. Słyszeliście o ksią.ż ce "Emer.ytura nie jest Ci potzerbna"? Opisuje jak można skutecznie budować swój majątek i stać się też finansowo wolnymi
...
Następna strona