.
"Mamy nadzieję, że wzrost PKB (w 2003 roku) będzie wyższy niż w 2002 roku.(...) Wzrost o 1,3 proc. to dobry wynik, lepszego trudno było oczekiwać. Optymistyczne jest to, że w 2002 roku PKB wzrósł o 1,3 proc. Mamy podstawy do wzrostu i ważne, że przyspieszenie gospodarcze następowało w kolejnych kwartałach" - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej Toczyński.
GUS podał w czwartek wstępne szacunki, według których PKB w 2002 roku wrósł o 1,3 proc., tyle ile w ostatniej, styczniowej, ankiecie PAP prognozowali analitycy. Jednak w ciągu roku ich średnie prognozy ewoluowały z 1,47 proc. w marcu i rekordowego 1,53 proc. w kwietniu przez 1,1 proc. we wrześniu, 1,08 proc. w październiku do 1,3 proc. w grudniu. Prognozy wzrostu PKB na najbliższe kwartały ustabilizowały się w styczniu, a ekonomiści nadal przewidują stopniowe przyspieszenie wzrostu PKB do 2,8 proc. na koniec 2003 roku.
Prezes GUS poinformował, że PKB wzrósł w IV kwartale 2002 roku o około 2 proc. po wzroście o 0,2 proc. w analogicznym okresie 2001 roku. PKB wzrósł w pierwszym kwartale 2002 roku o 0,4 proc., w drugim o 0,8 proc., w trzecim o 1,6 proc.
"Dobrym prognostykiem jest to, że zaczynają wzrastać ceny w budownictwie i przemyśle, bo to znaczy, że odżywa popyt" - powiedział prezes GUS.
Toczyński powiedział także, że według założeń rządu i GUS w momencie wejścia Polski do Unii Europejskiej stopa bezrobocia nie powinna być wyższa niż 18,1 proc. zanotowane na koniec 2002 roku.
"Zakładamy, że w momencie wejścia do Unii Europejskiej bezrobocie nie będzie wyższe niż to było na koniec 2002 roku. Jednak przykład Hiszpanii pokazuje, że po wejściu do UE stopa bezrobocia może jeszcze wzrosnąć" - powiedział.
Stopa bezrobocia wzrosła w grudniu 2002 roku do 18,1 proc. z 17,8 w listopadzie, a liczba bezrobotnych wyniosła w grudniu 3.217.000 osób.
