Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Niedziela+? Posłowie PiS czekają na sygnał klubu i rządu, by pracować nad zakazem handlu w niedzielę. Presję wywiera Kościół

1045
Podziel się:

- Ograniczenie handlu w niedzielę od 1 stycznia 2018 roku jest jak najbardziej realne. Nikt nie porzucił tego postulatu, nikt nie porzucił tego pomysłu - zapewnia w rozmowie z money.pl Janusz Śniadek, poseł PiS. Projekt czeka jednak na decyzję polityczną. Coraz większą presję w tej sprawie będzie wywierał kościół.

Zakaz handlu w niedzielę popiera Jarosław Kaczyński, Beata Szydło i Mateusz Morawiecki
Zakaz handlu w niedzielę popiera Jarosław Kaczyński, Beata Szydło i Mateusz Morawiecki (Piotr Kamionka/Reporter)

- Ograniczenie handlu w niedzielę od 1 stycznia 2018 roku jest jak najbardziej realne. Nikt nie porzucił tego pomysłu - zapewnia w rozmowie z money.pl Janusz Śniadek, poseł PiS. Projekt czeka jednak na decyzję polityczną z góry. Tymczasem coraz większą presję wywiera Kościół.

- Na bazie gotowego już projektu i rządowych poprawek jesteśmy w stanie przygotować i procedować pomysł ograniczenia handlu w niedzielę w ciągu miesiąca. Wszystko zależy jednak od tego, czy będzie zielone światło od rządu i klubu, by pracować nad ustawą i skierować ją do głosowania. Zrobię wszystko, by tak się stało, ale nie zawsze jest to możliwe - tłumaczy.

Dlaczego wszystko zależy od decyzji klubu PiS? - Doskonale wiemy, jaka jest sytuacja polityczna w Polsce. Każda decyzja PiS spotyka się z ostrą reakcją totalnej opozycji. Pod byle pretekstem na ulice są wyprowadzani ludzie. Na pewno wprowadzenie ograniczenia handlu w niedzielę, choć ma bardzo wysokie poparcie w społeczeństwie, stałoby się kolejnym pretekstem do ataków na ekipę rządzącą - mówi były szef NSZZ Solidarność.

Zobacz także: Zakaz handlu w niedzielę. Oto stanowisko biskupów

Janusz Śniadek po przerwie wakacyjnej najpewniej zostanie przewodniczącym podkomisji ds. handlu, która będzie się zajmować projektem. Do tej pory prace posuwały się powoli. Z informacji money.pl wynika, że nowy-przyszły przewodniczący zobowiązał się je przyspieszyć po zakończeniu przerwy wakacyjnej.

Przed Śniadkiem stoi niełatwe zadanie. Projekt "Solidarności" wymaga wielu zmian. Sugerował to nawet rząd w swojej opinii. Projekt zakłada zaledwie osiem pracujących niedziel w roku, z kolei ekipa premier Beaty Szydło chciałaby ich więcej. Już tutaj jest pole do konfliktu. Tym bardziej że strona związkowa nie chce ustąpić ani o krok.

- Oczywiście będziemy szukali porozumienia. Strona społeczna chciałaby całkowitego ograniczenia handlu w niedzielę w miesiącu, strona rządowa opowiada się za podzieleniem tego na połowę. Jestem sobie w stanie wyobrazić, że kompromis stworzymy, tak by zacząć od połowy niedziel wolnych i połowy pracujących, a w ustawach zapisać, że z czasem przejdzie to w całkowite ograniczenia handlu - tłumaczy Śniadek. - Pozostaje to jednak w sferze domysłów - zaznacza.

Tymczasem w sprawie ograniczenia pracy w niedzielę coraz częściej głos zabiera Kościół. Hierarchowie od dawna popierali pomysł handlowej "Solidarności", ale raczej stronili od wracania do tematu. Coraz częściej duchowni głośno mówią o swoich oczekiwaniach.

Przykłady? W piątek 25 sierpnia na Jasnej Górze temat omawiali biskupi diecezjalni. Wypowiadał się arcybiskup Stanisław Gądecki, przewodniczący Episkopatu Polski. Ale nie tylko on podnosi temat. Ostatnio padł postulat, by pojawił się program "Niedziela+". To oczywiste nawiązanie do tradycji tego rządu, który każdy większy program opatruje właśnie plusikiem w nazwie.

- Rodzina potrzebuje nie tylko pomocy finansowej, czyli programu 500+, ale także czasu dla siebie. Potrzebuje programu Niedziela+ - zaapelował metropolita katowicki arcybiskup Wiktor Skworc. Hierarcha o wolnych niedzielach mówił podczas dorocznej pielgrzymki kobiet do sanktuarium w Piekarach Śląskich.

Zniecierpliwieniu strony kościelnej trudno się dziwić. Stanowisko Episkopatu jest znane od dawna. "Proponowana ustawa bierze w obronę około 1,3 mln osób, szczególnie kobiet, pracujących zawodowo w niedziele oraz dni świąteczne. Ponadto zauważono, że niedziele mogą stać się gwarantem budowania wspólnoty rodzinnej, religijnej i narodowej" - czytamy w oficjalnym stanowisku Episkopatu.

Warto dodać, że Kościół nie zostawia pola do żadnych negocjacji. Wolne mają być wszystkie niedziele i kropka. Podobnie zresztą sprawę widzi Solidarność.

"Proponowanie zmian zapisów ustawy i wydłużanie prac legislacyjnych nad ostatecznym kształtem rozwiązań prawnych w tym względzie jest formą niesprawiedliwości społecznej, m.in. wobec tych obywateli, którzy sygnowali projekt ustawodawczy. Ponadto, zachowując w pamięci próby zawłaszczenia niedzieli i zredukowania jej do zwykłego dnia pracy w czasach PRL-u, opowiadamy się - zgodnie z projektem ustawy - za zachowaniem wszystkich niedziel w miesiącu jako dni wolnych od pracy w handlu" - czytamy w oświadczeniu Episkopatu.

Warto dodać, że to oświadczenie z marca tego roku. Od tego czasu minęło pięć miesięcy. A projekt dalej leży. Tymczasem hierarchowie znów o nim wspomnieli - na sesji Rady Biskupów Diecezjalnych. Biskupi "ufają, że inicjatywa tego związku zawodowego i znaczące poparcie społeczeństwa nie zostaną zlekceważone". Wolne niedziele znalazły się tuż obok wyrazów współczucia dla ofiar nawałnic, ochroną życia poczętego i wspieraniem rodzin.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1045)
WYRÓŻNIONE
R
7 lat temu
Zróbmy tak jak w Niemczech od poniedziałku do soboty od 7 00 do 23 00!!! I niedzielę będą wolne
Zły
7 lat temu
Kościół zawsze już będzie mi się kojarzył z prermamentną hiporkryzją, bezwzględnością w łupieniu nieświadomych i słabszych ludzi. Dawniej nie pogardzili torturowaniem takich co nie chcieli się pogodzić z ich dyktatem. Inkwizycja, podbój nowego świata, nowa droga do Indii. Dziwisz dobrze kiedyś powiedział "Trzeba mieć JAJA aby zadzierać z Kościołem" No tak jak się zadziera z mafią, układami, szemranymi personami co za dnia się modlą a po nocach zabawiają za nasze pieniądze. Ksiądz ideał bizmesmena datek na pół dachu na malowanie dachu, datek na malowanie drzwi, zawsze jest okazja aby ciemny lud wyczyścić z drobnych w kieszeni. Zobaczcie jaka to jest władza jak z 37mln ludzi każy przez rok odda 1 zł. Bez podatków, żyją jak święte krowy na nasz rachunek. Dwie emerytury kościelna i Państwowa no ludzieee!!! Czy to jest normalne???? Czy tego nie widzicie??? Znam księdza co jednego dnia 2 samochody rozbił swój i pożyczony. Innego co rozbijał rodziny które tak zachwala na mszy i wielu wielu innych wcale nie lepszych. 3/4 tego towarzystwa to pasożyty przychodzący na łatwy pieniądz.
GallAntonin
7 lat temu
"Strona społeczna chciałaby całkowitego ograniczenia handlu w niedzielę w miesiącu." KŁAMSTWO, tego chce kościół!!! "Proponowana ustawa bierze w obronę około 1,3 mln osób, szczególnie kobiet, pracujących zawodowo w niedziele oraz dni świąteczne." KŁAMSTWO, chodzi o zamknięcie drzwi przed kupującymi!!!! "niedziele mogą stać się gwarantem budowania wspólnoty rodzinnej, religijnej i narodowej"- PRAWDA w części religijnej!!!! "Kościół nie zostawia pola do żadnych negocjacji. Wolne mają być wszystkie niedziele i kropka." I tu właśnie widzimy, kto jest inicjatorem i wymusza, jak kiedyś KC zmiany po swojej myśli i dla zabezpieczenia swoich interesów. A Ja mówię. Jestem też społeczeństwem i mając troje dzieci ze 20 lat przepracowałem do pół roku w danym roku na zmiany i w ruchu ciągłym w przemysłach sezonowych. I żaden biskup, żaden ksiądz jakoś się o tym nie zająknął. Ba, nawet święcili rozpoczęcie kampanii w cukrowni. I teraz clou mojej wypowiedzi: nie wtrącajcie się w sprawy, które nie są sacrum. Dostajecie rocznie ponad 5 mld zł na swoje potrzeby, więc Wam mało? Polska zarabia na otwartych sklepach w niedzielę i ludzie też zarabiają. Nie ma przymusu pracy w handlu. Dla rządu apel! Nie potrzeba nam pokazu siły kościoła. Oddzielcie wreszcie kościół od spraw do nich nie należnych. Oni niech zrobią najpierw porządek u siebie. Zajmie i9m to ze dwadzieścia lat, znając ich rozpęd.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1045)
Grimel
7 lat temu
Zamiast wspierać polski handel przygotowując ulgi podatkowe czy różne ułatwienia proceduralne to nie, odwrotnie, jeszcze im dowalić ustawą o zakazie handlu.SUPER POMYSŁ…Posłowie posłuchajcie głosów z branży a nie oderwanych od rzeczywistości buców!
Bolek
7 lat temu
Wiemy już, że elektorat prawicowy to najbardziej prymitywna, niewykształcona i nieświadoma politycznie i społecznie część narodu, której świadomość na dodatek stale - bo praktycznie raz w tygodniu z ambony - krzywiona jest przez dbających tylko o własne interesy i przywileje propagandystów w sutannach. Ci sutannowi propagandyści dbając o samych siebie, wmawiają ciemnemu PiS-owskiemu ludowi, jak ciemny lud powinien rozumieć narodowy interes i dumę, a ciemny lud jest tak ciemny, że nie rozumie iż jest przez sutannowych wpuszczany w maliny. Rolą kościoła od zawsze było ogłupianie narodów i luksusowe pasożytowanie na ich organizmach i tak jest też dziś ! PO i PIS inaczej POPIS ... to ta sama BANDA ze styropianu, tylko nieco w innych kołnierzykach. Tragedią POLSKI jest, że ... WŁADZA w POLSCE po 1989 r. owszem zmieniała się , ale przechodziła ... z RĄK do RĄK, a nie ... z GŁOWY do GŁOWY !!! . A"Ciemny Lud" co 4 lata stawiał krzyżyki w wyborach ... i przez 4 następne lata dźwigał te KRZYŻE.
Jarosław
7 lat temu
to i dewocjonalia i gazety znikną w niedzielę z kościołów
rafał
7 lat temu
Jeśli wolna niedziela to dla wszystkich. Sukienkach towarzyszów również. Nie ma sprzedawania kościelnych gazetek, plastikowych Maryjek i zarobkowania tacą . Wcale nie chodzi wam o wyeliminowanie konkurencji do portfela polskiego obywatela. Prawda?
gosc111
7 lat temu
Ciekawe, czy przy aktualnym "rozdawnictwie" pieniędzy stać nas na taką zmianę gospodarczą? A co ze studentami, którzy mogą tylko dzięki pracy w weekendy studiować? A czy na pewno ci, którzy żyją na koszt państwa (czyli nas pracujących) zdążą wydać "łatwe" pieniądze tylko w sześć dni..... Bo ja na pewno nie - pracuję przez 6 dni w tygodniu na dwa etaty żeby utrzymać siebie i tych, którym praca nie w głowie. Moje oszczędności wreszcie zaczną rosnąć, bo już nie będzie kiedy wydać tej kasy ;-)
...
Następna strona