Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zmiany w OFE nie ratują budżetu. Nie stać nas na ten system

0
Podziel się:

Profesor Leokadia Oręziak straszy wyższymi podatkami i redukcją wydatków. Proponuje wariant węgierski.

Zmiany w OFE nie ratują budżetu. Nie stać nas na ten system
(Bartosz Krupa/East News)

Nie stać nas na utrzymanie tego systemu nawet w okrojonej postaci - komentuje podpisanie przez prezydenta ustawy o OFE profesor SGH Leokadia Oręziak. Jako przykład dobrego rozwiązania wskazała Węgry, które w 2011 roku wprowadziły całkowitą dobrowolność wyboru systemu emerytalnego. Również bardzo krytyczna jest opozycja, choć podkreśla inny problem.

- _ Fundamentalne pytanie do ministra finansów i całego rządu. Z czego planuje utrzymywać to OFE, nawet w okrojonej postaci? _ - pyta w Pierwszym Programie Polskiego Radia profesor Leokadia Oręziak. Wykładowczyni Katedry Finansów Międzynarodowych SGH uważa, że albo wszyscy, nie tylko członkowie OFE, będziemy musieli zapłacić wyższe podatki, albo jeszcze dodatkowo będą redukowane wszystkie, nawet najbardziej potrzebne wydatki.

- _ Polska zaciągnęła dług w wysokości ponad 300 mld zł, aby zrefundować ZUS-owi ubytek składki. Przecież gdyby w 2011 roku rząd nie zredukował składki o dwie trzecie to Polska byłaby bankrutem _ - podkreśla ekonomistka.

Jej zdaniem system ten jest krzywdzący dla przyszłych emerytów. - _ Trzeba mieć świadomość, że opłaty pobierane przez Towarzystwa Emerytalne mogą pochłonąć kilkadziesiąt procent składki. W Chile, na którym Polska się wzorowała, było to 30 procent składek. Tam, po 30 latach funkcjonowania przymusowych OFE, dwie trzecie członków chilijskich OFE nie wypracowało nawet minimalnej emerytury. By ludzie przechodzący na emeryturę nie umarli z głodu, państwo wprowadziło zasiłki _ - zauważa Oręziak.

Prof. Oręziak podkreśla również, że wysokość emerytury nie może być powiązana z rynkami finansowymi. - _ Uzależniając emerytury od sytuacji na giełdzie w Nowym Jorku, Tokio czy Paryżu, naraża się je na ogromne ryzyko. Jeśli ktoś chce, w to wierzy i ma swoje pieniądze to proszę bardzo, niech gra. Ja nie jestem przeciw rynkowi finansowemu, ale jak przegra to jego problem. A dlaczego wciągane jest w to całe państwo, które nie ma nadwyżek budżetowych? _

Jako przykład dobrego rozwiązania w sprawie OFE prof. Oręziak wskazała Węgry, które w 2011 roku wprowadziły całkowitą dobrowolność wyboru systemu emerytalnego. - _ Na Węgrzech z 3 milionów członków w OFE pozostało około 80 tysięcy, czyli mniej niż 2 procent. Cała reszta wróciła do węgierskiego ZUS-u. Węgry o OFE już zapomniały i mogły obniżyć podatki, wesprzeć politykę demograficzną. Zrzuciły z siebie ten ogromny ciężar _ - mówiła na antenie radiowej _ Jedynki _.

Błędy punktuje również opozycja

Politycy skrajnie oceniają decyzje prezydenta w sprawie reformy OFE. Z decyzji prezydenta zadowolony jest premier Donald Tusk. - _ Prezydent podjął bardzo słuszną decyzję. Polscy emeryci docenią to, że ta niepopularna decyzja przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa i stabilności systemu emerytalnego _ - komentuje premier.

Jednak według posła PiS Joachima Brudzińskiego jest to dowód na to, że prezydent obawia się premiera. - _ Prezydent po raz kolejny dał dowód na to, że jest politykiem bojącym się Donalda Tuska, a nie milionów obywateli, którym premier zabrał pieniądze _ - krytykuje poseł PiS.

Z kolei zdaniem posła Twojego Ruchu - Andrzeja Rozenka, prezydent został postawiony przed murem. - _ Nie miał wyboru. Musiał podpisać ten projekt, bo inaczej zawaliłby się budżet _ - podkreśla.

Z kolei zdaniem Jerzego Wenderlicha z SLD podpisanie przez prezydenta ustawy o OFE to zachowanie oportunistyczne. - _ Podpisał żeby dużej odpowiedzialności nie było na nim, a z drugiej strony podał po raz kolejny linę ratunkową Platformie Obywatelskiej _ - mówi poseł SLD.

Nowa ustawa przewiduje, że ponad 50 procent oszczędności zgromadzonych w OFE ma być przekazane do ZUS-u. Fundusze nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa. Będą natomiast mogły kupować inne papiery wartościowe.

Przyszli emeryci będą mieli 4 miesiące na decyzję, czy chcą by ich środki na przyszłe świadczenia gromadzone były i w OFE i w ZUS-ie czy tylko w ZUS-ie. Na 10 lat przed emeryturą środki z OFE mają być stopniowo przekazywane na subkonto w ZUS-ie.

Czytaj więcej w Money.pl

emerytury
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)