Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

Zwolnienie szefowej związkowców w LOT bezprawne. PIP zarzuca spółce łamanie prawa i idzie do sądu

4
Podziel się:

PIP zwrócił uwagę, że umowy nieetatowe w firmie "budzą poważne wątpliwości prawne", a liderka lotniczego związku zawodowego, Monika Żelazik została zwolniona "niezgodnie z prawem".

Monika Żelazik (na zdjęciu) według PIP została zwolniona niezgodnie z prawem.
Monika Żelazik (na zdjęciu) według PIP została zwolniona niezgodnie z prawem. (Grzegorz Banaszak/REPORTER)

Liderka związku zawodowego w PLL LOT Monika Żelazik została zwolniona niezgodnie z prawem, a spółka bezprawnie zatrudnia pracowników na "śmieciówkach". Inspekcja pracy po kontroli wszczęła postępowanie wykroczeniowe przeciw zarządowi LOT-u.

"Państwowa Inspekcja Pracy wydała pismo, w którym potwierdza informacje o nieprawidłowościach w Polskich Liniach Lotniczych LOT, o których od wielu miesięcy mówią związki zawodowe działające w firmie i Rada OPZZ województwa mazowieckiego" - pisze Piotr Szumlewicz, przewodniczący Rady OPZZ województwa mazowieckiego.

- Spółki skarbu państwa mają wieloletnią tradycję zwalniania związkowców. Z LOT spotkam się w sądzie - mówiła nam w czerwcu Żelazik, po tym, jak została dyscyplinarnie zwolniona. Wyjaśniła, że o zwolnieniu dowiedziała się od przedstawicieli działu kadr.

Informacji OPZZ nie potwierdza na razie Główny Inspektorat Pracy. Danuta Rutkowska, rzeczniczka GIP, któremu podlega Inspekcja Pracy, wyjaśniła w rozmowie z money.pl, że spróbuje uzyskać informacje dotyczące kontroli PIP w LOT w najbliższy czwartek.

Fragment pisma PIP do Moniki Żelazik

Money.pl dzięku uprzejmości Piotra Szumlewicza poznał treść pisma warszawskiego oddziału PIP do Moniki Żelazik już dziś. List do szefowej związku zawodowego w LOT został wysłany 10 lipca. Kopia pisma została przekazana także dyrektor gabinetu Głównego Inspektoratu Pracy.

PIP zwraca w piśmie uwagę, że umowy nieetatowe w firmie "budzą poważne wątpliwości prawne", a liderka lotniczego związku zawodowego, Monika Żelazik została zwolniona "niezgodnie z prawem". Jednocześnie PIP ogłosił, że wszczyna postępowanie w związku z funkcjonowaniem w firmie agencji zatrudnienia, która nie została zarejestrowana.

W ustaleniach pokontrolnych PIP miał skupić się na trzech kwestiach: dużej skali nieetatowych umów w LOT Crew, spółce-córce PLL LOT, prowadzeniu przez LOT Crew niezgodnie z prawem działalność w przedmiocie pośrednictwa pracy, a także zwolnieniu dyscyplinarnym Moniki Żelazik.

Nadinspektor Marcin Gawrysiak stwierdził, że "równoległe wykonywanie tych samych czynności w granicach różnych reżimów prawnych, umowy cywilno-prawnej i umowy o pracę, nasuwa najwięcej wątpliwości".

Odnośnie spółki LOT Crew PIP stwierdził, że "podmiot ten de facto prowadzi działalność w przedmiocie pośrednictwa pracy, jest to działalność regulowana w rozumieniu ustawy Prawo przedsiębiorców i wymaga wpisu do rejestru podmiotów prowadzących agencję zatrudnienia". "Brak wskazanej rejestracji jest wykroczeniem określonym w ustawie o promocji zatrudnienia" - ocenił PIP.

Fragment pisma PIP do Moniki Żelazik

Odnośnie Moniki Żelazik PIP przypomniał, że "szczególna ochrona trwałości stosunku pracy działaczy związkowych sprowadza się do zakazu wypowiadania i rozwiązywania stosunku pracy przez pracodawcę, bez uzyskania uprzedniej zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej". PIP uznał zwolnienie Żelazik za złamanie przepisów ustawy o związkach zawodowych i wszczął postępowanie wykroczeniowe w stosunku do całego zarządu PLL LOT.

Monika Żelazik jako szefowa Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego była jedną z inicjatorek i prowadzących referendum strajkowe w spółce. Ale oprócz związkowej roli, była - do czasu zwolnienia - też normalnym pracownikiem - stewardesą obsługującą połączenia LOT. Gdy jej związek organizował referendum i strajk, ona jednocześnie latała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(4)
INISDER
6 lat temu
Na innym portalu czytałem, że PIP nie skierowałby sprawy do sądu, gdyby Zarząd przyjął mandat uwaga: w wysokości 1000 PLN. Zarząd nie przyjął mandatu. Sąd będzie rozpatrywał, czy to aby nie Związki złamały prawo nie wyrażając zgody na zwolnienie Pani Żelazik która nawoływała min. do przyjścia na protest z koktajlami Mołotowa. Swoją drogą nie mogli ryzykować i udawać że nie nawoływała bo co by zrobili gdyby spowodowała nieszczęście ?
hm
6 lat temu
Czy PIP sprawdzał czy agencje pracy nie dyskryminuja osób zatrudnianych po 50 roku życia? Ile takich osób zatrudniły w porównaniu do wszystkich ofert które pojawiaja sie na łamach internetu? I czy wogole to sa Polacy?
Brawo pis
6 lat temu
Co zrobi PIP? Ano pokrzyczy, wypisze jakąś tam karę a LOT zapłaci i będzie jak było. Spółce państwowej nic się nie stanie, bo to dojna krowa. Przy okazji też pralnia pieniędzy i kapitalne źródło do ich wyprowadzania.
heheh
6 lat temu
Zamknąć lotniska dla LOT-u. To badziewie jest gorsze od Ryanair i linii z Korei Północnej.