Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|

Wiceszef Modlina oskarża: Porty Lotnicze chcą nas wykończyć

7
Podziel się:

- Co się dzieje w Modlinie? W tym problem, że nic – mówi money.pl wiceprezes portu Marcin Danił. Chodzi o to, że lotnisko od półtora roku nie inwestuje, bo nie zgadza się na to jeden z udziałowców. Podwarszawskiemu portowi grozą poważne tarapaty finansowe.

Port lotniczy Modlin potrzebuje 60 mln zł na rozbudowę
Port lotniczy Modlin potrzebuje 60 mln zł na rozbudowę (Agencja Gazeta)

W tej chwili eksperci z firmy audytowej Ernst & Young robią dokładną analizę finansową spółki, czyli due dilligence. Zdaniem Daniła audyt ma być dodatkowym argumentem dla Przedsiębiorstwa Państwowego "Portów Lotniczych" (PPL), aby nie inwestować w port.

Zobacz także: OGLĄDAJ: Były prezes LOT o kondycji narodowego przewoźnika: sprywatyzować

- Od początku istnienia współpracujemy z Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych. Oni przygotowują nam wszystkie potrzebne analizy, które potem przekazujemy radzie nadzorczej. Dodatkowy due dilligence będzie bazował na naszych materiałach. Jest to gra na czas – komentuje Marcin Danił.

Lotnisko w Nowym Dworze Mazowieckim zaczęło działać w 2012 roku. Powstało akurat na przyjęcie kibiców na piłkarskie święto – Euro 2012. Budowa kosztowała 380 mln zł. Dziś ten pomnik sukcesu powoli niszczeje.

Z Modlina korzystają samoloty tylko jednego przewoźnika – irlandzkiego Ryanaira. Do tego liczba pasażerów raczej nie rośnie w zawrotnym tempie. W zeszłym roku z portu korzystało 3 mln 81 tys. osób. To zaledwie o 5 proc. więcej niż przed rokiem. Tymczasem średni ruch w polskich portach rośnie o 15 proc. Na koniec zeszłego roku lotnisko miało 2 mln 800 tys. zł straty. Zdaniem PPL inwestycje na podwarszawskim lotnisku służą tylko Ryanairowi.

- PPL zarzuca nam, że rozbudowa ma być zrobiona pod Ryanaira i że przewoźnik płaci nam za mało. Wynegocjowaliśmy taką umowę, jaka była możliwa. Wszelkie próby pozyskania kolejnych przewoźników nie powiodły się, bo mamy silnego konkurenta, czyli lotnisko Chopina. Jeśli rozbudujemy infrastrukturę, to będziemy mieli o wiele lepsza pozycję – dodaje wiceprezes portu w Modlinie.

Plan B to wzięcie 48 mln zł kredytu na wybudowanie mniejszego terminala. Jeżeli nie będzie na to zgody na nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników, to Marcin Danił wymienia inną możliwość:

- Chodzi o podwyższenie kapitału zakładowego poprzez emisję nowych udziałów. Tu musi być jednomyślność. Jeżeli Szpikowski (Mariusz Szpikowski, prezes PPL – przy. red.) powie "nie", to mamy do czynienia z działaniem na szkodę spółki. A to byłaby sprawa dla prokuratury – słyszymy od naszego rozmówcy.

Wiceprezes portu szacuje, że jeśli do końca roku nie uda się zdobyć pieniędzy, to Modlinowi grozi utrata płynności finansowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(7)
Król Julian
5 lata temu
Dziwne jest postępowanie PPL. Było podmiotem powolujacym spółkę. PPL było inicjatorem Modlina!!!. Polityka zabija wolność gospodarczą.
Pamiętliwy
5 lata temu
Co by tu jeszcze spieprzyć-----cyt. klasyka !!!!
Obywatel-Kons...
5 lata temu
Niszczą ludzi,przyrodę i faunę ,teraz kolej na lotnisko-a Kto Dobra Zmiana Dewelumpa.
Udziały
5 lata temu
Jeżeli taki dramat z modlinem to czemu PPL nie chcą odsprzedać udziałów ? Bo chcą blokować rozwój modlina .
byksynaselu
5 lata temu
Tak , lotnisko w Modlinie to przekret kyory pochlania pieniadze na budowe tak bardzo potrzebnych lotnisk w Gnieznie i Koninie . Brak lotnisk w tych miastah drastycznie hamuje rozwoj aglomeracji poznanskiej .