Wpływ amerykańskich ceł na brytyjską gospodarkę według Goldman Sachs
Goldman Sachs opublikował raport analizujący potencjalny wpływ ogłoszonych i zapowiadanych ceł amerykańskich na gospodarkę Wielkiej Brytanii. Analitycy banku oceniają, że zapowiedziane przez administrację Donalda Trumpa cła będą bolesne.
W raporcie opublikowanym we wtorek wskazano, że dotychczasowe prognozy banku już uwzględniały negatywny wpływ napięć handlowych na brytyjskie PKB w wysokości 0,35 proc., co odzwierciedlało skutki celowych ceł na sektor motoryzacyjny, zwiększonej niepewności gospodarczej oraz efektów pośrednich wynikających ze spowolnienia globalnego wzrostu.
Administracja USA ogłosiła 25-procentowe cła na import samochodów z całego świata oraz cła na stal i aluminium. Goldman Sachs zakłada, że amerykańskie władze mogą wprowadzić dodatkowe cła na import towarów krytycznych z Wielkiej Brytanii, jednak prawdopodobnie kraj ten uniknie wzajemnych ceł odwetowych ze względu na zrównoważone stosunki handlowe.
Scenariusze gospodarcze i prognozowane skutki
Zaktualizowana globalna prognoza bazowa Goldman Sachs zakłada znacznie wyższe cła USA na inne gospodarki, w tym Unię Europejską. W konsekwencji bank obniżył swoje prognozy wzrostu zarówno dla USA, jak i dla strefy euro na 2025 rok, co oznacza większe negatywne skutki pośrednie dla brytyjskiej gospodarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabójca polityka PiS poza więzieniem. Bodnar: sprawa jest priorytetowa
W raporcie obniżono prognozę wzrostu PKB Wielkiej Brytanii na 2025 rok do 0,8 proc. (z wcześniejszych 0,9 proc.) oraz na 2026 rok do 1,2 proc. (z 1,3 proc.). Analitycy argumentują, że mimo iż bezpośredni wpływ amerykańskich ceł na eksport brytyjski może być umiarkowany, ogólny negatywny wpływ fragmentacji handlu na wzrost gospodarczy Wielkiej Brytanii będzie silniejszy.
Według nowych szacunków niekorzystny wpływ ceł na roczny wzrost PKB USA osiągnie szczyt na poziomie 1,3 punktu procentowego (wobec wcześniej prognozowanych 0,8 pp). Dla strefy euro bank podniósł szacowany wpływ napięć handlowych na poziom PKB o 0,25 pp do 0,7 proc.
Nowe problemy na Wyspach
Eksperci przewidują, że choć osłabienie amerykańskiej i europejskiej gospodarki wpłynie negatywnie na brytyjski wzrost, może wystąpić częściowa rekompensata dzięki temu, że brytyjski eksport stanie się stosunkowo bardziej konkurencyjny za granicą. Historyczna relacja między zmianami realnego kursu walutowego a brytyjskim eksportem netto sugeruje jednak, że ten efekt będzie raczej ograniczony.
Goldman Sachs nadal przewiduje kwartalne obniżki stóp procentowych przez Bank Anglii, utrzymując to jako scenariusz bazowy ze względu na stabilny profil inflacji w najbliższym okresie. Słabsze perspektywy wzrostu wzmacniają jednak pogląd, że ryzyko wokół tego scenariusza bazowego jest przesunięte w stronę szybszych obniżek. W rezultacie ważona prawdopodobieństwem prognoza stopy banku centralnego pozostaje znacznie poniżej wycen rynkowych.
Istnieje duża niepewność co do tych szacunków, biorąc pod uwagę, że nadal nie jest jasne, jak będzie ewoluować amerykańska polityka handlowa i jak zareagują partnerzy handlowi. Jeśli Wielka Brytania wynegocjuje zwolnienie z ceł motoryzacyjnych w zamian za zmiany w podatku od usług cyfrowych lub, jeśli cła nałożone na inne gospodarki, w tym strefę euro, będą niższe, niż zakłada scenariusz bazowy, to negatywny wpływ na wzrost może być bardziej umiarkowany.
Z drugiej strony, szacunki wskazują, że wpływ na poziom PKB mógłby wzrosnąć o dodatkowe 0,3 pp, gdyby USA nałożyły duże cła odwetowe na Wielką Brytanię. W taki scenariuszu, zdaniem analityków Goldman Sachs, Wielka Brytania prawdopodobnie nałożyłaby własne cła odwetowe, co stanowiłoby dodatkowe ryzyko wzrostu inflacji.