Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

Były minister ostro o prokuraturze i Amber Gold

1
Podziel się:

Zbigniew Ćwiąkalski komentuje sprawę firmy z Gdańska.

Były minister ostro o prokuraturze i Amber Gold
(East News)

Money.pl: Czy prokuratura może skutecznie przeciwdziałać takim sytuacjom, jak ta którą obserwujemy wokół firmy Amber Gold?

*Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości: *Prokuratura przede wszystkim ściga przestępstwa, a nie im zapobiega. Od tego są inne służby. Poza tym trudno, żeby prokuratura antycypowała, kto może jakieś przestępstwo popełnić.

Jeżeli jednak doszło do popełnienia przestępstwa, to prokuratura ściga te osoby, które złamały prawo.

Pierwsze zgłoszenie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Amber Gold dotarło do prokuratury już w 2009 roku i nie poszły za tym żadne działania.

Jeżeli tak było, to jest to zdecydowanie błąd. Być może ktoś zostanie pociągnięty do odpowiedzialności służbowej.

Nie było przesłuchań, sprawdzania dokumentów, nic.

Jeżeli przez dwa i pół roku, mimo ostrzeżeń i zawiadomień, prokuratura nie zareagowała, to z całą pewnością należało zainteresować tym Prokuratora Generalnego. On powinien wystąpić o wyjaśnienia, dlaczego tak się stało.

Może ludzi, którzy mają problem z odzyskaniem pieniędzy, byłoby dużo mniej, gdyby * *prokuratura * *sprawniej funkcjonowała?

Być może gdyby ktoś by zareagował jednoznacznie, uchroniłoby to wiele osób przed lokatami, które niosą za sobą ryzyko utraty pieniędzy. Na razie jednak nie wiemy, co dzieje się z tymi pieniędzmi. Firma Amber Gold zapowiedziała, że zaczyna dzisiaj oddawać klientom pieniądze. Czy tak rzeczywiście będzie? Tego również nie wiemy, bo ta firma bardzo często zmienia zdanie.

A może trzeba skuteczniej egzekwować prawo, albo zmienić je tak, by lepiej chroniło klientów? Mamy do czynienia z firmą, która zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego świadczy usługi, których świadczyć nie ma prawa.

Jeżeli prawo zostało złamane, to osoby, które się tego dopuściły, będą odpowiadać karnie. W grę może wchodzić jedynie odpowiedzialność osób fizycznych, bo firma może odpowiadać już tylko cywilno-prawnie.

Jeżeli więc doszło do oszustwa, to należałoby ustalić, kto jest tym, któremu taki zarzut można postawić. Nie chodzi tu o kolejną zmianę w prawie, bo odpowiednie przepisy są. Chodzi o to żeby energiczniej, bardziej zdecydowanie, a przede wszystkim w odpowiednim momencie, reagować.

Ale tym razem prokuratura nie zareagowała, niestety.

Żałuję, że prokuratura zlekceważyła pierwsze zawiadomienie i ostrzeżenie KNF. Prawdą jest, że KNF nie miał uprawnień, żeby bezpośrednio tę firmę kontrolować, ale zrobił więcej niż powinien i to w trosce o klientów. Prokuratura być może też powinna zrobić więcej.

A jakie możliwości mają ludzie, którzy nie mogą odzyskać swoich pieniędzy?

Klienci nie mogą liczyć na żadne odszkodowanie, zadośćuczynienie, czy wypłatę zastępczą ze strony skarbu państwa. Nie ma takiej możliwości. Mogą wyłącznie pozywać firmę cywilnie, wytaczając odpowiednie powództwa.

Jednak czy odzyskają te pieniądze, to jest już zupełnie inna sprawa. Musimy uczciwie powiedzieć, że jeśli ktoś samodzielnie, mimo ostrzeżeń, decyduje się na lokowanie pieniędzy w niepewnym miejscu i liczy na _ złote góry _, to musi ponieść część konsekwencji.

W myśl zasady _ ryzykujesz, możesz stracić _?

Dokładnie. Jestem wielkim przeciwnikiem tego, żeby państwo, czy służby wyręczały ludzi w myśleniu. Każdy dorosły człowiek, szczególnie jeśli dysponuje swoimi oszczędnościami, powinien zdawać sobie sprawę, że jeśli źle je ulokuje, to będzie musiał ponieść tego konsekwencje.

Jeżeli lokuje pieniądze w banku, ma gwarancję, że jeśli bank upadnie, to pieniądze zostaną mu zwrócone. W przypadku parabanków nie ma już żadnych gwarancji. Każdy sam podejmuje decyzję, gdzie lokuje swoje pieniądze.

Reasumując, jeśli klienci będą czuli się oszukani, bo nie dostaną swoich pieniędzy, mogą składać zawiadomienie do prokuratury, albo sprawę cywilną, ale pewności, że odzyskają pieniądze nie ma?

Niestety. Brutalne, ale prawdziwe.

Czytaj więcej w Money.pl
Amber Gold bolesną lekcją. KNF mówi, jak nie inwestować Kiedy mamy pieniądze chcemy mieć jeszcze więcej - często nie licząc się z prawami rynku.
Amber Gold zapowiada wypłatę środków klientom - _ Zabiliście OLT Express, zabijacie Amber Gold. Czujemy się zaszczuci przez KNF i ABW _ - mówi prezes Amber Gold.
Złoto dla naiwnych. Dlaczego biznes z Amber Gold nie mógł się udać Money.pl sprawdził przyczyny kłopotów firmy kuszącej wielkimi zyskami.
wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
xyz
5 lata temu
człowieku krytykujesz a sam jako minister sprawiedliwości wiązałeś się w szemrane interesy z mafiozami i sprzedawałeś polski majątek a więźniowie wieszali się ????????