Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

Minister zapowiada likwidację NFZ

0
Podziel się:

Sławomir Neumann zdradza też, kiedy dostaniemy kartę pacjenta i ocenia e-WUŚ.

Minister zapowiada likwidację NFZ

Money.pl: System e-WUŚ to sukces? Udany start?

Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia: Generalnie udany. Ponad 90 procent świadczeniodawców ma dostęp do systemu.

Generalnie? Czyli jest jakieś _ ale _?

Są pewne niedociągnięcia, ale nie przysparza to żadnych kłopotów. System działa i to z większym obłożeniem niż zakładaliśmy w ministerstwie. Liczbę logowań szacowaliśmy na milion dziennie, a 2 stycznia przekroczony został próg ponad 2 milionów.

Nie dało się uniknąć niedociągnięć? Myślę tu o przykładzie z Gazety Wyborczej. _ GW _ pisze, że każdy szpital, a nawet sanatorium musi codziennie od nowa potwierdzać, że wszyscy pacjenci mają aktualne prawo do leczenia. Tu podaje przykład z Białegostoku.

Tu nie ma żadnego problemu. To jest wydumany przykład. Od pacjentów żąda się tam różnych dokumentów, a dzisiaj zgodnie z prawem wystarczy dowód. To prawda, że system codziennie aktualizuje dane pacjentów, ale robi to automatycznie. To nie jest żaden kłopot dla nikogo.

Rozumiem, że są problemy, jeśli chodzi o listę uprawnionych czy nieuprawnionych. System czasami nie widzi, że pacjent jest ubezpieczony, bo na przykład wyjechał za granicę, a e-WUŚ nie zaktualizował danych.

To ile ministerstwo daje sobie czasu na dopracowanie systemu?

Dajemy sobie 5 miesięcy na takie spokojne wdrażanie. Pamiętajmy jednak, że system, mimo kilku niedociągnięć, jest dla milionów pacjentów systemem bardzo przyjaznym. Nie zmusza ich do noszenia jakichkolwiek dokumentów czy papierków.

Wystarczy tylko dowód osobisty i PESEL. Te wszystkie RMUA, to chodzenie po kadrach i zbieranie dokumentów, to jest już przeszłość. Ten system usprawnia w przychodniach rejestrację pacjentów. Wystarczy wklepać PESEL i po sprawie.

Poza przypadkami, o którym mówiliśmy przed chwilą, czyli braku niektórych pacjentów ubezpieczonych w wykazie uprawnionych.

Oczywiście są przypadki, że pacjent świeci się na czerwono w systemie, a jest ubezpieczony. Wtedy każdy może napisać oświadczenie, że według jego wiedzy jest ubezpieczony i po sprawie. W całości sam system jest przyjazny i daje całkiem przyzwoite efekty.

Zresztą komentarze są pozytywne, oczywiście poza tym jednym artykułem, który szuka dziury w całym. Mamy 2013 rok i jeżeli dyrektor szpitala w Białymstoku mówi, że nie ma dobrego dostępu do internetu, to mi się włos jeży.

Z tym już nie da się dyskutować. Naprawdę dzisiaj w Polsce nie jest problemem zakupienie komputera, który ma dostęp do internetu. Zresztą, jeśli nie ma dobrego internetu, to jak w takim razie ten szpital jest zarządzany?!

Ale ten system nie jest jednak panaceum na kolejki.

Nie jest. To pierwszy krok w informatyzacji służby zdrowia.

Jaki będzie kolejny krok?

Kolejny to baza pacjentów, do której będą podłączone konto internetowe pacjenta oraz karta pacjenta.

Kartę pacjenta zapowiadano już dawno, kiedy wreszcie będę miał ją przy sobie?

Pierwsze karty pacjenta będą wydawane w 2014 roku. W tym roku będziemy przygotowywać całe oprzyrządowanie, to znaczy konto pacjenta, e-receptę, e-zwolnienie. To wszystko będzie w pakiecie z e-WUŚ. Karta będzie tym ostatnim punktem, będziemy ją traktowali jako spięcie całego systemu.

Pamiętam naszą rozmowę kiedy obejmował Pan stanowisko wiceministra zdrowia.Wtedy zapowiadał Pan zmiany w NFZ. Kiedy będą wprowadzone?

Praktycznie mamy zakończone wewnętrzne prace nad ustawą.

Kiedy dokument trafi do Sejmu?

Musimy przejść całą drogę wszystkich konsultacji. Niedługo zaczną się konsultacje społeczne, później wewnętrzne. Po zakończeniu rząd przyjmie ustawę, myślę, że na wiosnę trafi ona do Sejmu.

Wiosną w Sejmie, a kiedy zacznie obowiązywać?

Chcielibyśmy, żeby te zmiany wchodziły w życie około sierpnia tego roku.

Co się zmieni, jeśli chodzi o NFZ?

Bardzo głęboka decentralizacja plus likwidacja centrali NFZ. W miejsce centrali Funduszu powstałby natomiast urząd określający generalne zasady kontraktowania świadczeń. To będzie nowa instytucja nadzorcza i kontrolna. NFZ będzie tylko i wyłącznie płatnikiem.

Nowa instytucja ma służyć również nowym płatnikom, którzy będą w przyszłości powstawali w ramach ubezpieczeń dodatkowych, dobrowolnych. To będzie instytucja wyceniająca świadczenia, nie będzie już robił tego płatnik.

Jedną z takich dużych zmian będzie to, że na poziomie regionu wojewoda będzie dawał promesę, lub odmawiał wydania promesy dla powstających placówek zdrowia, które zechcą mieć dostęp do pieniędzy publicznych.

Wspomina Pan o dodatkowych, dobrowolnych ubezpieczeniach. Kiedy ta propozycja zacznie się urealniać?

Wiosną zaczniemy konsultacje na temat założeń do tej ustawy. Żeby powstała jakakolwiek konkurencja dla NFZ, najpierw trzeba zbudować dobre podstawy do jej zaistnienia.

Po pierwsze konieczne jest przygotowanie NFZ. Po drugie do końca musimy doprowadzić informatyzację, aby ci dodatkowi płatnicy mieli dostęp do wszystkich danych pacjenta. Trzeci krok to wprowadzenie ubezpieczeń dodatkowych, które by ten rynek rozruszały.

Czytaj więcej w Money.pl
Już nie ma problemów, żeby pójść do lekarza Jak zapewniał minister zdrowia, system uprości prace w rejestracjach i ułatwi chorym zapisy do lekarzy.
Kolejek ma nie być. NFZ podpisał umowy Narodowy Fundusz Zdrowia podpisał umowy i aneksy na leczenie w przyszłym roku.
Arłukowicz o roku 2013. Jakie zmiany w NFZ? Wdrożenie systemu eWUŚ, przedstawienie projektu reformy NFZ oraz rozpoczęcie programu refundacji in vitro, to główne plany resortu zdrowia.
wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)