Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

Ministerstwo staje się komisją śledczą

0
Podziel się:

Mówi w rozmowie z Money.pl Marek Balicki, były minister zdrowia. Komentuje w ten sposób pomysły nowej prezes NFZ.

Ministerstwo staje się komisją śledczą

Money.pl: Nowa prezes NFZ ma pomysły na zmiany w funduszu. Po pierwsze, to nowa instytucja, która ma wyceniać usługi medyczne. Dobra propozycja?

*Marek Balicki, były minister zdrowia: *Bardzo dobra. Agencja do spraw rozliczeń medycznych to jest idea ponad podziałami. Tu nie ma sporu, co do tego pomysłu. Myślę, że wszystkie ugrupowania będą za.

Teraz mamy do czynienia z patologicznym rozwiązaniem, w którym Narodowy Fundusz Zdrowia płaci za świadczenie, a jednocześnie ustala stawki i ceny za te świadczenia. Czyli ustala tak jak jest wygodnie funduszowi, a nie tak jak powinno być.

To nie powinno być rolą NFZ. Powinna to ustalać niezależna od świadczeniodawcy i niezależna od płatnika instytucja. Pomysł oceniam więc pozytywnie, tylko minister Kopacz też to zapowiadała.

Kolejny pomysł dotyczy samego NFZ. Według Agnieszki Pachciarz, fundusz potrzebuje uporządkowania i decentralizacji.

Decentralizacja tak, ale tylko w tym sensie, że byłaby to likwidacja centrali NFZ. Centrala jest niepotrzebna, na poziomie centralnym wystarczy Ministerstwo Zdrowia, a nie dwa centralne urzędy, to bez sensu.

Wszystkie zadania centrali NFZ może spokojnie przejąć resort zdrowia. Kontrakty zresztą już dzisiaj podpisują wojewódzkie oddziały, do tego centrala też jest niepotrzebna.

Tylko według prezes NFZ – _ zachowanie centrali NFZ-u jest niezbędne _.

To tego nie rozumiem, dla mnie to jakieś nieporozumienie. Dublowanie biurokracji na szczeblu centralnym i to za pieniądze podatnika to coś bezsensownego.

Kolejną zmianą, jaką proponuje nowa prezes NFZ, to czas na jaki podpisywane są kontrakty. Prezes Pachciarz powiedziała, że jest zwolenniczką zawierania długoterminowych, najlepiej trzyletnich, umów ze szpitalami. Zapowiada, że będzie też wyrażać zgodę na zawieranie kontraktów dłuższych.

Już teraz są podpisywane kontrakty na trzy lata. Mam u siebie w szpitalu kontrakt podpisany właśnie na taki czas, więc Pani Pachciarz jest chyba niedoinformowana.

Jedyną rzeczą, którą można tutaj zaproponować, to jest zupełne odejście od limitów. Czyli w ogóle odejść od kontraktów, w sensie takim, że na określoną wartość podpisuje się umowy. Nie można nie płacić za leczonych pacjentów. Szpital jest zmuszony do przyjmowania pacjentów i nie otrzymuje od NFZ za to zapłaty, przynajmniej w okresach comiesięcznych.

Dzisiaj mamy wystarczającą liczbę narzędzi, żeby znieść limity i w związku z tym licencja na wykonywanie świadczeń publicznych udzielana powinna być na okresy dziesięcioletnie albo jeszcze dłużej.

A jak Pan odbiera zmiany w Ministerstwie Zdrowia? Byłego już wiceministra Jakuba Szulca zastąpił poseł PO Sławomir Neuman.

Tutaj mój komentarz będzie krótki. Ministerstwo Zdrowia powinno zmienić nazwę na Ministerstwo Komisji Śledczych. Bo ministrowie, najpierw Arłukowicz, a teraz Neumann, wypłynęli na komisjach śledczych, a nie na tym, że znają się na tematyce zdrowotnej. Tu niczego więcej nie ma sensu mówić.

Czytaj więcej w Money.pl
Wiceminister zdrowia odwołany. Jest następca W ostatnich miesiącach najbliższy współpracownik Ewy Kopacz kilkakrotnie chciał odejść z resortu. Nowy wiceminister zajmie sie m.in. decentralizacją NFZ.
Komisja śledcza po tej aferze to "bicie piany"? - _ Tworzenie jej, żeby rozpatrywać postępowanie jednego faceta, jest absurdalnym wydawaniem pieniędzy _- twierdzi Sławomir Neumann
W tym mieście in vitro z pieniędzy podatników Program w sierpniu zostanie poddany - w formie uchwały - pod głosowanie radnych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)