Niższe stopy procentowe. Dlaczego RPP nie uratuje gospodarki?

Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC, były wiceminister finansów: Oczywiście, że nie. Jedyne, czego można się było jeszcze spodziewać, to tego, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe na przykład o 50 punktów bazowych. Brak obniżki nie wchodził w grę.

Chociażby z tego powodu, że takie mocniejsze cięcie mogłoby osłabić złotego i w związku z tym podtrzymać presję inflacyjną. RPP chce jednak widzieć stopę inflacji w pobliżu celu inflacyjnego, czyli około 2,5 procent.

Tak, ale to pokazuje, że większość członków RPP nie wierzy w te prognozy.

Nie jestem pewny, czy to będzie już na kolejnym posiedzeniu RPP w styczniu, ale to, że obniżki będą, jestem przekonany. W miarę, jak będą pojawiały się kolejne dane o polskiej gospodarce, o tym, że inflacja maleje, koniunktura gospodarcza jest bardzo słaba, to stworzy presję na RPP i spodziewam się sporych obniżek.

Uważam, że cykl obniżek nie zakończy się jeszcze w 2013 roku. Jestem skłonny uznać prognozę NBP dotyczącą inflacji za realną. Według mnie bezrobocie będzie rosło, presja płacowa będzie nikła, a w związku z tym należy oczekiwać spadku inflacji także w 2014 roku. W przyszłym roku spodziewam się w sumie obniżek o 100 punktów bazowych i kolejnych 50 punktów w 2014 roku. Razem z ostatnimi obniżkami, stopy procentowe spadną w sumie o 200 punktów bazowych.

Na gospodarkę oddziałuje to w sposób umiarkowany. Maleje oprocentowanie kredytów inwestycyjnych i obrotowych. To oprocentowanie dla przedsiębiorców jest budowane poprzez WIBOR plus marża. Po spadku stóp procentowych WIBOR automatycznie się aktualizuje i również spada. Dzięki temu koszt obsługi kredytów jest mniejszy. Pobudza więc to nie tylko akcję kredytową, ale również obniża obciążenie dotychczasowych kredytobiorców. To na pewno jest spora pomoc dla przedsiębiorców.

Niekoniecznie, ponieważ jest druga strona. Spada również oprocentowanie lokat, dotyczy to wszystkich naszych oszczędności. Zarabiamy więc na naszych oszczędnościach mniej. To ma negatywny wpływ na popyt krajowy. Efekt netto obniżki stóp procentowych w Polsce jest jednak niewielki, ponieważ liczba kredytów w relacji do PKB jest dużo mniejsza niż w Europie Zachodniej. Tam stopy procentowe mają większy wpływ na gospodarkę.

Oczywiście, że tak. Zawsze kilkadziesiąt złotych zostanie im w kieszeni. To może podtrzymać zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi, a co za tym idzie pobudzić rynek nieruchomości. Wpływ na poprawę sytuacji branży jest jednak mały.

To prawda. Biorąc pod uwagę wszystko, o czym mówiliśmy, to obniżenie stóp procentowych ma pozytywny wpływ na gospodarkę, ale ten wpływ nie jest aż tak znaczący jak w krajach zachodnich.