Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. DSZ
|
aktualizacja

Z pensjami Polaków dzieją się cuda. Firmy mogą robić to "po cichu"

166
Podziel się:

Płace Polaków w lipcu wystrzeliły. Było to zasługą przede wszystkim nietuzinkowych premii wypłaconych m.in. w górnictwie czy leśnictwie, w których dominuje państwo. Czy to oznacza, że cała reszta pracowników musi obejść się smakiem? Niekoniecznie. – Być może jesteśmy właśnie świadkami indeksacji inflacyjnej, ale bez formalnego zapisu w kontraktach – piszą o podwyżkach wynagrodzeń ekonomiści mBanku. Innymi słowy, firmy "po cichu" miałyby rekompensować wzrost cen różnymi dodatkami czy nagrodami. Wcześniej czegoś takiego nad Wisłą nie obserwowaliśmy.

Z pensjami Polaków dzieją się cuda. Firmy mogą robić to "po cichu"
Zadaniem ekspertów mBanku, im bliżej końca roku, tym siła negocjacyjna pracowników będzie słabsza (Adobe Stock, Stanislaw Blachowicz)

Wzrost wynagrodzeń w lipcu zaskoczył ekonomistów. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw (firmy powyżej 10 pracowników) w lipcu 2022 r. wyniosło 6777,22 zł, co oznacza wzrost 15,8 proc. rok do roku (r/r). Rynek zakładał wzrost rzędu ok. 13 proc. Odczyt GUS jest więc znacznie powyżej oczekiwań.

Wynagrodzenia Polaków w 2022 r. Państwowe firmy rekompensują inflację

Gdy zajrzymy w dane, widzimy jednak, że ten wzrost jest przede wszystkim "zasługą" sektorów gospodarki zdominowanych przez państwo: górnictwa (PGG, JSW), energetyki i leśnictwa:

  • w górnictwie wynagrodzenia wzrosły o 81,6 proc. r/r wobec 17,7 proc. r/r w czerwcu,
  • w energetyce o 33,2 proc. r/r wobec 15,1 proc. r/r w czerwcu,
  • w leśnictwie o 33,4 proc. r/r wobec 13,7 proc. r/r w czerwcu.

Do tych nienaturalnych wzrostów odniósł się sam GUS, który wyjaśniał, że w lipcu pracownicy mogli liczyć na sute premie z okazji np. Dnia Leśnika czy Dnia Energetyka.

Wzrost przeciętnych wynagrodzeń [...] spowodowany był m.in. wypłatami premii kwartalnych, półrocznych, motywacyjnych, jubileuszowych, nagród z okazji Dnia Leśnika i Dnia Energetyka oraz wypłatami odpraw emerytalnych [...]. Na zwiększenie się płac w lipcu 2022 r. miały także wpływ podwyżki wynagrodzeń wraz z ich wyrównaniem, wypłaty premii z powodu inflacji, a także dodatkowych nagród jednorazowych, m.in. w sekcji "Górnictwo i wydobywanie".

Firmy po cichu rekompensują wzrost cen

Co ciekawe, jak zauważają ekonomiści mBanku, analogiczne dodatki (jednorazowe, raz na kwartał itd.) nie są wykluczone też w innych sektorach.

Przykład z życia: taki dodatek w kwocie 1000-1100 zł brutto wypłaci w sierpniu jedna z warszawskich uczelni (choć tego akurat nie zobaczymy w danych o sektorze przedsiębiorstw). Być może jesteśmy właśnie świadkami indeksacji inflacyjnej, ale bez formalnego zapisu w kontraktach – przekonują.

Ich zdaniem w firmach działających w innych sektorach [m.in. przetwórstwo przemysłowe, transport, budownictwo; GUS dzieli je na kategorie – przyp. red.] również widać wzrosty płac, choć są one już znacznie mniej spektakularne.

Być może zjawisko dodatków inflacyjnych również dotyczyło tych kategorii, być może obserwowano pewne dostosowania w związku z nowymi przepisami podatkowymi (ale w większości przypadków trudno szukać powodów do podwyżek pensji, ewentualnie to przesunięcia premii i dodatków z poprzednich miesięcy), może to tylko kwestia jednorazowa (np. nadgodziny przy dobrym wyniku przetwórstwa) i dalsze miesiące przyniosą powrót do spowalniania wzrostów płac. Może jednak oczekiwania inflacyjne utrwaliły się mocniej, niż zakładaliśmy i przefiltrowują się coraz silniej do wyników wynagrodzeń – zastanawiają się specjaliści mBanku.

Według nich, z jednoznaczną oceną trzeba poczekać na kolejne dane. Na dziś wydaje się, że kwestia ewentualnych renegocjacji wynagrodzeń w związku z inflacją "ścigać się" będzie z obserwowanym spowolnieniem gospodarczym.

Zadaniem ekspertów mBanku, im bliżej końca roku (coraz bardziej widoczne spowolnienie), tym siła negocjacyjna pracowników będzie słabsza. – W najbliższych miesiącach jednak argumentów po ich stronie będzie wciąż sporo [wysoka inflacja, sam wysoki wzrost wynagrodzeń w gospodarce też będzie odnośnikiem] – twierdzą.

Firmy będą płacić, ale presja będzie spadać

Podobnego zdania są ekonomiści Credit Agricole. W ich opinii, firmy w warunkach pogarszającej się koniunktury będą coraz mniej skłonne podnosić wynagrodzenia, nawet gdy utrzymywać się będzie silna presja płacowa związana z wysoką inflacją.

– Dostrzegamy jednak ryzyko, że oczekiwany przez nas trend spadkowy rocznej dynamiki wynagrodzeń, podobnie jak w lipcu, może być w kolejnych miesiącach zakłócany przez efekty jednorazowych wypłat nagród i premii, wykorzystywanych przez część firm – szczególnie z sektorów o wysokim stopniu uzwiązkowienia – jako narzędzie do obniżenia presji płacowej – tłumaczą.

Z kolei specjaliści PKO BP zwracają uwagę, że sektor przedsiębiorstw obejmuje 6,5 mln z prawie 17 mln pracujących w Polsce i nadreprezentowane są w nim "ciężkie" sektory przemysłowe, które w lipcu otrzymały jednorazowe premie. Dlatego też nie spodziewają się, że nagle zaleje nas kolejna wielka fala podwyżek i presji płacowej.

Damian Szymański, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(166)
emeryt
2 lata temu
Wolę pewną ciepłą wodę i gorące kaloryfery oraz wynagrodzenie i ceny Tuska niż cholendarnie wysokie ceny i węgiel którego nie ma za Kaczego.
bubek
2 lata temu
Inflacja 16 waloryzacja emerytur 7
snotheu
2 lata temu
PiSSesmani rozregulowuja panstwo w iscie imponujacym tempie...
zocha
2 lata temu
Sztuczne zawyżanie cen i podwyżki w budżetówce z z czego . Gdzie oni sobie wypracowali zysk, chyba z naszych podatków i opłat. To co się dzieje już teraz to już zwyczajna kpina ze zwykłych ludzi. Wypłaty dodatków osłonowych nic nie dadzą, a buzi ludziom nie zamkną.
grzyb
2 lata temu
Polacy bardzo dobrze zarabiają, co chwilę ktoś dom buduje albo auto z salonu kupuje.
...
Następna strona