Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
OSK
|
aktualizacja

Zatrudnienie na czarno — jakie niesie zagrożenia?

15
Podziel się:

Praca na czarno jest potocznym określeniem dla wykonywania pracy bez umowy. Wciąż jest obecna na rynku pracy pomimo tego, że ma wiele wad. Nieuczciwa praktyka niesie ze sobą nie tylko konsekwencje, ale także zagrożenia. Brak umowy może bowiem zaszkodzić nie tylko pracodawcy, ale także pracownikowi, jednak to zatrudniający ponosi odpowiedzialność karno-skarbową. Dlaczego praca na czarno jest niebezpiecznym zjawiskiem i w jaki sposób ją zgłosić?

Zatrudnienie na czarno — jakie niesie zagrożenia?
Praca na czarno nadal jest powszechnym zjawiskiem na polskim rynku pracy. (Getty Images, Yuri Arcurs)

Czym jest praca na czarno?

Praca na czarno bądź zatrudnienie na czarno to terminy określające sytuację, w której dana osoba wykonuje pracę zarobkową bez zawarcia odpowiedniej umowy. Podstawą zatrudnienia powinna być sporządzany pisemnie dokument jak umowa o pracę, umowa zlecenie czy dzieło. Zatrudnienie pracowników do pracy na czarno jest niezgodne z prawem, ponieważ na pracodawcy ciąży obowiązek podpisania umowy z zatrudnianą osobą. Dokument reguluje m.in. kwestię warunków pracy czy specyfikę wykonywanych obowiązków, ale także obliguje pracodawcę do zgłoszenia pracownika do ubezpieczenia czy opłacania jego składek. 

Praca na czarno dotyczy także sytuacji, gdy strony zawarły pisemną umowę, jednak pracownik nie został zgłoszony przez pracodawcę do ubezpieczeń ZUS

Dlaczego ludzie decydują się na pracę na czarno?

Praca na czarno to często tylko z pozoru korzystniejsze rozwiązanie. Wielu nieuczciwych pracodawców próbuje przyciągnąć pracowników możliwością wyższych zarobków. Takie praktyki są możliwe dzięki unikaniu płacenia podatków oraz składek. Jednak jak pokazują dane GUS, szara strefa ma się dobrze głównie z innych powodów.

Osoby, które decydują się na pracę na czarno, zazwyczaj wskazują dwie przyczyny, które determinują ich wybór. Jest to brak możliwości znalezienia legalnego zatrudnienia, a także trudna sytuacja finansowa. Dla niektórych praca na czarno oznacza także utrzymanie niektórych świadczeń, które mogą być utracone przy podjęciu pracy rejestrowanej. Jednak nielegalne zatrudnienie może przynieść więcej szkody niż pożytku. 

Jakie konsekwencje grożą za pracę na czarno?

Konsekwencje pracy na czarno ponosi przede wszystkim pracodawca. Najczęściej w trakcie kontroli Państwowej Inspekcji Pracy dochodzi do wykrycia zjawiska, co oznacza powiadomienie o sytuacji ZUS i urząd kontroli skarbowej, a także nałożenie na pracodawcy kary pieniężnej. Jest to odpowiednio 2000 zł za niesporządzenie pisemnej umowy i 5000 zł za powtórzenie tego wykroczenia. Z kolei sąd pracy może obciążyć pracodawcę dodatkową karą od 1 do 5 tys. złotych, a także od 3 do 5 tys. złotych za niewykazanie danych do odpowiedniego naliczania składek na Fundusz Pracy. ZUS może dodatkowo zażądać 5 tys. złotych za nieopłacanie składek, a urząd skarbowy obciążyć pracodawcę karą 720 stawek dziennych lub pozbawieniem wolności do 3 lat, jeśli pracodawcy zostanie uznany za winnego przestępstwa skarbowego. 

Jeżeli pracownik powiadomił Państwową Inspekcję Pracy, inspektor może w jego imieniu skierować sprawę do sądu pracy, aby ustalić istnienie stosunku pracy. Pracownik może w tym przypadku żądać od pracodawcy opłacenia zaległych składek i należności z tytułu podatku dochodowego. 

Czy pracownik odpowiada za pracę na czarno?

Na pracowniku obecnie ciąży minimalna odpowiedzialność za nielegalne zatrudnienie. Nie musi bać się odpowiedzialności karno-skarbowej, ponieważ to pracodawca ją ponosi. Pracownik może jedynie zostać ukarany grzywną w wysokości co najmniej 500 zł, jeżeli wykonuje pracę i równocześnie jest zarejestrowany jako osoba bezrobotna w urzędzie pracy. Inne konsekwencje, które nie mają finansowego charakteru to m.in. brak gwarancji otrzymania wynagrodzenia za wykonaną pracę. Pracownik pracujący bez umowy nie ma żadnej pewności dotyczącej terminowości wypłacanej pensji, ale także jest pozbawiony ochrony prawnej. Nie może korzystać z publicznej opieki zdrowotnej, ponieważ nie jest zgłoszony do ubezpieczenia zdrowotnego. Jego praca nie wlicza się do stażu pracy, co oznacza, że nie pracuje na swoją przyszłą emeryturę. Nie ma prawa do skorzystania z płatnego urlopu, chorobowego czy macierzyńskiego. Jeżeli pracownikowi przytrafi się wypadek podczas pracy, może pozostać bez środków do życia, a pracodawca nie ponieść żadnej odpowiedzialności. 

Praca na czarno a podatki

Aby ułatwić osobom pracującym na czarno wyjście z szarej strefy, rząd zdecydował się na wprowadzenie zmiany, zgodnie z którą pracujący na czarno będą zwolnieni z podatku. Dotychczas było tak, że jeśli pracownik zdecydował się na rezygnację z zatrudnienia na czarno, musiał zapłacić PIT wraz z odsetkami. Było to kolejnym ograniczeniem finansowym, przez które wiele osób utknęło w szarej strefie. Odpowiedzialność finansową przesunięto na pracodawcę, ponieważ uznano, że pracownik jest o wiele słabszą stroną. 

Gdzie zgłosić pracę na czarno?

Pracownik, który nie chce dalej pracować na czarno, może zdecydować się na złożenie skargi do Państwowej Inspekcji Pracy. Można to zrobić telefonicznie, mailowo czy przez elektroniczny formularz.

To pracodawca poniesie w tym przypadku odpowiedzialność karno-skarbową, a pracownikowi nic nie grozi. PIP przeprowadzi kontrolę i jeżeli wykryje wykroczenie, powiadomi Urząd Kontroli Skarbowej. Inspektor nie może ujawnić informacji dotyczącej tego, czy kontrola została przeprowadzona na skutek skargi, dlatego pracownik nie powinien obawiać się konsekwencji w miejscu pracy

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
porady
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(15)
Zybi1987
4 miesiące temu
Niby żyjemy w wolnym kraju. Nigdy z nikim umowy nie podpiszę bo brak mi czasu i nerwów na papierologię. 6miesiecy pracy i 6wolnego. Taki mam system i nic nikomu do tego
Tomek, busiar...
7 miesięcy temu
Pracuje jako kierowca busa w firmie x od roku, mój szef nie przedstawił mi umowy o pracę, co za tym idzie, jej nie podpisałem. Szefa przed podjęciem pracy poinformowałem że potrzebuję umowę o pracę, stwierdził że jak wrócę z trasyto podpiszemy, po powrocie z trasy szefa kie było więc umówiliśmy się ze przy kolejnym wyjeździe to ogarniemy, umowę podpisałem i pojechałem w trasę. Trzy miesiące temu poszedłem do lekarza i okazało się, że nie mam ubezpieczenia, zadzwoniłem do szefa i powiedział mi że mogłem mu przypomnieć o umowie (czyli gdzieś zgubil) teraz moje pytanie jest co grozi szefowi za taki czyn? No i czy ja mogę ubiegać się o zadośćuczynienie?
TTirek40ton
12 miesięcy temu
Przez cztery dni domagałem się umowy, a pracodawca że co ja z tą umową tak często się upominam ,potem drwinki i kpinki .Na SMS z prośbą o wystawienie umowy tylko cisza na telefonie i później ustne zlecenie na dalsze prace bez wspomnień o umowie bo jest praca i trzeba zrobić to i tamto.
Gosc
2 lata temu
Z pracodawcy jest najłatwiej ściągnąć stąd ta propaganda że to on jest za wszystko odpowiedzialny. A prawda jest taka że to państwo okrada przedsiębiorcę i pracownika.
Goro
2 lata temu
To w prawie każdym przypadku pracownik nie chce mieć umowy głównie chodzi tu o zajęcia komornicze a czasy niestety są wdalszym ciągu takie że brakuje rąk do roboty więc ja jako pracodawcą się na to zgadzam. I wcale niejest tak że jak na czarno to dostanie więcej. Bzdury piszecie o tyle.