Wczoraj, ten zwyżkowy ruch przyspieszył i nie byłoby to nic niezwykłego gdyby nie fakt, że stało się to po nocnym komentarzu ze strony Banku Rezerw Australii, w którym poinformowano, że bank centralny nie wyklucza interwencji na rynku walutowym by osłabić krajową walutę. Informacja ta spowodowała nagły spadek AUDCAD o ponad 50 pipsów, jednak w późniejszej fazie sesji pomimo gorszych danych o produkcji przemysłowej w Chinach, które są największym partnerem handlowym Australii, para AUDCAD zanegowała wcześniejszy spadek i wybiła się ponad zasięg wczorajszej świecy.
Takie zachowanie świadczy o sile rynku jednak w stosunku do wspomnianego spadku z początku listopada wczorajszy ruch wygląda nieprzekonująco. Najbliższym poważnym testem siły byków będzie teraz poziom 0.9959, gdzie mamy 50% zniesienia spadków rozpoczętych we wrześniu oraz październikowe szczyty. Nieco powyżej, na poziomie 0.9986 znajduje się szczyt z 4.11.2014r. i wyznacza on równość obecnej korekty względem tej rozpoczętej w lipcu. Taka geometria, w szczególności połączona z dynamicznym odbiciem jakie można zaobserwować na wykresie często świadczy o końcu korekty. Zatem można przyjąć, że bykom będzie bardzo trudno pokonać opisane tu opory. Z drugiej strony jeśli popyt będzie miał na tyle siły by tego dokonać, taki ewentualny ruch może oznaczać nawet zmianę trendu na wzrostowy.
Od strony południowej najbliższym wsparciem jest wczorajszy dołek utworzony po reakcji na komentarz z RBA, czyli 0.9818, jednak prawdziwym testem będzie poziom dołka z 13.11.2014r. - 0.9685.
