O godzinie 10:30 otrzymaliśmy informacje o stopie bezrobocia za wrzesień, która kolejny raz wyniosła 6% przy konsensusie 5.9%, oraz zmianę liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, które spadły tylko o 20,4 tys. Spodziewano się że zmniejszą się o prawie 25 tys. Pozytywnie zaskoczyła za to informacja o zmianie wartości płac, których odczyty od sierpnia konsekwentnie się poprawiają i obecnie wzrosły o 1%.
Reakcja rynków na te mieszane informacje była pozytywna i para walutowa GBPCHF wzrosła o 73 pipsy. Jednak późniejszy raport inflacyjny rozczarował rynki, ponieważ stwierdzono w nim, że zmieniono przewidywany czas rozpoczęcia wzrostu stóp procentowych z I kwartału przyszłego roku na październik 2015r.
Frank szwajcarski od początku miesiąca umacnia się dyskontując w ten sposób wynik referendum w sprawie utrzymania przez Narodowy Bank Szwajcarii co najmniej 20% rezerw w złocie. Ta presja w połączeniu z dzisiejszymi danymi z Wielkiej Brytanii, na parze GBPCHF wywołała dość silny sygnał spadkowy, który jest zobrazowany długą czarną świecą ze znaczącym górnym cieniem. Potwierdzeniem słabości rynku jest powstanie formacji głowy i ramion z potencjalnym zasięgiem 1.5120. W rejonie tego wsparcia znajdują się istotne szczyty ze stycznia, maja i czerwca tego roku, zatem poziom 1.5120 obecnie powinien być pierwszym celem, do którego niedźwiedzie będą próbowały dotrzeć. Alternatywnym scenariuszem będzie powrót ponad przebitą linie szyi, jednak z uwagi na siłę wczorajszego spadku, ruch ten jest obecnie mało prawdopodobny.
