Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Batalii greckiej ciąg dalszy

0
Podziel się:

Wydarzenia na Półwyspie Bałkańskim nie opuszczają światowych rynków finansowych ani na chwilę. Do tej pory bowiem nie wiadomo jak zostaną rozwiązane greckie kłopoty z dopięciem budżetu finansów publicznych.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Wydarzenia na Półwyspie Bałkańskim nie opuszczają światowych rynków finansowych ani na chwilę. Do tej pory bowiem nie wiadomo jak zostaną rozwiązane greckie kłopoty z dopięciem budżetu finansów publicznych, a potrzeby są jak najbardziej namacalne. Już w maju Grecja musi spłacić około 11 miliardów EUR przy niemałym oprocentowaniu bo 6-proc., podczas gdy całoroczne potrzeby pożyczkowe szacuje się na 50–60 miliardów euro.

Pikanterii dodają wczorajsze kwotowania chociażby CDS-ów, które osiągnęły historycznie wysokie poziomy, tj. blisko 470 punktów, podczas gdy rentowności tamtejszych 10-latków wzrosły do 7,5 procent. Cała ta sytuacja choć bardzo poważna i męcząca, to jednak nie specjalnie jeszcze zajmująca uwagę inwestorów. Rynek akcji o dzisiejszym pranku wychodzi na większości parkietach akcyjnych w Europie na przeszło 1 proc. plus, para eurodolar natomiast zmaga się z oporem na poziomie 1,3400.

Sytuacja techniczna eurodolara: Podczas dzisiejszej sesji azjatyckiej amerykańska waluta osłabła w stosunku do euro i nieznacznie umocniła swoją pozycję w relacji do japońskiego jena. Rewaluacja juana i problemy Grecji pozostają głównymi „drajwerami" na rynku. W połowie sesji para USD/JPY była kwotowana w pobliżu poziomu 93,50, czyli pośrodku nocnego korytarza 93,65 – 93,35.

Para EUR/USD rozpoczęła poranek wybiciem powyżej oporu na poziomie $1,3565, zbliżając się do psychologicznej bariery $1,3400. Na dzisiejszą sesję jest to ważny poziom techniczny, określony średnią ceną z ostatnich 200 sesji i jeśli bykom nie uda się go pokonać, to może nastąpić powrót kursy w rejony $1,3320.

Warto tez zwrócić uwagę na parę USD/CAD, która ostatnie kilka sesji flirtuje z poziomem parytetu, po części dzięki transakcjom spekulacyjnym, po części zagrywką pod lepsze dane z kanadyjskiego rynku pracy, których odczyt może przewyższyć prognozy ekonomistów. Dzisiejszy rozkład na parze EUR/USD jest następujący: 46 proc. - kupno, 54 proc. - sprzedaż. Preferowany na dziś trend – zniżkujący. Zmienność nie powinna przekroczyć 150 punktów. Największa aktywność na rynku będzie miała miejsce pomiędzy godzinami 08:00 a 17:00. Volatility na dziś – 73 procent.

RYNEK KRAJOWY

Niekończące się zamieszanie i zła atmosfera wokół Grecji nie pomogły wczoraj inwestorom na Książęcej. Indeks WIG20 spadł dość mocno, bo o 1,5 proc., ale przy słabnących obrotach podliczonych na szerokim rynku na 1,3 miliarda złotych. Początek dzisiejszej sesji wskazuje na to, że wczorajszy czerwony kolor to raczej wypadek przy pracy, blue chipy na kilka minut po 10 rosną o 1 procent. Dobry klimat inwestycyjny obrazują również pary złotowe, gdzie obserwujemy powrót cen do niższych poziomów.

Zagrożenia w silnym złotym, poza wiceministrem finansów Ludwikiem Koteckim upatruje coraz szersza rzesza ludzi. Tym razem dość mocna była wypowiedź byłego wiceprezesa NBP Witolda Koźmińskiego, który mówił o możliwym porozumieniu RPP i NBP w celu interwencji mającej na celu zapobieżenie dalszemu umocnieniu złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: Piątkowa sesja rozpoczęła się od umocnienia złotego w stosunku do dolara i euro. Para EUR/PLN po wczorajszej próbie wybicia powyżej średniej na poziomie 3,8505 (wykres 4H), nie zdołała się utrzymać tam na dłużej i dziś na otwarciu sesji polska waluta była droższa do euro o prawie dwa grosze. Z technicznego punktu widzenia sytuacja na rynku EUR/PLN znacząco się nie zmieniła, a więc kurs pozostaje przedziale 3,8800 – 3,8250. Przypomnę, że dolna cena konsolidacji jest dość ważnym poziomem, przebicie którego sprowokuje dalsze umocnienie złotego do euro w kierunku 3,7680.

W stosunku do dolara złoty stracił do wspomnianego wcześniej oporu na poziomie 2,8870, tworzonego przez 200-sesyjną średnią kroczącą (200DMA). W dalszym ciągu do końca bieżącego tygodnia koncentrujemy uwagę na poziomie 2,8750 (wykres 4H). Dopiero trwałe zamknięcie kursu poniżej 2,8750 zaneguje tendencję z początku tygodnia i da sygnał do powrotu cen w kierunku 2,8400. Powrót kursu powyżej 2,8850 będzie sygnałem do osłabienie złotego w kierunku 2,9350.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)