O godzinie 15:50 kurs EUR/USD wynosił 1,4673, wobec wczorajszego zamknięcia na 1,4670. Odczyty inflacji CPI zarówno w Strefie Euro jak i w USA były raczej zgodne z oczekiwaniami. Wartość salda rachunku bieżącego również była bliska prognozom. To, co z kolei zaskoczyło, to o wiele niższy napływ kapitału zagranicznego do USA, na co tamtejsza waluta zareagowała deprecjacją, a także lepsza od prognoz dynamika produkcji przemysłowej, co ponownie zwróciło inwestorów ku dolarowi. W dalszej części dnia kierunek zmian pozostanie w rękach uczestników rynku kapitałowego.
Złoty relatywnie silny
Pomimo, iż nie nastąpiła wyraźna przecena na głównej parze to naszej walucie udało się odrobić część strat. O godzinie 15:50 kursy EUR/PLN i USD/PLN wynosiły kolejno 4,1361 i 2,8185, wobec wczorajszego zamknięcia na 4,1470 i 2,8270. Na notowania złotego niewielki wpływ miały dane o mniejszym niż oczekiwano spadku zatrudnienia i mniejszej od prognoz dynamice wynagrodzeń. Możliwe również, że łącznie obie dane inwestorzy zinterpretowali jako neutralne. W dalszej części dnia kursy powinny zależeć od tego, czy pozytywny nastrój utrzyma się na Wall Street.
