Dzisiejsza sesja z racji niewielu figur makroekonomicznych (poznaliśmy jedynie indeks Sentix ( za październik) i PKB za drugi kwartał ze Strefy Euro, które okazały się nieco gorsze od prognoz) była uzależniona od ogólnego klimatu panującego na rynkach, a ten z racji przedłużającego się politycznego impasu w USA, nie sprzyja wzrostom na głównej parze walutowej, która dziś lekko zniżkuje, a jej kurs wynosi 1,3555.
Warto również dodać, że na gruncie analizy technicznej znajdujemy się bardzo blisko krótkoterminowej linii trendu wzrostowego, która stanowi najbliższy poziom wsparcia. Jutro poznamy kolejne dane makro, jednak podobnie jak dziś nie powinny one znacząco wpłynąć na rynek. Najciekawszymi z nich będą zamówienia w niemieckim przemyśle (sierpień) oraz handel zagraniczny w USA (również sierpień). Ciekawiej będzie natomiast w środę kiedy to poznamy protokół z ostatniego posiedzenia FOMC.
Zniżkująca główna para walutowa, nie pociągnęła za sobą spadku wartości złotego, który co ciekawe zyskał dziś nieznacznie na wartości. Dolar obecnie jest wyceniany na 3,0962 zł, zaś euro 4,1957 zł. Jednak jak wspominałem rano, obecny jeszcze dość dobry klimat na złotym oraz na pozostałych walutach rynków wschodzących naszego regionu w kolejnych dniach może nieco się pogorszyć, co może doprowadzić do spadku ich wartości. Do wspomnianej presji podażowej może się przyczynić wspomniany brak porozumienia zza oceanem.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy